poniedziałek, 5 września 2016

"Zakład o miłość" Agnieszka Lingas-Łoniewska


Już kiedyś obiecałam sobie, że poznam więcej książek Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, którą uwielbiam za styl, jakość i grę na emocjach. Całkiem nieoczekiwanie dostałam w swoje ręce kilka pozycji tej właśnie autorki. Jedną z nich jest "Zakład o miłość" - romans, który wzrusza i przypomina o tym, co w życiu najważniejsze. Miłości, marzeniach, niezależności i życiu w zgodzie z samym sobą. 
"Odkrywajmy każdy dzień, niech przynosi nam coś nowego, zaskakuje nas, raduje, zasmuca, ale niech ciągle przypomina, że biją w nas serca i ciągle żyjemy."
Zapraszam Was na recenzję o chłopaku i dziewczynie, którzy nie pozwalali sobie na uczucia, aż do chwili, gdy padnie pewien zakład...

Sylwia to przyszła panna młoda, jej życie wyznacza wielopokoleniowa tradycja i rodzinne zobowiązania. Jest piękna, mądra, ma cały świat u swych stóp, ale żyje gdzieś zupełnie obok. Jest dokładnie taką kobietą, jaką wymarzyli sobie jej rodzice, narzeczony, wszyscy tylko nie ona sama. Spojrzenie na jej dotychczasowe życie zmienia Aleks "Cichy", mężczyzna o lodowatym spojrzeniu, który nauczony jest tylko brać. Wychowywany przez ojca, żyje w przeświadczeniu, że matka nie kochała ani jego ani swojego męża. Od najmłodszych lat mówiono mu, iż nie warto nic czuć, to uchroni go przed wykorzystaniem i zranieniem, bowiem nie ma czegoś takiego, jak miłość, wierność i oddanie. Dlatego z łatwością dochodzi do pewnego zakładu, a jego konsekwencje będą nieoczekiwane nie tylko dla Sylwii, ale przede wszystkim dla niego.

"Zakład o miłość" to opowieść o szukaniu prawdy o sobie samym. To piękna historia miłosna o dwójce zagubionych ludzi, którzy stopniowo otwierają swoje serca na szczerość, miłość i akceptację. Akcja początkowo dość przewidywalna, jednak później potrafi czytelnika zaskoczyć i wstrząsnąć. Bohaterowie są świetnie nakreśleni, a przede wszystkim (co bardzo lubię) nie stoją w miejscu, ale rozwijają się, dojrzewają, stają się bardziej świadomi. 
Książkę czyta się bardzo szybko, nie można się po prostu od niej oderwać.
Autorka daje nam nie tylko piękną i wzruszającą opowieść, ale także garść mądrości, życiowych drogowskazów i wskazówek.
"Na tym polega życie. Jego zawiłości, narastające trudności, piętrzące się problemy... Zakręty losu, które wciągają nas w swoje meandry, bawiąc się nami, sprawiając, że czasami szalejemy, a innym razem gubimy się we własnych odczuciach... to wszystko sprawia, że życie jest takie piękne. Takie dziwne. Pełna niespodzianek. Ale gdyby takie nie było (...) Nie byłoby warto w ogóle się rodzić. Umarlibyśmy wówczas z nudów."
Pani Agnieszka po raz kolejny mnie nie zawiodła, mile spędziłam czas i zapragnęłam więcej. Szczerze polecam.



Moja ocena: 8,5/10




5 komentarzy:

  1. Jeszcze nie czytałam książek autorki, ale po kazdej kolejnej recenzji mam na nie ochotę :)
    Pozdrawiam,
    Reading-mylove :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, moim zdaniem to jedna z najlepszych polskich pisarek.

      Usuń
  2. Przeczytałam parę książek tej autorki i mi się podobały. Pierwsza jej książkę, jaką przeczytałam była "Bez przebaczenia", która bardzo mi się spodobała. Na pewno jeszcze zajrzę do innych książek tej autorki. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podejrzewam, że książka trafi w moje ręce, lubię od czasu do czasu sięgać po takie tytuły. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To właśnie od tej książki zaczęła się moja przygoda z twórczością autorki - bardzo mi się książka podobała, ale to co na mnie czekało później było o niebo lepsze! :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Drogi Czytelniku.
Dziękuję, że tutaj jesteś, pozostaw po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz to dla mnie wielka radość i satysfakcja, dlatego nie pozostanie on nie zauważony :) Jeśli w jakiś sposób poczułeś się zainteresowany tym, co piszę, zachęcam również do zaobserwowania bloga.
Miłego zaczytania ;)