tag:blogger.com,1999:blog-12652772865104727472024-03-06T10:15:55.214+01:00Czytelnia Patrycji. Subiektywny blog o książkach.Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.comBlogger181125tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-7014067901139315082019-10-02T13:29:00.000+02:002019-10-02T13:29:25.444+02:00PREMIEROWO "Ciemność. W obronie mroku" Sigri Sandberg<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggp3ue5sTAKoBxArtGJpMg0nq5MzBWZZFx_Q-uosyzW9KqI3UzpqUdMaiPxsh6xqN7b5M5gzMonHUa81Z_Y8xDSR5fgPRqdlvUeLcZ1iD6FeRtB2Pbm8pj-iNBQAhp1eRA5xJ4OoWAJW4/s1600/IMG_20190917_090313.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggp3ue5sTAKoBxArtGJpMg0nq5MzBWZZFx_Q-uosyzW9KqI3UzpqUdMaiPxsh6xqN7b5M5gzMonHUa81Z_Y8xDSR5fgPRqdlvUeLcZ1iD6FeRtB2Pbm8pj-iNBQAhp1eRA5xJ4OoWAJW4/s640/IMG_20190917_090313.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Kiedy otrzymałam propozycję zrecenzowania niniejszej książki w wiadomości znalazło się jedno z tych prostych pytań, na które nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Czy boję się ciemności? Jako dziecko zawsze zasypiałam przy włączonym świetle w pomieszczeniu obok, bowiem dziecięca podświadomość podsuwała mi wizje, kiedy to w najciemniejszych zakamarkach pokoju czają się największe strachy i potwory. Obecnie do ciemności podchodzę dużo łagodniej, jest częścią naturalnego cyklu i porządku tego świata. Sigri Sandberg w swoim niewielkim rozmiarowo dziele bliżej przygląda się ciemności, niejako rozkłada ją na czynniki pierwsze wskazując jej ważność i jednocześnie dążąc do pokonania własnego lęku przed mrokiem.</span><br />
<a name='more'></a><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Od wieków uważana za wroga – zagrożenie, zło, a nawet śmierć. Niegdyś trudna do pokonania, dziś coraz rzadziej spotykana.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Czy ciemności należy się bać? Aż 60% Europejczyków nie ma szansy na to, aby zobaczyć Drogę Mleczną. Światło otacza nas przez całą dobę, zacierając granicę między nocą a dniem. Rozprasza mrok dzięki żarówkom ledowym, ekranom smartfonów i tabletów, ulicznym światłom, diodom i neonom.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Sigri Sandberg wyrusza na daleką Północ w poszukiwaniu całkowitej ciemności. Walcząc z własnym lękiem, przekonuje się, że ciemność jest sprzymierzeńcem człowieka. Zwraca uwagę na narastający problem zanieczyszczenia świetlnego i związane z nim zagrożenia. Spogląda w niebo i tęskni za gwiazdami.</span><br />
<span style="font-size: large;"></span><br />
<span style="font-size: large;">W swojej niezwykłej opowieści o mroku udowadnia, że bardziej przerażający od ciemności okazuje się jej brak.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq7Q-OSJ0W566PqFDLeQijLWGVmDWFnFe8JXPeWcSg0T9CTDFsSrdTy8rFHC4Rs05cN0-WO4VNAxGSDxj0pgQGgIywu9_zbzrrHnrZH0DtWmYSBIoQLa4Z3XdFZwKLSQDk3TFqXXfOcP4/s1600/IMG_20190917_090008.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1322" data-original-width="1600" height="264" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq7Q-OSJ0W566PqFDLeQijLWGVmDWFnFe8JXPeWcSg0T9CTDFsSrdTy8rFHC4Rs05cN0-WO4VNAxGSDxj0pgQGgIywu9_zbzrrHnrZH0DtWmYSBIoQLa4Z3XdFZwKLSQDk3TFqXXfOcP4/s320/IMG_20190917_090008.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Sigri Sandberg to norweska dziennikarka i autorka. Jej ostatnia 15 już książka została wydana, poza Norwegią, również w ośmiu krajach. Jak możemy przeczytać na stronie Sandberg, autorka poruszyła w swych książkach wiele zagadnień, jednak coraz bardziej zwraca uwagę na naturę i jej relacje z człowiekiem. "Ciemność. W obronie mroku" jest tego idealnym przykładem, bowiem zagadnienia podejmowane przez pisarkę dotyczą szeroko pojętej ciemności, począwszy od jej wpływu na życie człowieka, i innych istot żyjących, a na zanieczyszczeniu świetlnym kończąc. Co ciekawe Sansberg przyjęła bardzo ciekawą formę. "Ciemność" to mieszanina naukowych twierdzeń, analizy badań, opinii cenionych w swoim środowisku lekarzy, psychoterapeutów, działaczy, czy pisarzy. To nawiązanie do książki Christiane Ritter, opowieści o kobiecie, która w 1934 roku wyruszyła daleko na północ do swojego męża, który był traperem na Svalbardzie, archipelagu leżącym w połowie drogi między biegunem północnym a Norwegią. To wreszcie własna walka z ciemnością, bowiem autorka na własnej skórze pragnie jej zasmakować, pokonać lęki, odrobinę się z nią zaprzyjaźnić. Jednak kilkudniowy pobyt w Finse, okazuje się również walką z samotnością, podczas której najgorsze staje się obcowanie ze swoimi myślami w bezdennej ciemności. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Takie połączenie wielu spojrzeń, wielu twierdzeń i tez odnoszących się do ciemności, dało szalenie ciekawą i niewymuszoną lekturę. Autorka nie narzuca nam swojej myśli, przedstawia fakty, te bardziej i mniej naukowe, prywatne rozmowy, przytacza wiersze, jednocześnie pokazując na własnym przykładzie, że ciemność można oswoić. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiMeWwKdubqfUbfW6oTUoSDPcAYTY8Y2tpZ9nI0lGukACmTvuCr1wqq5eS-gAXMtLTJaaXY_zbeZpycq5J-R8Uq8I7qBF9EFL7XTm1NWcETrOjLzr_NySb2QmS0zXGJ3ef_WMjNy4-9zg/s1600/IMG_20190917_090459.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiMeWwKdubqfUbfW6oTUoSDPcAYTY8Y2tpZ9nI0lGukACmTvuCr1wqq5eS-gAXMtLTJaaXY_zbeZpycq5J-R8Uq8I7qBF9EFL7XTm1NWcETrOjLzr_NySb2QmS0zXGJ3ef_WMjNy4-9zg/s320/IMG_20190917_090459.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Prawdą jest, że ciemność i mrok do dawien dawna odbierana jest negatywnie. Ciemność jest złem. Ciemności należy unikać. Z ciemnością należy walczyć, podczas gdy jasność i światło przynoszą to co dobre. Z tą myślą człowiek zaczął ciemność rozjaśniać, powstały pierwsze żarówki, elektryczność, i choć początkowo wszystko miało jakieś granice, to obecnie blask sztucznego światła </span><span style="font-size: large;">niemalże </span><span style="font-size: large;">z każdej strony</span><span style="font-size: large;"> </span><span style="font-size: large;">do nas krzyczy</span><span style="font-size: large;">. Na każdym kroku coś emituje światło, uliczne lampy, bilbordy, neonowe szyldy itp, w naszych domach migoczą ekrany telewizorów, tabletów, smartfonów. Doszło do tego, że tylko nieliczni znajdują się w tej grupie bardziej uprzywilejowanych, bowiem mogą oglądać Drogę Mleczną i gwiazdy. Sigri Sandberg mówi wprost o zanieczyszczeniu świetlnym, jego konsekwencjach, i braku jakichkolwiek uregulować prawnych. Walczymy ze smogiem, wszechobecnym plastikiem i zanieczyszczeniem środowiska odpadami, a nie robimy praktycznie nic, w kierunku ochrony ciemności, bowiem to, co dzieje się w nielicznych krajach jest zaledwie kroplą w morzu potrzeb. Recenzowana książka skłoni nas do dyskusji, zastanowienia się nad rzeczywistością i tym, czy czasem nie przekroczyliśmy pewnych granic.</span><br />
