"Robiłeś ludziom krzywdę, bo nie miałeś pojęcia, czym jest prawdziwa miłość. Próbowałeś to zrozumieć w jedyny znany ci sposób. To straszne, owszem. Ale wybaczalne. Wybaczam ci. Wybaczam ci tysiąc innych gorszych rzeczy, które mogłeś uczynić. Jestem w stanie wybaczyć ci wszystko- oznajmiłam i pogładziłam go po twarzy. - Ponieważ cię kocham. Kocham cię za bardzo, jak to mam w zwyczaju, jednak tym razem wcale tego nie żałuję i nie chcę się wycofać, bo potrzebujesz tej miłości. Wiec weź ją ode mnie, H. Weź ją całą."Dla tej dwójki najważniejsze okazują się dwie rzeczy, wspomniane już wcześniej wybaczenie oraz zaufanie. I o ile, wybaczyć błędy przeszłości jest łatwo, to z zaufaniem jest dużo gorzej. Zwłaszcza Alaynie, która nie do końca zna przeszłość Hudsona. Aby się tego dowiedzieć kontaktuje się z osobą, która w tamtym czasie była najbliżej jej ukochanego - Celią. Przyjaciółka Hudsona zaskoczy nas, okaże się zupełnie inną osobą, za którą się podaje, wprowadzi do świata Alayny i Hudsona sporo zamieszania. Do całości dodajmy jeszcze nieprzychylną matkę Hudsona i pewną osobę z przeszłości Alayny. Koniec końców intryga będzie gonić intrygę.
Pomimo, tego, że "Obsesja" jest odrobinę przewidywalna, książkę czyta się bardzo szybko i nie sposób się od niej oderwać. Od samego początku kibicowałam zakochanym, niemniej jednak zachowanie Alayny było trochę denerwujące, aczkolwiek doskonale ukazujące jej problemy, z którymi się zmaga. Często wyjaśnienie wielu spraw miała na wyciągnięcie ręki, jednak ona wolała iść drogą okrężną, przy okazji doprowadzając do kolejnych nieporozumień i problemów. Podobała mi się natomiast zmiana jaka zaszła w Hudsonie, który może nie powiedział słowa "kocham", ale swoje uczucie wyrażał w niemal każdym zachowaniu i geście względem Alayny.
Tak jak miało miejsce w pierwszym tomie, tak również tutaj scen miłosnych jest bardzo dużo. Opisane są z wyczuciem i wcale nie gorszą czytelnika, choć są bardzo namiętne, pikantne, a czasem wręcz czysto zwierzęce.
Zachęcona zabieram się za trzecią część, która mam nadzieję będzie najlepsza :)
Pozdrawiam
Czasem sięgam po takie klimaty, pozwalają się zrelaksować po trudniejszym dniu, zatem serię będę miała na uwadze. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i cała seria bardzo mi się podobała :) Teraz przede mną już tylko "Hudson".
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com