sobota, 24 czerwca 2017

"Confess" Colleen Hoover

Colleen Hoover bez wątpienia jest jedną z lepiej piszących autorek, po której książki mogę sięgać bez chwili wahania. Po wspaniałym "November 9", oraz "Never never" wreszcie przyszedł czas na jej najnowszą powieść. "Confess" oczarowało mnie pod wieloma względami, jednak z czasem, kiedy zaczęłam ją rozkładać na czynniki pierwsze, dostrzegłam kilka rys. 

wtorek, 13 czerwca 2017

"Zakręty losu. Braterstwo krwi" Agnieszka Lingas-Łoniewska


Kiedy skończyłam czytać pierwszy tom "Zakrętów losu" po pierwsze byłam niezwykle oczarowana przedstawioną historią, a po drugie po prostu najzwyczajniej w świecie chciałam więcej i więcej. Więcej emocji, wydarzeń trzymających w napięciu, więcej bohaterów i ich dylematów. Autorka zaszczepiła we mnie ciekawość nie tylko zakończeniem pierwszej części, ale także, a może przede wszystkim, opisem kontynuacji historii braci Borowskich, zwłaszcza odkupieniem win Lukasa, którego dotychczasowe postępowanie, manipulacje i bezwzględność wywołały we mnie wiele negatywnych emocji. 

wtorek, 6 czerwca 2017

"Zakręty losu" Agnieszka Lingas-Łoniewska

"Niestety, życie nie jest takie proste, a los nie zawsze usłużnie spełnia marzenia ludzi, którzy chcą nim kierować. Los idzie swoją drogą i często wpada w ostry zakręt, lecąc długą drogą w dół..."
Odkąd zaczęłam czytać książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej i wśród postaci pobocznych pojawiali się bracia Borowscy stwierdziłam, że wręcz MUSZĘ poznać ich historię. Zaintrygowali mnie, jednak nie wiedziałam na co się piszę. Istny rollercoaster i to zarówno od strony fabuły, jak i towarzyszących jej uczuć. A wszystko zaczyna się bardzo spokojnie... 

sobota, 3 czerwca 2017

"Zamek z piasku" Magdalena Witkiewicz

"Dzisiaj wiem jedno. Tworzenie wzajemnych relacji to jak budowanie zamku z piasku. Nieustannie trzeba dbać, by nie runął... I by nikt nie wszedł w niego butami... Nie można na chwilę spuścić go z oczu. Związek pomiędzy dwojgiem ludzi bywa kruchy. Dokładnie tak jak zamek z piasku. Gdy odwrócisz głowę, zaleje go morska fala. Pozostanie tylko słona morska woda albo słone łzy."
Tym razem w moje ręce trafiła kolejna cudowna książka, bolesna, ale przy tym niezwykle pouczająca. Magdalena Witkiewicz stworzyła historię nad wyraz realną, bliską mojemu sercu, choć może nie z autopsji, lecz jednak dotykającą tych trudnych zagadnień, które miały miejsce w moim bliskim otoczeniu. Potwierdza to kunszt jakim dysponuje autorka, bowiem historie przez nią stworzone nie są wyreżyserowane, świat nie jest wyidealizowany, a problemy łatwe do rozwiązania. Wręcz przeciwnie.

piątek, 2 czerwca 2017

Czytelnicze podsumowanie maja ;)

Witam po dość długiej przerwie w czytelniczym podsumowaniu miesiąca :) Bardzo cieszę się, że mogę Wam je zaprezentować, bo to oznacza, że wreszcie coś się dzieje, coś czytam, coś publikuję, robię coś tylko i wyłącznie dla siebie, a nie dla męża, córki, jeszcze nienarodzonego dzieciątka czy domu. Dobra nie zanudzam więcej... może jeszcze tylko trochę popsioczę na koniec ;) A teraz przejdźmy do książek.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Drogi Czytelniku.
Dziękuję, że tutaj jesteś, pozostaw po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz to dla mnie wielka radość i satysfakcja, dlatego nie pozostanie on nie zauważony :) Jeśli w jakiś sposób poczułeś się zainteresowany tym, co piszę, zachęcam również do zaobserwowania bloga.
Miłego zaczytania ;)