poniedziałek, 11 lipca 2016

"Nie pozwól mi odejść. Ella i Micha" - Jessica Sorensen

Ella i Micha przyjaźnią się od dzieciństwa. Ale jedna tragiczna noc przekreśla ich przyjaźń i na zawsze zmienia życie...
Ella kiedyś była niepokorna i zadziorna, choć miała serce na dłoni. Jednak kiedy wyjechała na studia, zostawiła wszystko za sobą. Zamieniła się w osobę, która postępuje zgodnie z regułami, trzyma fason i ukrywa swoje problemy. Ale nadchodzą wakacje, a ona nie ma gdzie się podziać, więc musi wracać do domu…
Ella obawia się, że to, co starała się tak mocno ukryć znów ujrzy światło dzienne, tym bardziej, że Micha mieszka tuż obok. Jeśli spróbuje wywabić z ukrycia jej dawne ja, trudno będzie się mu oprzeć. Micha jest seksowny, pewny siebie i jak nikt inny potrafi trafić do serca Elli. Wie o niej wszystko, włącznie z najmroczniejszymi sekretami. Twardo postanawia odzyskać swoją najlepszą przyjaciółkę i dziewczynę, którą kocha. Bez względu na wszystko…

"Nie pozwól mi odejść. Ella i Micha" to już drugie spotkanie z piórem Pani Sorensen. I tak jak w przypadku pierwszej serii byłam totalnie zachwycona, tak tutaj mój zachwyt troszkę przygasł. Nie mówię, że jest to słaba książka, jednak do mnie jakoś nie przemówiła. Owszem były momenty, kiedy myślałam "och, to jest super", jednak to nadal zostały tylko chwile.
Moje myśli po tej książce są chyba tak samo chaotyczne, jak ona sama. Dlatego z góry przepraszam.

Co robi dziewczyna, kiedy przytłaczają ją problemy i tragedie, i jak widać nie mają mieć końca? Ucieka, tworzy sobie zupełnie inną rzeczywistość i tożsamość. Jednak, czy można tak po prostu zamknąć drzwi i odciąć się od tego co było, kim byliśmy? Jak widać w historii Elli i Michy nie.

Ella tworzy nową wersję samej siebie, chce sprawować nad swoim życiem, sercem i ciałem całkowitą kontrolę. Jednak, kiedy zmuszona jest wrócić do miejsca, z którego uciekła, powoli zdaje sobie sprawę, że tak żyć się nie da.
Z kolei Micha otrzymuje swoją drugą szansę na to, by odzyskać swoją przyjaciółkę i miłość swojego życia. Czy mu się uda?

"Nie pozwól mi odejść. Ella i Micha" czyta się szybko, choć porusza wiele trudnych tematów, choroba psychiczna, śmierć, wyrzuty sumienia, alkoholizm... można by wymieniać bez końca. W obliczu tego ogromu problemów mamy do czynienia z dwójką różnych postaci i ich osobowości. Z pozoru są bardzo podobni, jednak radzą sobie z trudnościami zupełnie inaczej. Ellę one przytłoczyły, wyssały energię i radość życia, a pozostawiły tylko skorupę (do tego myślącą tylko o sobie), zaś Michę obudziły i zachęciły do działania. 

Co mi w tej książce najbardziej przeszkadzało? Przeładowanie, chaos, który czasem się wkradał, niekonsekwencja i swego rodzaju infantylność głównej bohaterki.
Jednak pomimo, że mnie osobiście ta historia nie zachwyciła, nie żałuję. Owszem moje oczekiwania były duże, nie mniej jednak nie był to czas stracony. Lubię, kiedy książka zmusza mnie do zatrzymania się, refleksji, siedzi gdzieś w podświadomości i nie chce wyjść, a tutaj mi tego niestety zabrakło.

Moja ocena: 6,5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Drogi Czytelniku.
Dziękuję, że tutaj jesteś, pozostaw po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz to dla mnie wielka radość i satysfakcja, dlatego nie pozostanie on nie zauważony :) Jeśli w jakiś sposób poczułeś się zainteresowany tym, co piszę, zachęcam również do zaobserwowania bloga.
Miłego zaczytania ;)