<span style="font-size: large;">Tezę, że do prawidłowego funkcjonowania potrzebujemy tak samo światła, jak i ciemności Sandberg podparła zjawiskiem nocy polarnej i polarnego dnia, oraz tym jak funkcjonuje ludzki organizm w czasie długotrwałej ciemności i przeciwnie, nieustającej jasności. </span><span style="font-size: large;">Wiadomo, że naturalne światło jest nam do życia niezbędne, jednak nie tylko ono. Norweżka mówi o zaburzeniu naturalnego rytmu dobowego, o niedoborze melatoniny (hormonu snu) i konsekwencjach dla ludzkiego organizmu, o prawie nieba, czy dramatycznych skutkach zanieczyszczenia świetlnego dla przyrody szeroko pojmowanej. Jedno jest pewne ludzkość ma się nad czym zastanawiać.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Na koniec chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na samą szatę graficzną, która już od pierwszej chwili zachwyciła mnie totalnie. Mniejszy format, jedyne 192 strony, twarda oprawa subtelnie nawiązująca do treści, podobnie jak kolorystyka, słowem dająca do myślenia treść w niezwykle urzekającej i przystępnej formie. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za książkę bardzo serdecznie dziękuję <b>Wydawnictwu Mova</b>.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł:</b> Ciemność. W obronie mroku</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor: </b>Sigri Sandberg</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tłumaczenie:</b> Joanna Barbara Bernat</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data premiery:</b> 2 października 2019</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron:</b> 192</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria:</b> literatura faktu</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsB7YDzwOvERTnEu0agU7bYsAOuvMUZ37pYAeYR_eDYBsiIRrxImOs6E43HrxsD2yCVbtSz0f3_8BDnoMe67ugn9zuRC7JJGYuVRSXpeXU-W9szukpOc_kBzpi_Iw9x2YaW_MWKgrITsA/s1600/MOVA-logo-800x500_c.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="800" height="125" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsB7YDzwOvERTnEu0agU7bYsAOuvMUZ37pYAeYR_eDYBsiIRrxImOs6E43HrxsD2yCVbtSz0f3_8BDnoMe67ugn9zuRC7JJGYuVRSXpeXU-W9szukpOc_kBzpi_Iw9x2YaW_MWKgrITsA/s200/MOVA-logo-800x500_c.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><i>Jeśli choć w maleńkim stopniu zaintrygował Was temat podejmowany przez Sigri Sandberg,</i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><i>jeśli lubicie pozycje, które dotyczą naszego prawdziwego świata, jego problemów, powinniście rozejrzeć się za "Ciemnością".</i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUBQzDf6fzl5ms6V4X0OTtJX9OU0n5A0-LLsleAfw5_bsUqKm2LbFt-W4nWWV0Pprr6s_bm46wfTGN2RUP2eo-dT2WDqL7dtkyzpb5z9J8UF554ujkSd-vcxTwVrhDG8tu3tGgff_yBpM/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUBQzDf6fzl5ms6V4X0OTtJX9OU0n5A0-LLsleAfw5_bsUqKm2LbFt-W4nWWV0Pprr6s_bm46wfTGN2RUP2eo-dT2WDqL7dtkyzpb5z9J8UF554ujkSd-vcxTwVrhDG8tu3tGgff_yBpM/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-87713658574760691212019-09-27T09:25:00.000+02:002019-09-27T09:25:06.948+02:00PRZEDPREMIEROWO "Kryształowi. Polowanie" Joanna Opiat-Bojarska<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwDQpqh0xAMBAnlmTZJWdUhz2NinuWN92ReqDjMDCVuIUL0h2QZHFIc1vpZUDWq0zFBeERTiCCjtmdVRHI0iufYj5b5Uh4UNv9f-tI6Opx9_L0XK7UL57mTowP6iY4Bqw-7tNidR2Ieak/s1600/IMG_20190915_115236.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwDQpqh0xAMBAnlmTZJWdUhz2NinuWN92ReqDjMDCVuIUL0h2QZHFIc1vpZUDWq0zFBeERTiCCjtmdVRHI0iufYj5b5Uh4UNv9f-tI6Opx9_L0XK7UL57mTowP6iY4Bqw-7tNidR2Ieak/s640/IMG_20190915_115236.jpg" width="640" /></a></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Funkcjonariusze zdecydowanie byli jej ulubioną grupą społeczną. Każdy przez lata uczył się kombinowania, a ci zasiadający na wysokich stanowiskach opanowali tę umiejętność do perfekcji."</i></b></span></blockquote>
<span style="font-size: large;">"Kryształowi. Polowanie" to ostatnia część trylogii kryminalnej ukazującej pracę Biura Spraw Wewnętrznych Policji, czyli tytułowych kryształowych. O ile przy pierwszym tomie zachłystywałam się oryginalnością prezentowanej trylogii, a przy drugim do zachwytów dołączyło pewnego rodzaju przywiązanie do głównego bohatera, o tyle w ostatnim spotkaniu z kryształowymi pojawiła się najpierw obawa, a potem złość i żal, że wszystko się już skończyło. Emocje naprawdę wzięły górę, do tego stopnia, że świat zewnętrzny przestał istnieć, byłam tylko ja i recenzowana powieść. </span><br />
<a name='more'></a><span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Z policyjnej broni padają strzały. Ginie mężczyzna podejrzany o porwanie Barbary Kruk. Czwórka obecnych przy zdarzeniu policjantów trafia pod lupę Biura Spraw Wewnętrznych Policji. Sprawę prowadzi Driver. Ich zeznania są wyjątkowo spójne, ale tylko do czasu, gdy policjantka z tej czwórki ginie pod kołami pociągu. Wtedy reszta zrzuca całą winę na nią.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">W BSWP trwa walka na anonimy. Ich ofiarą pada Driver. Czy na pewno jest niewinny? Decyduje spotkać się z dziennikarką i wyznać prawdę. Nie spodziewa się, że w kawiarni, w której są umówieni, czeka już na niego płatny zabójca.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Kryształowi są naprawdę kryształowo czyści? A może po prostu wiedzą, jak nie dać się złapać?</span><br />
<span style="font-size: large;">W tym świecie nie istnieje słowo „lojalność”.</span><br />
<span style="font-size: large;"></span><br />
<span style="font-size: large;">W tym świecie pies psu jest wilkiem.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEir74t8TmRB4fq5uq1broCtaNuJvYvWXc4cJ_QrW85oevXn9HZsEb10NZ3NFQ2e36lBsIC8euheflXJVnxj0uImp8WOwuEniqi-iM8Twcw3qwb61k__MsKdNh3Z-PUfO4cui80fNqmqFtY/s1600/IMG_20190915_115608.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEir74t8TmRB4fq5uq1broCtaNuJvYvWXc4cJ_QrW85oevXn9HZsEb10NZ3NFQ2e36lBsIC8euheflXJVnxj0uImp8WOwuEniqi-iM8Twcw3qwb61k__MsKdNh3Z-PUfO4cui80fNqmqFtY/s400/IMG_20190915_115608.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Tak jak pisałam we wstępie do trzeciej części "Kryształowych" podeszłam z wielką obawą i strachem, co też Pani Joanna wymyśli, jaką drogę wybierze dla głównego bohatera, którego nie ma co kryć bardzo polubiłam. Prezentowany we wcześniejszych tomach tzw. flashforwerd (przebłysk jutra) pobudzał moją wyobraźnię i bałam się najgorszego. I po trosze moje obawy się spełniły, aczkolwiek najgorszy okazał się sam fakt, że nic już potem nie będzie. Że ostatnie zdanie pozostanie tym ostatnim, nie będzie dalszej części, dalszego zmagania się z bezwzględnymi przestępcami, współtowarzyszami, którzy powinni stać na straży prawa, a z różnych przyczyn tego nie robią. Nie będzie wzajemnych podchodów, zagrywek, anonimów, złośliwych uwag, wrzasków ze strony niezawodnej Zośki, kłótni o wypite mleko i wielu innych sytuacji, które choć wywoływały skrajne emocje, to jednak sprawiły że pokochałam tę serię całym sercem.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhL1IFcSGETPAUkyCTYH1Ls4MK2_uFTpJYis4A9zwiA1f184uZZondBhsvl27997Vf4Ak1jClgYdscwklm_qgOKzblFqyVeowBLKJrniemaNeEzuqTtpGS6mNKCnfjP73Tv8Bsp9C0YN7c/s1600/IMG_20190915_121016.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhL1IFcSGETPAUkyCTYH1Ls4MK2_uFTpJYis4A9zwiA1f184uZZondBhsvl27997Vf4Ak1jClgYdscwklm_qgOKzblFqyVeowBLKJrniemaNeEzuqTtpGS6mNKCnfjP73Tv8Bsp9C0YN7c/s400/IMG_20190915_121016.jpg" width="300" /></a></div>
<span style="font-size: large;">"Polowanie", będące finalnym tomem serii, jest rewelacyjnym zwieńczeniem przygód Drivera i jego współpracowników. Opiat-Bojarska przemyślała wszystko z należytą starannością, wprowadziła postacie z poprzednich tomów, połączyła wątki i z rozmachem poprowadziła je dalej. Poznań, w którym toczy się akcja stał się maleńki, pełen układów i układzików. Ale najważniejszym atutem serii okazały się postacie, te najważniejsze i te drugoplanowe. Wszystkie idealnie dopracowane, wzbudzające najróżniejsze emocje, warte zapamiętania. Kardasz, któremu wszystko kojarzy się z seksem, Zośka, która działała na mnie jak przysłowiowa płachta na byka, Śledź, którego ciężko jednoznacznie określić, Hubi, zmagający się z depresją, ale mający swoje na sumieniu, no i wreszcie on, najważniejsze ogniwo całej serii. Paweł Dobrogowski, Driver, pies na psy w jednym. </span><br />
