sobota, 10 września 2016

"Bez przebaczenia" Agnieszka Lingas-Łoniewska

Kolejna pozycja autorstwa naszej rodzimej pisarki, którą pokochałam od pierwszej strony. 
Miłość nie zawsze jest prosta i nieskomplikowana, nie jest nam dana raz na zawsze. Wręcz przeciwnie, to ciągła praca, wzajemne wspieranie się, rozwiązywanie problemów, które niejednokrotnie sami sobie stwarzamy. A co jeśli między dwoje zakochanych wkradnie się kłamstwo, duma i upór, co jeśli oboje są zbyt żywiołowi, narwani, by zrozumieć, a przede wszystkim wysłuchać tę drugą osobę? Wtedy okaże się, czy ich miłość jest na tyle wielka i niepowtarzalna, że znajdą wspólny język i wybaczą sobie popełnione błędy. 
"(...) każdy człowiek popełnia błędy. Bo każdy człowiek zasługuje na drugą szansę. A czasami i na trzecią. Bo nie jesteśmy nieomylni. Bo jesteśmy ludźmi. Bo jesteśmy aż ludźmi. I jeśli popełniamy błędy, krzywdząc innych, powinniśmy się umieć do tego przyznać. A ci inni powinni umieć nam wybaczyć. Lecz... nie zawsze potrafimy i nie zawsze chcemy."

Paulina Litwiak to bardzo młoda, ale doświadczona przez życie dziewczyna. Niedawno straciła matkę i malutkiego brata, dręczą ją wyrzuty sumienia, że mogła tej tragedii zapobiec, tylko była zbyt słaba. Mieszka u swojego ojca, człowieka, który nigdy jej nie kochał, a obecnie na każdym kroku okazuje jej swoją nienawiść. Czuje się jak więzień w domu z wojskowymi zasadami i rygorem, ze swoją wolną i artystyczną duszą.
Piotr Sadowski to mężczyzna z zasadami, nie tylko tymi wyniesionymi z wojska, ale także z domu rodzinnego. Wojsko to całe jego życie, jest twardy na zewnątrz, jednak w środku drzemie dusza romantyka. Jest też niezłym strategiem, umie rozgryźć każdego wroga, ale kiedy spotyka tę zagubioną dziewczynę wszystkie jego dotychczasowe zasady będą wystawione na próbę. 
Młodych połączy miłość, jednak los rzuci im pod nogi niejedną przeszkodę do pokonania, a jeśli dodamy do tego ich charaktery, będzie to mieszanka iście wybuchowa. Nie będę pisała nic więcej, bo nie na tym rzecz polega, jednak zdradzę, że ich historia nie zakończy się tu i teraz, pokrętny los, znów ich połączy sześć lat później, z nowymi tajemnicami, ale tą samą obezwładniającą siłą przyciągania. 

Po raz kolejny Agnieszka Lingas-Łoniewska stworzyła piękną i ciekawą historię ludzi mających osobowość. Owszem możemy przewidzieć jak czasem potoczą się losy bohaterów, niemniej jednak jest to wyróżniająca się pozycja, tym bardziej, że powstała sześć lat temu. No właśnie ... ciekawa jestem, co bym o niej wtedy pomyślała, nie mając w pamięci tych wszystkich przeczytanych książek o podobnej tematyce. 

Prosty język, ciekawa fabuła, wyraziści bohaterowie, z pazurem, charakterem, tajemnice, oraz ogrom emocji to tylko nieliczne plusy książek Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. "Bez przebaczenia" też takie jest, intryguje, wciąga i nie zawodzi. Owszem czasem miałam ochotę wejść w ten książkowy świat i być swego rodzaju mediatorem między tą dwójka uparciuchów, ale polubiłam ich właśnie za tą wybuchowość i nieustępliwość.
Polecam serdecznie, nie tylko sympatykom twórczości Pani Agnieszki. 
Moja ocena: 9/10

3 komentarze:

  1. "Bez przebaczenia" była pierwszą książką jaką przeczytałam tej autorki. Bardzo mi się podobała! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie czytałam nic tej autorki. Rzadko sięgam po polską literaturę, ale myślę, że "Bez przebaczenia" będzie pierwszą przeczytaną przeze mnie książką Pani Agnieszki.

    OdpowiedzUsuń
  3. A to książka, która jest moim czytelniczym wyrzutem sumienia... Wszyscy polecają a ja mimo uwielbienia do autorki - nawet jej nie mam... Mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Drogi Czytelniku.
Dziękuję, że tutaj jesteś, pozostaw po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz to dla mnie wielka radość i satysfakcja, dlatego nie pozostanie on nie zauważony :) Jeśli w jakiś sposób poczułeś się zainteresowany tym, co piszę, zachęcam również do zaobserwowania bloga.
Miłego zaczytania ;)