poniedziałek, 22 sierpnia 2016

"Wielbiciel" Charlotte Link


"Jego troska sprawiała, że rozkwitały niczym kwiaty po ciepłym, delikatnym deszczu. A że deszcz z czasem przybierał na sile, że w końcu zmieniał się w burzę z gradobiciem, to uświadamiały sobie dopiero później."
 Słowem wstępu napiszę, że rzadko sięgam po powieści kryminalne, głównie moje zainteresowania czytelnicze skupiały się na powieściach obyczajowych, romansach, czy ostatnimi czasy modnym New Adult. I teraz już wiem, że jeden spontaniczny zakup rozszerzył wachlarz moich czytelniczych ciągot. Jednak wróćmy do książki, bo ona tutaj jest najważniejsza. 

Leona to 42-letnia kobieta, która żyje w szczęśliwym związku, ma wymarzoną pracę, piękny dom i spokój. Jej idealne życie zostaje zakłócone w chwili, gdy jest światkiem samobójstwa młodej kobiety. Od tego dnia jej życie to już równia pochyła, gdzie kłopoty piętrzą się, aby w końcu doprowadzić do tragicznego w skutkach finału. Zdradzana przez męża, przechodzi kryzys i rozpoczyna romans z bratem samobójczyni. Tymczasem w innej części Niemiec policja rozpoczyna śledztwo nad sprawą makabrycznego zabójstwa młodej kobiety. W tej sprawie jest mnóstwo niewiadomych, jednak dzięki tajemniczemu telefonowi i upartości siostry zamordowanej śledztwo nabiera rozpędu.

Jeśli miałabym określić ją jednym słowem powiedziałabym REWELACJA. Styl w jakim napisany jest "Wielbiciel" jest lekki, czyta się ją bardzo szybko, pomimo iż ma 480 stron, Wszystko jest bardzo przejrzyste, nawet przewidywalne, bowiem już na początku wiemy kto jest mordercą, jednak to całkowicie nie przeszkadza.


Autorka świetnie dozuje napięcie, potrafi nas zainteresować, Pozwala nam poznać bohaterów, a szczególnie ich motywy działania.  Na plus całej książce wyszły rozdziały napisane z perspektywy samego mordercy, dzięki temu poznajemy jego osobę, jego przeszłość, ale sam też wyjaśnia nam pewne niewiadome. Fabuła powieści z początku obejmuje dwa wątki, jednak przy końcu książki ciekawie łączą się ze sobą tworząc bardzo ciekawą lekturę. Fajne jest też to, że nie jest to czysty kryminał, gdzie pierwsze skrzypce gra zbrodnia, ale książka zahacza także o inne zagadnienia. Dzięki temu książka nie męczy czytelnika, ale wciąga aż do ostatniej strony.
"Pomyślała, że to nic dziwnego, że bliscy ofiar przestępstw potrzebują pomocy i wsparcia. Nie chodzi tylko o stratę ukochanej osoby. Chodzi o to, że życie wypada ze zwykłych torów, gdy wdziera się w nie przemoc i szaleństwo. Pomimo tego wszystkiego, co się widzi i słyszy na świecie, człowiek nie wierzy tak naprawdę w istnienie zła."

"Wielbiciel" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Charlotte Link, i teraz wiem, że nie ostatnie. 25 sierpnia w kiosku ukaże się jej kolejna powieść "Nieproszony gość", na którą już teraz czekam z wielką niecierpliwością.

Moja ocena: 9/10

2 komentarze:

  1. Uwielbiam książki w takim klimacie, a autorka jest mi znana :) Na pewno sięgnę po ten tytuł :)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Drogi Czytelniku.
Dziękuję, że tutaj jesteś, pozostaw po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz to dla mnie wielka radość i satysfakcja, dlatego nie pozostanie on nie zauważony :) Jeśli w jakiś sposób poczułeś się zainteresowany tym, co piszę, zachęcam również do zaobserwowania bloga.
Miłego zaczytania ;)