<span style="font-size: large;">Trzecia część poza wątkami, które przewijają się przez całą trylogię, ma też swoją sprawę do rozwiązania, zawiłą, wychodzącą poza pierwsze wstępne rozeznania. Matactwo, chęć uniknięcia konsekwencji nabiorą zupełnie innego znaczenia. Walka dobra ze złem przejdzie na wyższy poziom, trudniejszy, bo nie wiadomo jednoznacznie kto jest po której stronie. </span><span style="font-size: large;">Joanna Opiat-Bojarska z pełną świadomością bawi się swoim czytelnikem, który kluczy między oskarżeniami, manipulacjami, chowaniem się za maską uczciwości i prawości. Fabuła zaskakuje podobnie jak prawda ukryta gdzieś głęboko w człowieku. Prawda o jego chęci wzbogacienia się, zyskania jak najlepszych wyników, zdobycia awansu, nawet kosztem innych. Sprawiedliwość, praworządność, często pozostają tylko ideałami, pięknie brzmiącymi hasłami i niczym więcej.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Jeśli nie mieliście jeszcze okazji zapoznać się z prezentowaną serią, a nie stronicie od książek, w których nie ma owijania w bawełnę, za to jest dosadny język, morze alkoholu, seks i narkotyki, nielegalne wyścigi, słowem obraz polskiej policji z pełnym inwentarzem, to koniecznie musicie poznać "Kryształowych". Nie będziecie zawiedzeni. Dawka emocji gwarantowana.</span></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za możliwość przeczytania i zrecenzowania niniejszej książki przed premierą bardzo serdecznie dziękuję <b>Wydawnictwu Muza</b>.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł: </b>Polowanie (tom 3)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Cykl:</b> Kryształowi</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor:</b> Joanna Opiat-Bojarska</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data wydania:</b> 2 października 2019</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron:</b> 448</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria:</b> thriller, sensacja, kryminał</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmNByd9Hqdn0LQXC_a1254UPOWgdVjW1Bw6MeBaji_f2c9Nj6Vk-zMlkO7ebhiqrBLxLrjwweIULgA1U7jIr9NqAE8wxmsLrNZwEyOpqoAl-HQZ-6p9ZIk4mHh0q5bo6LK97AI1jinXN4/s1600/pobrane.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="180" data-original-width="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmNByd9Hqdn0LQXC_a1254UPOWgdVjW1Bw6MeBaji_f2c9Nj6Vk-zMlkO7ebhiqrBLxLrjwweIULgA1U7jIr9NqAE8wxmsLrNZwEyOpqoAl-HQZ-6p9ZIk4mHh0q5bo6LK97AI1jinXN4/s1600/pobrane.png" /></a></span></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-2664116677021104492019-09-10T10:41:00.000+02:002019-09-10T10:41:10.359+02:00"Kolory zła. Czerwień" Małgorzata Oliwia Sobczak<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGCMr4favuTvLFioZmz-UQgbhqhFy46C5jboCuqPsJyTawKI2TRk6yol-_NILGa-gOXbxochFyyDY0TTfOnS8kYEaippDAbVpMH6OiGgTtVJzni9jTNZ4vJ3ekqulV_LZkkOIL0a2fDyk/s1600/IMG_20190904_095146.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGCMr4favuTvLFioZmz-UQgbhqhFy46C5jboCuqPsJyTawKI2TRk6yol-_NILGa-gOXbxochFyyDY0TTfOnS8kYEaippDAbVpMH6OiGgTtVJzni9jTNZ4vJ3ekqulV_LZkkOIL0a2fDyk/s640/IMG_20190904_095146.jpg" width="640" /></a></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"W tym momencie doznał objawienia. Uświadomił sobie, że od zawsze był potworem."</i></b></span></blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Jeśli już trochę znacie moje czytelnicze gusta, to zapewne wiecie, że nigdy nie stronię od książek opisujących naszą polską rzeczywistość. Nigdy też nie uciekam od debiutów, bowiem jak inaczej dowiedzieć się, co początkujący pisarz ma nam do zaoferowania, jak nie zapoznając się z jego utworem. Wiecie też, że kryminały mogę czytać na okrągło, a czasem nadmierna ekscytacja innych czytelników połączona z akcją promocyjną prowadzoną na szerszą skalę napawa mnie lekkim stresem, a w głowie zapala się lampka ostrzegawcza. Jaki zatem okazał się kryminał osadzony w naszych polskich realiach będący zarazem i debiutem gatunkowym i pierwszą częścią serii pod znamiennym tytułem "Kolory zła"? Czy faktycznie "Czerwień" Małgorzaty Oliwii Sobczak jest tak wyrazista, jak sam tytuł i odpowiadająca mu kolorystyka?</span></div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">W połowie lat 90. w Sopocie dochodzi do tajemniczej zbrodni… Ginie dziewczyna, a jej ciało zostaje przez sprawcę nietypowo okaleczone. Osiemnaście lat później Trójmiastem wstrząsa informacja o bliźniaczo podobnej sprawie.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Małgorzata Oliwia Sobczak jako autorka powieści kryminalnej zaskakuje i zachwyca, śmiało konkurując z najlepszymi polskimi twórcami kryminału.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiO2hyByFQfJX9xIFUy9M2ywKANR16a0WqNmP2y7Wt_BOSxrNs4Ize4wEbaFqrbwpLXOq6M9evVRsAnpk01W76ufZgihGjf-DRl9FWoK5fbosyzOlmMNmXIgKAyVmx3xss-ihT3V9iNWak/s1600/IMG_20190904_095640.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiO2hyByFQfJX9xIFUy9M2ywKANR16a0WqNmP2y7Wt_BOSxrNs4Ize4wEbaFqrbwpLXOq6M9evVRsAnpk01W76ufZgihGjf-DRl9FWoK5fbosyzOlmMNmXIgKAyVmx3xss-ihT3V9iNWak/s320/IMG_20190904_095640.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">"Czerwień" jest idealnym potwierdzeniem tezy, iż Polska kryminałem stoi. Do powszechnie znanych, lubianych i cenionych autorów powieści kryminalnych należy dopisać jeszcze jedno nazwisko. Małgorzata Oliwia Sobczak swoim kryminalnym debiutem zdobyła sympatię miłośników zagadek tajemniczym morderstwem, a właściwie morderstwami, bogatym tłem społeczno-obyczajowym, niejednolitymi postaciami, i tym co dla miłośników gatunku jest najistotniejsze, portretem psychologicznym seryjnego mordercy. Wielką zasługą w tak przychylnym powitaniu autorki w nowym gatunkowym świecie jest dogłębny research, czyli przygotowanie do przedstawienia własnej wizji na kartach powieści, o czym również wspomina pisarka w podziękowaniach. Sięgniecie do źródeł, liczne konsultacje, inspirujące rozmowy ostatecznie pozwoliły Małgorzacie Oliwii Sobczak zbudować książkową rzeczywistość, która ma swoje odzwierciedlenie w świecie realnym. Niemałe znaczenie ma też idealne wyważenie pomiędzy kryminalną zagadką, a tłem koncentrując się na życiu bohaterów. Autorka bardzo zmyślnie połączyła dwie linie czasowe, lata dziewięćdziesiąte i te bardziej współczesne, a ich częścią wspólną jest ten sam sposób okaleczenia zwłok, brutalny i makabryczny, dzieło sadysty posługującego się specyficznym rytuałem.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSkMT_MrlOtqAyN824vj3Sbsexc8YaWCOw2bmnWhlx5yUmXJL_-5Dv0O3jBIqOUfKVZMaT2kc0H89akB3bEKCZdofdL4alAvawsaO8-tnydOrpyTkJ_9peIgPAgheLMWxrue559XwJ8hg/s1600/IMG_20190904_095927.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSkMT_MrlOtqAyN824vj3Sbsexc8YaWCOw2bmnWhlx5yUmXJL_-5Dv0O3jBIqOUfKVZMaT2kc0H89akB3bEKCZdofdL4alAvawsaO8-tnydOrpyTkJ_9peIgPAgheLMWxrue559XwJ8hg/s320/IMG_20190904_095927.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Pisarka w swoim dziele posługuje się bardzo rzeczowym, acz przystępnym językiem. Rozdziały są stosunkowo krótkie, a mieszanie przeszłych wydarzeń i tych teraźniejszych nie powoduje nadmiernego chaosu. Jest wręcz odwrotnie. Kolejno poznajemy fakty z lat dziewięćdziesiątych, aby wspólnie z głównym bohaterem odpowiednio je ze sobą połączyć i doprowadzić do rozwiązania zagadki. Leopold Bilski jako prokurator posługuje się w swojej pracy nie tylko zdobytą wiedzą, doświadczeniem, ale także intuicją. Wraz z nim poznajemy przeszłość, która okazuje się dużo bardziej mroczna, niż można by przypuszczać. Powiązania mafijne, tajemnice z przeszłości, rodzinne problemy, trudne dzieciństwo i brak możliwości decydowania o sobie, szaleństwo i obsesja. Co łączy dwa morderstwa, które dzieli siedemnaście lat? Czy prokurator Bilski odkryje tożsamość seryjnego mordercy zanim zginie kolejna młoda kobieta?