środa, 13 lutego 2019

"Cisza białego miasta" Eva García Sáenz de Urturi (PRZEDPREMIEROWO)


"Kiedy ktoś, kto zaczyna seryjnie zabijać, jest pieprzonym geniuszem, pozostaje ci jedynie się modlić, żeby po zwolnieniu blokady w kasecie maszyny losującej nie została wybrana twoja liczba."
"Cisza białego miasta" to pierwsza część z cyklu "Trylogia białego miasta". To także mocno wychwalana książka, która dość szybko wskoczyła na hiszpańskie listy bestsellerów, sprzedając się ciągu pierwszych pięciu miesięcy w liczbie 700 tysięcy egzemplarzy. To opowieść łącząca w sobie baskijską kulturę i tradycję oraz mroczne rodzinne sekrety, którą każdy miłośnik thrillerów powinien przeczytać.

Seryjny morderca, który od dwudziestu lat przebywał w więzieniu, ma właśnie wyjść na pierwszą przepustkę, kiedy miastem wstrząsa informacja o kolejnym zabójstwie. W Starej Katedrze w Vitorii zostają znalezione zwłoki pary dwudziestolatków z pożądlonymi przez pszczoły gardłami. Ofiar będzie jednak znacznie więcej... 

Śledczy specjalizujący się w profilowaniu kryminalnym, Unai López de Ayala, za wszelką cenę stara się zapobiec kolejnym zabójstwom. Tragedia, którą sam przeżył, sprawia, że traktuje sprawę podwójnych zbrodni wyjątkowo. Jego metody śledcze nie podobają się Albie, nowej pani podkomisarz. Rozpoczyna się wyścig z czasem. Kto będzie następny?

"Cisza białego miasta" to grubo ponad 500 stron mocnej i trzymającej w napięciu powieści, którą czyta się w zatrważającym tempie. A im bliżej końca tym jest coraz lepiej i lepiej. Ja nie byłam w stanie oderwać się od książki, świat zewnętrzny przestał mieć jakiekolwiek znaczenie. Najważniejsze było poznanie odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Kto? Dlaczego? Jak? A kiedy już wreszcie wiedziałam wszystko, to nie pozostało mi już nic innego, jak tylko pozbierać swoją szczękę z podłogi, bo takie zakończenie to dosłownie mistrzostwo świata. 

Konstrukcja powieści dotyczy wydarzeń mających miejsce tu i teraz, czyli prowadzonego śledztwa w sprawie podwójnych morderstw oraz retrospekcji ukazujących lata 70-te. W przeszłości zdarzyło się coś bardzo istotnego, coś, co zdaje się być kluczem do prowadzonego śledztwa. Autorka stopniowo odkrywa, przed czytelnikiem istotne fakty, aby móc wszystko połączyć wraz z głównym bohaterem. A jakakolwiek próba wyprzedzenia fabuły mija się z celem, bo takiego finału po prostu nie sposób przewidzieć.

Pierwsze z czym przyjdzie nam się spotkać to strzępek informacji z tego jak zakończy się pogoń za szalonym mordercą. Ale daję Wam słowo, że te trzy strony tekstu, w żaden sposób nie odbiorą Wam przyjemności z lektury. Są głosem głównego bohatera, który jak gdyby przygotowuje czytelnika na mocną dawkę adrenaliny.
"Morderca przemawiał do mnie językiem bardziej skomplikowanym niż ten, którym ja się posługiwałem, nie rozumiałem go, jakbym należał do jakiegoś gorszego gatunku, był na niższym etapie ewolucji i nie dorównywał mu poziomem inteligencji."
Prowadzone śledztwo to tak naprawdę wyścig z czasem, walka Dawida z goliatem, bo morderca to zawodnik najwyższej klasy. Nie popełnia błędów, w zamian za to konsekwentnie realizuje swoją wizję. Wizję budowaną przez lata. Z drugiej strony mamy Krakena, wybitnego śledczego, który ma niezwykłą umiejętność dotarcia do najmroczniejszych zakamarków ludzkiego umysłu, ale nawet on ma swoje demony z przeszłości. Antagonista i protagonista, antybohater i bohater, obie postacie równie fascynujące,  a co ważniejsze dopracowane w każdym szczególe. 
"Z przerażeniem odkryłem, że ból także łączy, być może bardziej niż radość, o której - jak przystało na niewdzięczników - szybko zapominamy."
Eva García Sáenz de Urturi stworzyła wspaniałą wielowątkową powieść, pełną nagłych zwrotów akcji i narastającego napięcia. Powieść, w której śmierć miesza się z miłością, pragnienie akceptacji z arogancją, dobro ze złem. Mieszanka wybuchowa, a dodatkowego uroku dodają liczne, ale idealnie wplecione w fabułę, opisy baskijskiej architektury, kultury i tradycji. Świata, który autorka zna doskonale, który tworzył jej wspomnienia i stał się podwaliną do tej powieści. Co więcej ta hiszpańska pisarka specjalnie dla potrzeb "Ciszy białego miasta" ukończyła kurs kryminologii i medycyny sądowej, a to dowodzi o jakości recenzowanej książki.

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania niniejszej książki przed premierą bardzo serdecznie dziękuję Wydawnictwu Muza.

Tytuł: Cisza białego miasta (tom 1)
Cykl: Trylogia białego miasta
Autor: Eva García Sáenz de Urturi
Data wydania: 27 lutego 2019
Ilość stron: 576
Kategoria: thriller, sensacja, kryminał
Wydawnictwo:

2 komentarze:

  1. Powoli się przekonuje do kryminałów, ale nie wiem czy to powieść na "początek" :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:
    Eli z https://czytamytu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno mi powiedzieć. Dużo zależy od tego co czytasz i czego oczekujesz. Ja swoją przygodę z kryminałem zaczęłam od "Piętna Midasa" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, później doszły do tego thrillery i tak już pozostało. Pozdrawiam

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Drogi Czytelniku.
Dziękuję, że tutaj jesteś, pozostaw po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz to dla mnie wielka radość i satysfakcja, dlatego nie pozostanie on nie zauważony :) Jeśli w jakiś sposób poczułeś się zainteresowany tym, co piszę, zachęcam również do zaobserwowania bloga.
Miłego zaczytania ;)