środa, 31 maja 2017

"Uratuj mnie" Anna Bellon (Book Tour)


"Gdy w twoim życiu pojawia się ten właściwy chłopak, problemy nie odchodzą jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Przeszłość wciąż jest twoją przeszłością i tak już pozostanie. Byłam zepsuta i nikt nie mógł tego zmienić."
Książek z gatunku NA, czy YA na rynku wydawniczym jest bardzo dużo, jedne wydają się być lepsze od poprzednich, niemniej jednak wszystkie skupiają się na dość schematycznym motywie dziewczyny po przejściach i chłopaka z trudną przeszłością. Nie inaczej jest w przypadku debiutanckiej książki młodziutkiej Anny Bellon, którą miałam okazję przeczytać dzięki organizatorce Book Touru - Zaczytanej Wiedźmie

niedziela, 21 maja 2017

"Dziewczyna w lodzie" Robert Bryndza

Ostatnio moje czytelnicze zainteresowania krążą wokół mocniejszych pozycji z niewyjaśnionym morderstwem w tle. Kiedy sięgałam po "Dziewczynę w lodzie" na pierwszy plan rzuciła mi się powalająca okładka, a że jestem okładkową sroką nie miałam innego wyboru, niż wrócić z tą historią do domu, tym bardziej, że obejmuje tematykę jaką lubię i dość często po nią sięgam.

środa, 17 maja 2017

"Margo" Tarryn Fisher


Z tą książką od samego początku nie było łatwo. Dopiero za drugim podejściem trafiła w moje ręce, a i tak nie byłam do niej w 100% przekonana. Jednak jako, że jest to pozycja Tarryn Fisher, która w jakiś dziwny sposób podbiła moje serce, postanowiłam dać jej szansę. Co z tego wyszło? Sama nie wiem. Ciężko mi jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Bowiem ani słowa w stylu 'Wow, ta książka jest fenomenalna', czy 'Szkoda na nią czasu i pieniędzy, totalna porażka', nie będą w mojej ocenie prawdziwe. Zatem gdzie leży prawda?

piątek, 12 maja 2017

"Spójrz na mnie" Nicholas Sparks


Tym razem przyszedł czas na Nicholasa Sparksa. To moje pierwsze spotkanie z jego twórczością, a książka musiała długo czekać na swoją kolej. Czy było warto? Owszem. "Spójrz na mnie" okazało się bardzo przyjemne, lekkie, choć z elementami grozy, czyli coś co lubię. Takie mieszanie gatunków, emocji i uczuć po prostu nie może się nie udać. Jednak nie obyło się bez drobnych potknięć, co może tylko mi przeszkadzać, bo nie znam stylu autora, niemniej jednak nie miało to aż tak istotnego wpływu na całokształt odbioru. 

niedziela, 7 maja 2017

"Nieobecna" Agnieszka Olejnik


"Nieobecna" to moje drugie spotkanie z twórczością Agnieszki Olejnik, jednak zupełnie inne niż poprzednie. Tym razem Autorka przyprawiła mnie o szybsze bicie serca, momentami miałam ciarki na całym ciele, a w głowie gonitwę myśli. Idealne połączenie powieści obyczajowej i kryminalnej, zaskakujące zwroty akcji, tajemnicze maile i niewyjaśnione morderstwa, a przede wszystkim odkrywanie prawdy o kimś, kogo przecież powinno się znać jak samego siebie. 
"Po raz pierwszy nie było jej i zrozumiałam, że już nie będzie. Teraz jestem ja siostrzyczko. I mam zamiar poukładać sobie wszystko, zamierzam być szczęśliwa. Oszukiwałaś mnie, zabrałaś mi to, czego pragnęłam, co było dla mnie ważne? Teraz ja będę oszukiwać. Nie zrobię nikomu krzywdy, nie przecież nie jestem tobą. Po prostu wezmę sobie to, co stało się niczyje. Wezmę to, co było twoje. Przykro mi, nieobecni tracą."

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Drogi Czytelniku.
Dziękuję, że tutaj jesteś, pozostaw po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz to dla mnie wielka radość i satysfakcja, dlatego nie pozostanie on nie zauważony :) Jeśli w jakiś sposób poczułeś się zainteresowany tym, co piszę, zachęcam również do zaobserwowania bloga.
Miłego zaczytania ;)