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrTjFXc3UHBIS1IwjFgSqpR1mIGjqemTU7ceuXOD7rI54v3c54ir9wgY1ZNyO0ecL3Xwp0OtK7iZzLVGzbwDJ5Eas-dQUDOjkdglsoHrcSwIVZw6ST9hnDXk2hQXMYMv-HiKUucWn06QA/s1600/IMG_20190904_095353.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrTjFXc3UHBIS1IwjFgSqpR1mIGjqemTU7ceuXOD7rI54v3c54ir9wgY1ZNyO0ecL3Xwp0OtK7iZzLVGzbwDJ5Eas-dQUDOjkdglsoHrcSwIVZw6ST9hnDXk2hQXMYMv-HiKUucWn06QA/s320/IMG_20190904_095353.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Najnowsza powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak to ten typ literatury, który wciąga czytelnika bez reszty. Krok za krokiem towarzyszymy głównemu bohaterowi, poznając go również pozazawodowo. Dowiadujemy się przy tym jakim obciążeniem obarczona jest praca nie tylko prokuratora, ale także lekarza sądowego, a ta w powieści ma swoją ogromną rolę, zważywszy na okrutne okaleczenia zabitych kobiet. Czytając tekst dążymy do jak najszybszego rozwiązania sprawy, której korzenie sięgają daleko wstecz. Był taki moment, kiedy udało mi się poprawnie wytypować mordercę, ale trwało to tylko przez krótki czas, bowiem owa pierwsza myśl szybko została zastąpiona innymi, jak mi się wydawało, o wiele bardziej prawdopodobnymi. Finał zaskoczył mnie totalnie, i trochę żałuję, że autorka nie pokusił się o dużo głębszą analizę motywów, wówczas moja ciekawość byłaby w zupełności zaspokojona. Ale co najważniejsze końcowym wydarzeniami Sobczak wprawiła mnie w stan, kiedy miałam ciarki na plecach, tętno wyraźnie mi przyspieszyło, a oddech uwiązł mi w gardle.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6L7y1UzTp8S_hgTSwXNkoz64e2nFWrf3biOuMRKlpXJ1CJwSHrBr73y8FK7F-w84moYEuu2Ywf1QESOU5jJ5qXjyNdBJThdd9MkrhvL68__zw0kPg4905EGvoeSmMB-OtromJQxNDFc8/s1600/IMG_20190904_095753.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6L7y1UzTp8S_hgTSwXNkoz64e2nFWrf3biOuMRKlpXJ1CJwSHrBr73y8FK7F-w84moYEuu2Ywf1QESOU5jJ5qXjyNdBJThdd9MkrhvL68__zw0kPg4905EGvoeSmMB-OtromJQxNDFc8/s320/IMG_20190904_095753.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Jestem ogromnie ciekawa kolejnych pomysłów autorki oraz tego czy postać prokuratora Bilskiego połączy wszystkie tomy serii., bowiem ten mężczyzna wzbudził moją sympatię i z chęcią bym się jeszcze z nim spotkała. Jedno jednak wiem na pewno, Małgorzata Oliwia Sobczak niniejszą powieścią postawiła sobie poprzeczkę naprawdę wysoko. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak czekać na kolejną odsłonę "Kolorów zła".</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za książkę serdecznie dziękuję <b>Wydawnictwu W.A.B.</b>.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł:</b> "Kolory zła. Czerwień"</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor:</b> Małgorzata Oliwia Sobczak</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data premiery: </b>4 września 2019</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron:</b> 384</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria:</b> thriller, sensacja, kryminał</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRVMWNYAAGvD-LEbHObwQt4rfMeLquJVUPz_Y3myVQeg6ysRuRMsEa6T_YmOohNjJDm7kLG9Nz50dw2O6jOFjVXemZRM12hoN40HIidcVTaQxRlSgRsaFha_NptGdsWUa_F7fWrZNkDd4/s1600/unnamed.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="900" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRVMWNYAAGvD-LEbHObwQt4rfMeLquJVUPz_Y3myVQeg6ysRuRMsEa6T_YmOohNjJDm7kLG9Nz50dw2O6jOFjVXemZRM12hoN40HIidcVTaQxRlSgRsaFha_NptGdsWUa_F7fWrZNkDd4/s200/unnamed.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><i>Polecam.</i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><i><br /></i></span></div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-65408051367508227192019-08-29T12:45:00.000+02:002019-08-29T12:45:48.447+02:00"Coraz większy mrok" Colleen Hoover<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhteHxedfEMS1RZ6_HUnHnNzRqSt45npETlsqQggzyEOUEf2rpuGn4XKLQ2MFZIJBnDVkljXfzhZfBIExLQnSIx-NhnEljsawRj_MySlRXQhDDZSSRqrBclFnpOCFT2JR8dV8VHr2ShluM/s1600/IMG_20190821_083600.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1490" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhteHxedfEMS1RZ6_HUnHnNzRqSt45npETlsqQggzyEOUEf2rpuGn4XKLQ2MFZIJBnDVkljXfzhZfBIExLQnSIx-NhnEljsawRj_MySlRXQhDDZSSRqrBclFnpOCFT2JR8dV8VHr2ShluM/s640/IMG_20190821_083600.jpg" width="594" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Colleen Hoover znana jest przede wszystkim z romantycznych powieści dla kobiet i młodzieży, i nie da się ukryć faktu, że robi to doskonale, bowiem co rusz zyskuje nowych miłośników. Ja sama jestem pod wielkim urokiem jej twórczości i co tu dużo pisać, jej książki mogę czytać w ciemno. Z drugiej zaś strony, jak często podkreślam, thriller psychologiczny to jeden z moich najulubieńszych gatunków literackich, taki, który dostarcza mi niezapomnianych przeżyć i stosunkowo rzadko mnie zawodzi. Ludzka ciekawość nie pozwoliła mi zatem przejść obok debiutu gatunkowego Hoover obojętnie.</span><br />
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-size: large;">Verity Crawford, sławna autorka thrillerów, zostaje sparaliżowana wskutek tragicznego wypadku. Jej mąż zatrudnia pisarkę Lowen Ashleigh, by dokończyła bestsellerową serię książek chorej żony. Podczas przygotowań do pracy w posiadłości Crawfordów Lowen w stosie notatek znajduje niepublikowany dotąd materiał. Tekst, który miał na zawsze pozostać tajemnicą, okazuje się wstrząsającą spowiedzią Verity. Odkrywając sekrety autorki, Lowen coraz bardziej pogrąża się w mroku i niebezpiecznie zbliża się do jej męża Jeremy'ego. Aż w pewnym momencie staje się częścią życia Crowfordów, jeszcze bardziej niepokojącego niż thrillery Verity... Szokująca opowieść o małżeństwie, obsesji i manipulacji.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGK-bOFHYwj0T3eH2w4ryUFRSyoKYchDEYlf9UaWBZPnoXsJ3MoyqphQymQwlwXxA1vwqHeTIh6luoATHs5HDfLiq3b1X9kAI_YoHbU5EXee7tgcCn6cc0tuByRMXU0zM0ikfs-yAYMtw/s1600/IMG_20190821_082511.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGK-bOFHYwj0T3eH2w4ryUFRSyoKYchDEYlf9UaWBZPnoXsJ3MoyqphQymQwlwXxA1vwqHeTIh6luoATHs5HDfLiq3b1X9kAI_YoHbU5EXee7tgcCn6cc0tuByRMXU0zM0ikfs-yAYMtw/s320/IMG_20190821_082511.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Colleen Hoover wielokrotnie powtarza, że wspólny projekt z Tarryn Fisher zaowocował nie tylko powieścią "Never, never", ale także wielką przyjaźnią. Twórczość obu pisarek jest mi doskonale znana, ich książki to totalne przeciwieństwo, u Hoover widzimy światło, zaś u Fisher nieustający mrok. Bardzo zaintrygował mnie zatem fakt, że autorka książek o miłości postanowiła zasmakować w gatunku, który bardziej kojarzył mi się z jej przyjaciółką po fachu. Ciekawa też byłam, ile Fisher znajdzie się w powieści Colleen Hoover, bo tego, że jakieś nawiązanie, tudzież inspiracja będzie, byłam niemalże pewna. Sama dedykacja recenzowanej powieści potwierdziła moją hipotezę. Ostatecznie będąc po lekturze "Coraz większego mroku" mogę stwierdzić, że Fisher była swego rodzaju mentorką dla Hoover, bowiem w książce jest sporo podobieństwa z powieściami Tarryn. Czy to może przeszkadzać? I tak, i nie, jednak nawet to nie umniejsza historii przedstawionej na kartach recenzowanej książki, bo ta ostatecznie posiada w sobie dużo więcej pozytywów. