środa, 27 lutego 2019

"Bezbronne" Taylor Adams

"Zawsze można szukać ucieczki w normalność - jeśli tylko zdołamy się jej uchwycić."
Taylor Adams to pisarz, reżyser i scenarzysta, a "Bezbronne" to jego trzecia książka. Filmy Adamsa pokazywane są na niezależnych festiwalach filmowych. Prawa do ekranizacji najnowszej powieści autora zostały sprzedane. Będąc po lekturze "Bezbronnych" jestem pewna, że będzie to ciekawa produkcja. Ale zanim to nastąpi skupmy się na książce.

Bestsellerowy thriller, który szturmem podbił świat.

Odludzie. Śnieżyca. Mała dziewczynka uwięziona w aucie. Znikąd pomocy. Co byś zrobiła?

Darby jechała z uniwersytetu do domu, gdy rozszalała się burza śnieżna i uwięziła ją na odludziu. Najbliższą noc dziewczyna będzie musiała spędzić na postoju przy autostradzie z czterema obcymi osobami i bez zasięgu. Gdy rozgląda się po parkingu, przypadkowo odkrywa, że w jednym z aut uwięzione jest małe dziecko...

Kto z przebywających na postoju jest porywaczem? Kim jest uwięziona dziewczynka? Jak można jej pomóc?
"Bezbronne" już od samego początku skusiło mnie ciekawą okładką i niesztampowym opisem, zwięzłym, ale zapowiadającym mrożącą krew w żyłach walkę o los, a może i życie bezbronnego dziecka. Zaczynając czytanie byłam więc przekonana, że od samego początku wczuję się w ten mroźny i złowieszczy klimat powieści. Stało się inaczej. Musiało minąć trochę czasu, czytaj kilka rozdziałów, abym mogła wgryźć się w fabułę. Nie od samego początku polubiłam się też z główną bohaterką. Ale potem dosłownie przepadłam z kretesem. Wszystko wskoczyło na właściwe tory i z bólem serca odkładałam książkę, aby wykonać swoje mamine obowiązki, ale nawet wtedy moje myśli nadal krążyły wokół historii stworzonej przez Adamsa. 

Jak dla mnie największą zaletą recenzowanej książki są portrety psychologiczne postaci, szczególnie tych negatywnych. Na tym polu autor spisał się bezbłędnie. Wejście w patologiczny umysł porywacza było dziwnie przyjemne. Za coś takiego właśnie uwielbiam thrillery psychologiczne, bowiem nie tylko dają mi świetnie poprowadzoną akcję, ale przede wszystkim bohaterów i ich chore postrzeganie rzeczywistości. Początkowa niechęć do głównej bohaterki szybko wyparowała. Jakkolwiek to nielogicznie to zabrzmi, mentalnie dodawałam jej odwagi i determinacji, której mi chybaby w takiej sytuacji zabrakło. 

Akcja powieści z każdą chwilą staje się coraz bardziej niebezpieczna, pełna napięcia i wyczekiwania. Noc, śnieżyca zamykająca jakąkolwiek drogę ucieczki i porywacz, który czuje się niczym sztukmistrz rozdający karty w tej grze. Nie cofnie się przed niczym, za nic ma sobie zdrowie kilkuletniej dziewczynki. Nie sposób nie wspomnieć o drastycznych scenach, które czasem dosłownie odbierają tchu, a świadczą o bezwzględności antagonisty. Debra z kolei kojarzy się z lwicą walczącą o życie swoich młodych. Z niczym nie wyróżniającej się studentki sztuki przeistacza się w super bohaterkę, która jako cel stawia sobie uratowanie porwanego dziecka. 

Jeśli szukacie powieści pełnej narastającego napięcia i nagłych zwrotów akcji, która pochłonie Was na dobre kilka godzin to śmiało możecie sięgać po "Bezbronne".

Tytuł: Bezbronne
Autor: Taylor Adams
Tłumaczenie: Mariusz Gądek
Data wydania: 13 lutego 2019
Ilość stron: 368
Kategoria: thriller, sensacja, kryminał
Wydawnictwo:



1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Drogi Czytelniku.
Dziękuję, że tutaj jesteś, pozostaw po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz to dla mnie wielka radość i satysfakcja, dlatego nie pozostanie on nie zauważony :) Jeśli w jakiś sposób poczułeś się zainteresowany tym, co piszę, zachęcam również do zaobserwowania bloga.
Miłego zaczytania ;)