sobota, 6 sierpnia 2016

"Promyczek" Kim Holden

O tej książce słyszał chyba każdy miłośnik gatunku NA. Mnóstwo pozytywnych opinii, cudowna okładka, to sprawiło, że ja także musiałam sięgnąć po "Promyczka".

Początek jest troszkę przewidywalny, chciałoby się rzec nudny, jednak z każdym kolejnym rozdziałem historia nabiera takiego rozpędu, że po przeczytaniu ostatnich słów, nie wychodzimy z tego cało. Ja skończyłam z rozdartym sercem i duszą, podpuchniętymi oczami od łez i bólem głowy, a przede wszystkim żalem, że to już koniec.

Kate to młoda, piękna, zabawna, przekorna i niezwykle utalentowana dziewczyna, rozpoczynająca studia na uniwersytecie Grant w małym miasteczku w Minnesocie. Życie Kate nie rozpieszczało, a pomimo wielkich życiowych tragedii pozostaje promienna i radosna, niczym promyk słońca, a co najważniejsze swoją radością zaraża innych. Pełna optymizmu nie pozwala sobie tylko na jedno, miłość. Wie, że płatki róż i serduszka nie są dla niej. Jednak, kiedy poznaje Kellera mimo wszystko nie przestaje o nim myśleć. Są przeciwieństwem, a jak wiadomo przeciwieństwa się przyciągają. W końcu poddają się i dają sobie tyle ile, są w stanie, jednak ta miłość nie ma szczęśliwego zakończenia. 

"Nie mówię, że nie powinieneś realizować celów i spełniać marzeń. Po prostu nie rezygnuj z tego, co dzieje się teraz, dla nieznanej przyszłości. Może ominąć cię wiele szczęścia, kiedy będziesz czekała na lata, które mogą nigdy nie nadejść. Nie trać czasu, bo przegapisz chwilę obecną, a przyszłość wcale nie jest taka pewna."

W życiu Kate od dzieciństwa uczestniczył Gus - najlepszy przyjaciel, przyszła gwiazda rocka. "Promyczek" to także historia o nim, o jego uczuciu do Kate, relacjach ich łączących, miłości do muzyki. Gus zostaje w rodzinnym San Diego, skąd wkrótce wyjeżdża w trasę koncertową ze swoim zespołem Rook. 

Kiedy skończyłam czytać tę jak dla mnie przerażającą książkę, nasuwało się jedno pytanie. Jak to możliwe, że ktoś - Kim Holden - pisząc słowa, łącząc je w wyrazy, potrafi stworzyć coś tak wyjątkowego, taką wspaniałą, rozdzierającą serce historię. Przerażającą, bo dotykającą takich emocji, jakich nikt chyba jeszcze nie dotknął. Jestem emocjonalnym wrakiem.
Do tego playlista na końcu ... i ta jedna piosenka Imagine Dragons - Nothing Left To Say, w kontekście tej historii to dreszcze na całym ciele. Czuję się, jakby przeciśnięto mnie przez jakąś emocjonalną maszynę i wypruto zbolałe serce. Teraz muszę powiedzieć pas i skleić je na nowo. Jeśli lubicie takie historie, nie pozostaje mi nic innego, jak tylko Was szczerze zachęcić, ale nie zapomnijcie o chusteczkach!!! Na pewno będziecie ich potrzebować.


Moja ocena: bezapelacyjnie 10/10 

"Gus"
KIM HOLDEN

Oto historia Gusa.
Jego droga do zatracenia.
Opowieść o sposobie, w jaki się odnalazł.
A także o tym, jak przez całą tę drogę starał się wydobrzeć.

„… ale tak z ręką na sercu, nie mam nawet pojęcia, jak dalej funkcjonować. Promyczek była moją przyjaciółką. Moją drugą połówką… Drugą połową mojego umysłu, mojej świadomości, mojego poczucia humoru, kreatywności. Mojego serca. Jak wrócić do świata żywych, kiedy połowa ciebie przepadła na zawsze?”
PREMIERA: 07 września 2016

3 komentarze:

  1. Mam tę książkę i na pewno będą ją czytać niebawem. Czuję, że wzruszeń będzie mnóstwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko nie zapomnij o chusteczkach, z pewnością będą potrzebne. Ta książka to mój hit 2016 roku. Jeszcze teraz czuję dreszcze, jak o niej pomyślę.

      Usuń
  2. polecam-morze łez wylałam i na długo zapadła mi w pamięci

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Drogi Czytelniku.
Dziękuję, że tutaj jesteś, pozostaw po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz to dla mnie wielka radość i satysfakcja, dlatego nie pozostanie on nie zauważony :) Jeśli w jakiś sposób poczułeś się zainteresowany tym, co piszę, zachęcam również do zaobserwowania bloga.
Miłego zaczytania ;)