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">"Coraz większy mrok" zaczyna się z przytupem, mieszanką krwi, szoku i wspomnień skrzętnie chowanych w najdalszych zakamarkach umysłu. To, co dzieje się potem, a stanowi już właściwą fabułę, jest podsycane coraz mroczniejszymi wydarzeniami i uczuciami im towarzyszącymi. To one w ostatecznym rozrachunku stanowią najlepszy element powieści. Mieszanina emocji, doznań, charakterów. Wszystko świetnie do siebie pasujące, niepozwalające na chwilę oddechu. Emocje, które przytłaczają, rozszarpują serce i powodują niemalże fizyczny ból. To nie jest powieść dla każdego, zwłaszcza dla kobiety, matki i obrończyni życia. Hoover nie dała swoim czytelnikom taryfy ulgowej, za to postawiła przed nimi postać niezwykle brutalną w swoich zachowaniach, zdolną do największego okrucieństwa, pochłoniętą obsesją. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgam9C4yktUFWAivW9O9vi_XEey2sxjSl9szCeJRVkOgFc_SfUopayhKEt4q3cuoD_FZ1cgvlnNS4cKOVu7OaFcO8L7RsYE-G6TKDzqx-wbT8xA_TKz9R1WJp4r3LpF6yLr3F-AcOdQEUA/s1600/IMG_20190821_082358.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgam9C4yktUFWAivW9O9vi_XEey2sxjSl9szCeJRVkOgFc_SfUopayhKEt4q3cuoD_FZ1cgvlnNS4cKOVu7OaFcO8L7RsYE-G6TKDzqx-wbT8xA_TKz9R1WJp4r3LpF6yLr3F-AcOdQEUA/s320/IMG_20190821_082358.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Recenzowana książka, to tak naprawdę książka w książce, i to nie byle jaka. A jedynym pocieszeniem i nadzieją jest fakt, że postacie kobiece to pisarki, czyli osoby, które zawodowo zajmują się tworzeniem świata fikcyjnego. Ale co się stanie kiedy fikcja stanie się rzeczywistością?</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Muszę Wam się przyznać, że czegoś tak dobrego, dopracowanego, pełnego napięcia i nagłych zwrotów akcji po Hoover się nie spodziewałam. To była prawdziwa czytelnicza uczta, pełna mroku, brutalności i najszczerszych emocji. Wielokrotnie odczuwałam obrzydzenie i wściekłość, niektóre sceny dosłownie dławiły mnie emocjonalnie. Musiałam robić przerwy, aby przetrwać w jednym kawałku. Hoover tą powieścią rozwaliła system, a ja mam tylko cichą nadzieję, że na jednym thrillerze się nie skończy.</span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za książkę bardzo serdecznie dziękuję</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.jakkupowac.pl/"><img border="0" data-original-height="71" data-original-width="294" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-VAFgkhGZ8Vy9dUGvBZOFTQlNHHWRf8Kvd2YviU0nwWlZ9s6Aj9pNVgjqnla6Y6y1vh0YJz-oi04CFWnwAKan-sLGvC1Q8D4Z_kotGbw4nqldHJySxEDop13tvifSK5m_kMwdCEMt6Gg/s1600/logo_jakkupowac.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł:</b> Coraz większy mrok</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor:</b> Colleen Hoover</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tłumaczenie:</b> Piotr Grzegorzewski</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data premiery: </b>19 czerwca 2019</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron:</b> 320</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria:</b> thriller, sensacja, kryminał</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW7WCgMJ6nuiX8j49dH8o5kEn78U7YiLSpO27eURhW1wwA-3j66dT33P-XdZVCWHSktQZvSmBSQ7f2fJxCLn_8JibWyMYROKOeUPCwxxIIqlU8Er6wf4aOpBqRLFdH6k8uhSBJvbQmLJI/s1600/Wydawnictwo+Otwarte.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="125" data-original-width="397" height="62" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW7WCgMJ6nuiX8j49dH8o5kEn78U7YiLSpO27eURhW1wwA-3j66dT33P-XdZVCWHSktQZvSmBSQ7f2fJxCLn_8JibWyMYROKOeUPCwxxIIqlU8Er6wf4aOpBqRLFdH6k8uhSBJvbQmLJI/s200/Wydawnictwo+Otwarte.png" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: right;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIvIDeC1d7UbPdbRkY4bbonhPsEsd3KyoYMfcSn3pu0AxGWoQK4ckSYVNf9wX-pb9ObVvFC8jPcTJEdkvpm0wjH30BgQpwxCvJQ32CKgYCvW2NY7o-6qntyomVQHeh0nMCjF4ksxSrrIU/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIvIDeC1d7UbPdbRkY4bbonhPsEsd3KyoYMfcSn3pu0AxGWoQK4ckSYVNf9wX-pb9ObVvFC8jPcTJEdkvpm0wjH30BgQpwxCvJQ32CKgYCvW2NY7o-6qntyomVQHeh0nMCjF4ksxSrrIU/s1600/patrycja.png" /></a></div>
</div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-806313403554638172019-08-22T13:41:00.000+02:002019-08-22T13:41:35.058+02:00"Pieśń syreny" Alexandra Christo<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHtFuI8skRmOb8QGQULZ2NMXfAe8eCrkTkpodjWEv1doC2DzSpnQj-TfHwSmpCBlEhZgZMh76Kp9BY7NwYjDn-7zgToZFlIrxbIp7m0THJA-PVYS3ncYeHJGs1z40UvXiiMkuiTMUctTE/s1600/IMG_20190811_105625.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHtFuI8skRmOb8QGQULZ2NMXfAe8eCrkTkpodjWEv1doC2DzSpnQj-TfHwSmpCBlEhZgZMh76Kp9BY7NwYjDn-7zgToZFlIrxbIp7m0THJA-PVYS3ncYeHJGs1z40UvXiiMkuiTMUctTE/s640/IMG_20190811_105625.jpg" width="640" /></a></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Czy to nie osobliwe, że zamiast zabrać mu serce, mam nadzieję, że on zabierze moje?"</i></b></span></blockquote>
<span style="font-size: large;">"Pieśń syreny" to jedna z nielicznych książkowych premier sierpnia, na którą zwróciłam uwagę. Według zapewnień Wydawcy jest to mocna mieszanka disneyowskiej historii i morskiego thrillera, która wciąga w niebezpieczne głębiny od pierwszych stron. Czy tak faktycznie jest? Czy mroczna wersja "Małej Syrenki" spodobała mi się do tego stopnia, żebym mogła z czystym sumieniem Wam ją polecić? Między innymi o tym w dzisiejszym poście.</span><br />
<a name='more'></a><span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Księżniczka Lira to najskuteczniejsza morska morderczyni. Serca siedemnastu lądowych książąt to trofea, dzięki którym zdobyła respekt w głębinach. Jednak kiedy niefortunnie zabija jedną z syren, jej matka nie ma dla niej litości. Królowa Mórz zmienia ją w istotę, którą gardzi najbardziej na świecie – człowieka. Lira ma teraz tylko jeden cel – odzyskać dawną, syrenią postać. Żeby to osiągnąć musi dostarczyć królowej serca księcia Eliana.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Dziedzic lądowego królestwa, Książę Elian, to najskuteczniejszy i bezwzględny pogromca syren.</span><br />
<span style="font-size: large;">Kiedy na środku oceanu ratuje tonącą kobietę, nie ma pojęcia, że właśnie pomógł komuś, na kogo poluje. Skuszony obietnicą pomocy w wyplenieniu syreniego rodu, dobija niebezpiecznego targu z nieznajomą. Czy jednak powinien jej ufać? Który z dwóch największych zabójców wygra tę ryzykowną grę?</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Mocna mieszanka disneyowskiej historii i morskiego thrillera, która wciąga w niebezpieczne głębiny od pierwszych stron!</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"></span><br />
<span style="font-size: large;">„Co roku zabieram jedno serce. Zagrzebałam siedemnaście w piasku, na dnie mojej sypialni. Czasami rozgarniam kamyki, żeby sprawdzić czy nadal tam są. Głęboko ukryte, krwawiące. Liczę je, aby mieć pewność, że nocą nie skradziono żadnego. To zrozumiały lęk. Serca oznaczają władzę, a istoty mojego rodzaju pragną jej bardziej od oceanu”.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="93" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiczOe6Yotl88c26wiwTOraHQQRcq5Rr2JBw0P_ANLB9RAVQBxxtph6cZSKtmJvLocI_T5XqmY47_Bz0oS1CwYimWkLDKcNzA13AqjhE2aW5Gx9SWulXwgzYomoavb-NQJVqeNEP_FmT8A/s1600/IMG_20190811_110344.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiczOe6Yotl88c26wiwTOraHQQRcq5Rr2JBw0P_ANLB9RAVQBxxtph6cZSKtmJvLocI_T5XqmY47_Bz0oS1CwYimWkLDKcNzA13AqjhE2aW5Gx9SWulXwgzYomoavb-NQJVqeNEP_FmT8A/s320/IMG_20190811_110344.jpg" width="240" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Retelling to opowiedzenie na nowo znanej historii np. baśni lub legendy, najczęściej w gatunku fantasy. I właśnie taką powieścią jest "Pieśń syreny", nową bardziej mroczną i brutalną wersją znanej i lubianej "Małej Syrenki". Jako, że z takim typowym retellingiem nie miałam jeszcze styczności, toteż do recenzowanej powieści pochodziłam bez większych oczekiwań, no może poza odpowiednią dawką przyjemności. Ostatecznie historia stworzona przez Alexandrę Christo okazała się niezwykle urokliwa, pomimo swojej brutalności, momentami pouczająca, czy nawet delikatnie romantyczna. Jednak przede wszystkim autorce udało się utrzymać ten baśniowy, wręcz magiczny klimat, nie kopiując pierwowzoru, ani w żaden sposób go nie przerysowując.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Zabijanie to zło konieczne, aby zapewnić światu bezpieczeństwo. Choć nie jest honorowe, ma sens. Gdybym zaczął to lubić, stałbym się taki jak istoty, przed którymi staram się chronić świat."</i></b></span></blockquote>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Autorka zaprezentowała nam nowe oblicze morskich stworzeń. Syreny nie są już tylko i wyłącznie piękne i naiwne, są też mordercze i odrażające. Lira jako nowa wersja Arielki jest znana jako Postrach Książąt, kusi ich pięknym głosem, omamia, aby potem wyrwać im serce i ofiarować swojej matce, a jednocześnie Królowej Mórz. Powód dlaczego to robi jest prastary jak świat i pozwala szerzej spojrzeć na główną bohaterkę, która bez wątpienia podbiła moje serce. Jej historia urzeka, ale też sprawia ból, napawa czytelnika nadzieją, pomimo, iż pełna jest dramatyzmu. Lira jest cyniczna i pewna siebie, a jednocześnie delikatna i zdolna do wielkich poświęceń. Bez wątpienia to najlepiej wykreowana postać niniejszej książki. Nie da się ukryć, że przy tak charakternej syrenie, książę Elian wypada trochę słabiej. Choć jego życiowa opowieść jest równie ciekawa i on sam również jest postacią dużo bardziej złożoną niż mogłoby się wydawać, to jednak pozostaje w cieniu głównej bohaterki. Ważne jest też to, że na spore uznanie zasługują też postacie drugoplanowe, które nie są tylko sztucznym wypełniaczem. Mają swoje rolę i odpowiednio do nich dobrane charaktery i osobowości, wzbudzają emocje i zapadają w pamięć niemniej niż główni bohaterowie. Natomiast co się tyczy czarnego bohatera, jest on najczarniejszy z możliwych. Królowa Mórz to bezwzględna, rządna władzy, posłuchu i zemsty. Postać, demoniczna i przerażająca do szpiku kości, antagonista</span><span style="font-size: large;"> </span><span style="font-size: large;">idealny</span><span style="font-size: large;">.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><i><b>"W głębi duszy (...) Elian i ja nie jesteśmy wcale tacy różni. Dwa królestwa i obowiązki, z których dźwiganiem oboje mamy problem. On czuje się ograniczony przywiązaniem do jednego kraju i jednego życia. Ja tkwię w pułapce morderczego dziedzictwa matki. Jest też ocean, który przyzywa nas do siebie. Jest również pieśń wolności i tęsknoty."</b></i></span></blockquote>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_TqbWIY5O60f__y3KojSgw_f0BI99yQpediRoR_E9LxY5hyphenhyphenieTGYP0N5BsSMAe8imZOpg9xHipJ1LJq37lQtSV-V7EAv7NZi1w9dh5aPYSr7wg3C78zvFxqLoUiMDj43-c9niHJucD7I/s1600/IMG_20190811_110051.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_TqbWIY5O60f__y3KojSgw_f0BI99yQpediRoR_E9LxY5hyphenhyphenieTGYP0N5BsSMAe8imZOpg9xHipJ1LJq37lQtSV-V7EAv7NZi1w9dh5aPYSr7wg3C78zvFxqLoUiMDj43-c9niHJucD7I/s320/IMG_20190811_110051.jpg" width="240" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Świat wykreowany przez autorkę jest nie tylko ciekawy, ale przede wszystkim magiczny i hipnotyzujący. Przedstawiony niezwykle plastycznie, z dbałością o najdrobniejsze szczegóły, stanowi idealne tło dla idealnej opowieści. Przemierzając morza i oceany będziecie czuć delikatną bryzę i sól na ustach, jednocześnie z trwogą wpatrując morskich stworzeń. </span><span style="font-size: large;">Podwodny świat władany przez mordercze syreny zachwyca i przeraża, czytelnik dosłownie czuje obecność morskich stworzeń, słyszy hipnotyzujący śpiew. </span><span style="font-size: large;">Wkraczając do krainy Pagos pokrytej wiecznym lodem poznacie ludzi tak białych jak otaczający ich śnieg. </span><span style="font-size: large;">Gdziekolwiek się nie znajdziecie zostaniecie zaatakowani opisami niezwykle sugestywnymi, pełnymi kolorów i nietuzinkowych postaci.</span><br />
<br />
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Rycerskość, z której kiedyś drwiłam, dwukrotnie ocaliła mi życie. Czy właśnie na tym polega bycie ludzkim? Na ratowaniu drugiego w opałach i narażaniu się dla niego? Zawsze gdy broniłam Kahlii, Królowa Mórz beształa mnie za okazywanie słabości i karała nas obie, żeby zniszczyć naszą więź. Całe życie rozważałam każde spojrzenie i postępek, aby mieć pewność, że nie ma w nich przywiązania. Matka mówiła, że to czyni mnie gorszą. Że ludzkie uczucia są przekleństwem. Ale to ludzkie emocje Eliana skłoniły go do ocalenia mi życia. Do udzielenia pomocy. Do ufności, że w swoim czasie odwdzięczę mu się tym samym."</i></b></span></blockquote>
<span style="font-size: large;">Takie powieści czytam z wielką radością, jednocześnie odnajdując w sobie coś z przeszłości, kiedy to jako mała dziewczynka jak zaczarowana czytałam baśnie, czy oglądałam ich ekranizacje. Od teraz "Mała Syrenka" będzie kojarzyła mi się także z wielką odwagą i determinacją w szukaniu własnej tożsamości, własnej drogi i własnego szczęścia. Polecam z całego serducha.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za egzemplarz recenzencki bardzo serdecznie dziękuję <b>Wydawnictwu Kobiecemu</b>.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł:</b> Pieśń syreny</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor:</b> Alexandre Christo</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tłumacz</b></span><b style="font-size: x-large;">enie:</b><span style="font-size: large;"> </span><span style="font-size: large;">Zbigniew Kościuk</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data premiery:</b></span><span style="font-size: large;"><b> </b>14 sierpnia</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron:</b> 420</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria: fantastyka, fantasy, science fiction</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5_45jmbzNHkeborYwI0AZUakZ32siVYIDSCxCjlH0_26e_69M02Cv7_hhTv2P-a6VXXY2EIOCOuVfSHd4LHa2rw1YRhEvvXG0VjFoUAKXWOsrj23v0MUsdGK00EzlbVRGof7Kd-2OPY8/s1600/wydawnictwo-young.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="181" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5_45jmbzNHkeborYwI0AZUakZ32siVYIDSCxCjlH0_26e_69M02Cv7_hhTv2P-a6VXXY2EIOCOuVfSHd4LHa2rw1YRhEvvXG0VjFoUAKXWOsrj23v0MUsdGK00EzlbVRGof7Kd-2OPY8/s1600/wydawnictwo-young.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><i>Więcej cytatów z "Pieśni syreny" znajdziecie na moim bookstagramie.</i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.instagram.com/czytelnia_patrycji/"><img border="0" data-original-height="1400" data-original-width="1082" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWzHIC23fwwbbVuvcfSl9QdNCVSXDEfwFV6AQiAscdccI_KpDuKYebp1soU_LAGapcaSo3qSvd84n80LhO5TdBjfxyN5kCjATNsYkGwtlBk8xX_cxqNyVRZe460QZPn9-nCK2ZbuKj7ss/s400/Screenshot_20190816_141501_com.instagram.android.jpg" width="308" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><i><br /></i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
</div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-40828073591124946422019-08-12T07:42:00.000+02:002019-08-12T07:42:29.791+02:00"Teraz zaśniesz" C.L. Taylor<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5DpS4B_JoaMCFtG-sLQtuHUrtMSWzS7kQ7mSjeodgViA_FPn8Fq25EjwtaC1i3WAFst8uuPPlFkSpjlkE0Lv4McGsuAQJeiZOh5Pvmw3dCvbogC0KdYDWlDzwL8gG3jlDhfbcYQH0jPU/s1600/20190809_101113.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5DpS4B_JoaMCFtG-sLQtuHUrtMSWzS7kQ7mSjeodgViA_FPn8Fq25EjwtaC1i3WAFst8uuPPlFkSpjlkE0Lv4McGsuAQJeiZOh5Pvmw3dCvbogC0KdYDWlDzwL8gG3jlDhfbcYQH0jPU/s640/20190809_101113.jpg" width="640" /></a></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Poczucie winy to takie podstępne uczucie. Czai się w mrokach umysłu, czekając, aż będzie mogło odsunąć na bok radość, zadowolenie i spokój; rośnie w siłę i spycha ze sceny wszelkie inne emocje, aż zostaje już tylko ono."</i></b></span></blockquote>
<span style="font-size: large;">Jeszcze przed swoją premierą książka "Teraz zaśniesz" podbijała blogosferę i media społecznościowe. Instagram pełen był zdjęć i recenzji poświęconych właśnie tej powieści, i kiedy taka sytuacja zazwyczaj delikatnie mnie odpycha, tak tym razem najnowsza propozycja od C.L. Taylor przyciągała mnie niczym magnes. Oczywiście niemały wpływ miała na to poruszana tematyka, aczkolwiek zdecydowanie więcej do powiedzenia miał sam Wydawca. Uwielbiam serię thrillerów wydawaną przez Wydawnictwo Albatros, na których jeszcze nigdy się nie zawiodłam, i tym razem było tak samo. Przepadłam z kretesem.</span><br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Siedmioro obcych. Siedem sekretów. Jedno zabójcze kłamstwo.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Anna marzy o tym, by zasnąć. Ale wyniszczająca bezsenność, lęki i prześladujące ją wspomnienia tamtej straszliwej nocy sprawiają, że to niemożliwe.</span><br />
<span style="font-size: large;">Gdyby tylko nie czuła się tak winna...</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Aby uciec od dręczącej ją przeszłości, Anna przyjmuje posadę w hotelu na odległej szkockiej wyspie Rum. Kiedy jednak dołącza do niej siedmioro gości, to, co zdawało się ratunkiem przed światem, zamienia się w śmiertelnie przerażający koszmar.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Każdy z gości, którzy zatrzymali się w hotelu Bay View, skrywa jakąś tajemnicę. Nikt nie mówi prawdy o tym, kim jest i dlaczego znalazł się w tym miejscu. Wśród siedmiorga nieznajomych jest morderca.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Ma innych na oku.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"></span>
<span style="font-size: large;">Ktoś położy się spać i nigdy więcej się nie obudzi...</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE0WMWEKF5KU_7b2v4nF36QFPZwaq7LwW0lVzODfzYGZgc429EyRE5Ls3d-9sI4bXGA6lZfh9Kz6h3yUj33H6Nr4N3lsx5tIg3U-sRDTCvP1QxaqkIPwTRl3tZsJtxe2kWdl71q7w0VkA/s1600/20190809_101302.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE0WMWEKF5KU_7b2v4nF36QFPZwaq7LwW0lVzODfzYGZgc429EyRE5Ls3d-9sI4bXGA6lZfh9Kz6h3yUj33H6Nr4N3lsx5tIg3U-sRDTCvP1QxaqkIPwTRl3tZsJtxe2kWdl71q7w0VkA/s320/20190809_101302.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Zawsze powtarzam, że powielanie schematów nie jest niczym złym, o ile autor do znanych i często wykorzystywanych motywów, dorzuci coś od siebie, czy to chociażby w kreacji bohaterów, tworzonym klimacie, czy budowanym napięciu. Wielu czytelników zarzucało powieści, a tym samym autorce, że podąża drogą, którą przeszło już wielu, że to co znalazło się na kartach "Teraz zaśniesz" już było. Może mają rację i może to ja jestem tym mało wymagającym czytelnikiem, ale absolutnie się tym nie przejmuję. Dla mnie recenzowana książka była po prostu rewelacyjna, takie powieści lubię, i zawsze czytam je z największą przyjemnością. Motyw wyspy odciętej od świata z bohaterami, którzy nie zawsze mają czyste intencje jest idealnym początkiem. Z każdym rozdziałem coraz bardziej wczuwałam się w tę duszną, wręcz klaustrofobiczną atmosferę. Towarzysząc Annie w próbie odgadnięcia tożsamości tajemniczego prześladowcy/mordercy niejednokrotnie czułam jego oddech na plecach, cofałam się wstecz, analizowałam i rozkładałam słowa autorki na czynniki pierwsze, jakby od tego zależało nie tylko życie głównej bohaterki, ale także i moje. C.L. Taylor oczywiście tego zadania wcale nam nie ułatwiała, bowiem nakreśliła postacie w taki sposób, aby każdy mógł być tym złym, rządnym ni to zemsty, ni to sprawiedliwości, ni to wybawienia. Wielkim plusem jest również kreacja głównej bohaterki i jej trudnej sytuacji. Mam tu na myśli jej problemy ze snem oraz labilną psychikę. Annę po wypadku, do którego doszło nie z jej winy, a w którym zginęli jej dwaj koledzy z pracy, a trzeci najprawdopodobniej już nigdy nie będzie mógł chodzić, dręczą nie tylko wyrzuty sumienia, ale także przeświadczenie, że ktoś ją śledzi, że ktoś chce, aby zasnęła snem wiecznym. Czy tak jest naprawdę?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"(...) smutek to nie kurtka, nie można go tak po prostu zrzucić. Staje się częścią ciebie, niewidoczną powłoką na twojej skórze. Czasami ją czujesz, a czasami nie, zawsze jednak tam jest."</i></b></span></blockquote>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCu2CGOSFfWJwZbi93zJmtjTIGJwb-rGxwDDIDPSqfJw-ZZZxU6omDlQ7AFfsKiGHzt587n_1OJ3YyalssMNS7u_wzWeRlbCI_YGXlo_-JyUwa_cwRbP83uy-jK7zUIIIE1W_hyKYxaeI/s1600/20190809_100534.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCu2CGOSFfWJwZbi93zJmtjTIGJwb-rGxwDDIDPSqfJw-ZZZxU6omDlQ7AFfsKiGHzt587n_1OJ3YyalssMNS7u_wzWeRlbCI_YGXlo_-JyUwa_cwRbP83uy-jK7zUIIIE1W_hyKYxaeI/s320/20190809_100534.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Książka podzielona została na trzy części. Głównym narratorem jest oczywiście Anna, ale znajdziemy też rozdziały widziane oczami innych bohaterów, byłego partnera, ojca chłopaka, który zginął we wspomnianym wypadku samochodowym, czy nawet niektórych hotelowych gości. Wisienką na torcie są jednak te fragmenty, których autorem jest prześladowca/morderca. Tajemnicze nekrologi, nawiązania do sytuacji na wyspie, czy wycinki z własnego dzieciństwa, podsycają ciekawość wciągając czytelnika bez reszty.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Każdy z gości ma coś do ukrycia, swoje własne demony, które nie dają im spokojnie zasnąć, więc każdy znajduje się w kręgu podejrzanych. Autorka skutecznie wodzi nas za noc, podsuwa mylne tropy, dając przy tym niemałą zagadkę do rozwiązania. Uwielbiam takie zawiłe sekrety, które musimy rozwikłać składając ze sobą elementy pochowane gdzieś w gąszczu książkowych wydarzeń.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Jeśli jeszcze nie czytaliście najnowszej książki C.L. Taylor, a lubicie powieści zatopione w gęstej, dusznej atmosferze niepokoju, podejrzeń, skrywanych sekretów, problemów z akceptacją przeszłości, przed którą nie sposób uciec, to jest to pozycja dla Was idealna. Napisana w niezwykle wciągający sposób, pełna nagłych zwrotów akcji i tej jednej tajemniczej postaci, która nie spocznie dopóki nie zaśniesz, bo niekiedy sen bywa odkupieniem. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za książkę bardzo serdecznie dziękuję <b>Wydawnictwu Albatros</b>.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł:</b> Teraz zaśniesz</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor:</b> C.L. Taylor</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tłumaczenie:</b> Anna Dobrzańska</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data premiery:</b> 3 lipca 2019</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron:</b> 400</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria:</b> thriller, sensacja, kryminał</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo: </b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjtm5-GBjaeb9YOqd-3iojq_b4mFsRxCW0LvGmh6EgFQVH-xHzA-nmLHFH4DJ1vl0kQXQsSQMuAAvka3G3CtL4SKJ6v9rU9Tjz76Xn2tfSKA3kifTWA0EWt8JtX1B75vcAAd5xJYsMRUw/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="225" data-original-width="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjtm5-GBjaeb9YOqd-3iojq_b4mFsRxCW0LvGmh6EgFQVH-xHzA-nmLHFH4DJ1vl0kQXQsSQMuAAvka3G3CtL4SKJ6v9rU9Tjz76Xn2tfSKA3kifTWA0EWt8JtX1B75vcAAd5xJYsMRUw/s1600/images.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIvIDeC1d7UbPdbRkY4bbonhPsEsd3KyoYMfcSn3pu0AxGWoQK4ckSYVNf9wX-pb9ObVvFC8jPcTJEdkvpm0wjH30BgQpwxCvJQ32CKgYCvW2NY7o-6qntyomVQHeh0nMCjF4ksxSrrIU/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIvIDeC1d7UbPdbRkY4bbonhPsEsd3KyoYMfcSn3pu0AxGWoQK4ckSYVNf9wX-pb9ObVvFC8jPcTJEdkvpm0wjH30BgQpwxCvJQ32CKgYCvW2NY7o-6qntyomVQHeh0nMCjF4ksxSrrIU/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-53614022074484499722019-08-07T07:59:00.000+02:002019-08-07T07:59:12.724+02:00"Plotka" Lesley Kara<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif2JylIzFtKY3QXNRaIE3cpjxCou_zAi4lkkT-nroJsWuGxicoAUNtgIIQvFe4Gj1Pb-rfbYJ5DNuQNslBE53HAzYP78H-Cq2Fp83a3lkaNVULCp2YAGyj2u-y5US_BN7Q_hVzKl8Q6qs/s1600/20190711_151359.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif2JylIzFtKY3QXNRaIE3cpjxCou_zAi4lkkT-nroJsWuGxicoAUNtgIIQvFe4Gj1Pb-rfbYJ5DNuQNslBE53HAzYP78H-Cq2Fp83a3lkaNVULCp2YAGyj2u-y5US_BN7Q_hVzKl8Q6qs/s640/20190711_151359.jpg" width="640" /></a></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Plotki są jak nasiona roznoszone przez wiatr. Nie da się przewidzieć, gdzie wylądują, ale gdzieś na pewno. Zagnieżdżą się w pęknięciach i szczelinach, zaczną kiełkować. A potem zapuszczą korzenie. Nie ma znaczenia, czy jest w nich prawda, czy nie. Im więcej razy są powtarzane, tym szybciej i bardziej rosną, niczym łodygi fasoli pnące się ku słońcu."</i></b></span></blockquote>
<span style="font-size: large;">Jako miłośniczka thrillerów nie mogłam odpuścić sobie poznania debiutu literackiego Lesley Kary, będącego luźną interpretacją głośnej sprawy Mary Bell, która to w 1968 roku jako jedenastolatka zabiła dwóch kilkuletnich chłopców. Uznano ją za niepoczytalną i umieszczono w zakładzie poprawczym. W wieku dwudziestu trzech lat dzieciobójczyni została wypuszczona na wolność i otrzymała nową tożsamość, aby rozpocząć nowe życie. Interpretacja Kary bardzo przypadła mi do gustu, choć przyznam szczerze początek wcale tego nie zwiastował. </span></div>
<a name='more'></a><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Thriller oparty na prawdziwej historii!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Przeprowadzka z Londynu do nadmorskiego Flinstead miała być dla Joanny i jej synka Alfiego nowym początkiem. Pewnego dnia rozmawiając z innymi matkami, Jo dowiaduje się, że w ich sennym miasteczku podobno mieszka pod nowym nazwiskiem słynna morderczyni, która jako nieletnia wbiła małemu chłopcu nóż kuchenny prosto w serce.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Początkowo kobieta bagatelizuje tę plotkę, jednak szokująca wiadomość nie daje jej spokoju do tego stopnia, że powtarza ją dalej. Plotka zaczyna żyć własnym życiem i rozprzestrzeniać się jak pożar.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Kiedy Joanna wchodzi do Twittera i odczytuje: „plotki potrafią zabijać”, a kilka dni później na szkolnej tablicy ogłoszeń widzi przerobione zdjęcie klasowe, na którym w piersi Alfiego tkwi zakrwawiony nóż, zaczyna baczniej przyglądać się mieszkańcom Flinstead.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Czy jej synek jest w niebezpieczeństwie? Kim jest ukrywająca się dzieciobójczyni?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi15daRGIFJfdcFiA-nWT2xkeMjAU90_6VIDksh9OVnzc7PM5D_yNsWsqOJRAbvdLscXwUqoqwDx5i7PojRogGRC921QFj2q_Ua5DoO20Kf1wBAVAf3Ha7aSScQpiPyHuZ3Q7KDtiLPH0E/s1600/20190711_151445.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1343" data-original-width="1596" height="269" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi15daRGIFJfdcFiA-nWT2xkeMjAU90_6VIDksh9OVnzc7PM5D_yNsWsqOJRAbvdLscXwUqoqwDx5i7PojRogGRC921QFj2q_Ua5DoO20Kf1wBAVAf3Ha7aSScQpiPyHuZ3Q7KDtiLPH0E/s320/20190711_151445.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Życie w małym miasteczku jest dość specyficzne, z jednej strony jest ono łaską, ale często też bywa przekleństwem. Szczególnie o tym drugim obliczu życia w małej miejscowości, gdzie wszyscy znają wszystkich, jednocześnie </span><span style="font-size: large;">często </span><span style="font-size: large;">wiedząc o nich znacznie więcej niż oni sami, przekonała się główna bohaterka recenzowanej powieści, czyli Joanna. Dla dobra swojego sześcioletniego synka Alfiego, Joanna przeprowadza się w swoje rodzinne strony, aby być bliżej matki i móc liczyć na jej wsparcie. Zmiana otoczenia ma pomóc chłopcu otrząsnąć się z trudnych szkolnych doświadczeń, kiedy to był szykanowany ze względu na kolor skóry. Joanna dla swojego synka jest w stanie poświęcić wiele, jednak nie zdaje sobie sprawy, że właśnie przeprowadziła się do miejsca, gdzie zamieszkała słynna morderczyni, która jako dziesięciolatka wbiła nóż w serce młodszemu koledze. </span><br />
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Tam, gdzie w grę wchodzą ludzie, nigdy nie masz gwarancji dochowania tajemnicy."</i></b></span></blockquote>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">To właśnie Joanna w "Plotce" jest narratorem i z jej perspektywy widzimy toczące się wydarzenia, ale jednocześnie to ona powtarzając na spotkaniu zasłyszaną plotkę popchnęła akcję w tym, a nie innym kierunku. Niestety, kiedy wypowiedzianych słów nie da się cofnąć, trzeba zmierzyć się z konsekwencjami, jakie ze sobą niosą. A w tym przypadku są wręcz one śmiercionośne.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRina1L3hvHZeT-PlK-OaoDyoeFMiaXGJOOb4XRZDO22wudpcXXNkTsbPBcN5OwucGKQ1f8xnDaXwwpfBxEUQNLl1fyjabbnvICopfHgi2g36ZopErQZZE58FhJzrjJ4gn4cKbciBTEqk/s1600/20190711_151525.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRina1L3hvHZeT-PlK-OaoDyoeFMiaXGJOOb4XRZDO22wudpcXXNkTsbPBcN5OwucGKQ1f8xnDaXwwpfBxEUQNLl1fyjabbnvICopfHgi2g36ZopErQZZE58FhJzrjJ4gn4cKbciBTEqk/s320/20190711_151525.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Choć początkowo mało wskazywało na to, że "Plotka" okaże się bardzo dobrym i wartym polecenia thrillerem, to muszę stwierdzić, że finalnie debiut literacki Lesley Kary bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Przyzwyczajona do thrillerów, które praktycznie od samego początku wciągają czytelnika w wartką akcję, w przypadku "Plotki" poczułam się w pewien sposób oszukana. Nastawiałam się na historię mocną już od pierwszych stron, taką która nie da mi o sobie zapomnieć, a tymczasem otrzymałam książkę zahaczającą bardziej o elementy powieści obyczajowej, aniżeli rasowego thrillera. Jak się później okazało wielkim błędem byłoby skreślenie tej powieści ze względu na jej początkowe niespieszne tempo akcji, czy mało wyczuwalne napięcie. </span><span style="font-size: large;">Co więcej dopiero po przeczytaniu całości odnalazłam sens w tym stopniowym wprowadzaniu czytelnika do tej małej miasteczkowej społeczności i notabene nowego życia głównej bohaterki.</span><span style="font-size: large;"> Autorka co prawda nie wrzuca nas od razu w wir wydarzeń zapierających dech w piersi, ale to wcale nie oznacza, że brak jej pomysłu na poprowadzenie wątków. W "Plotce" fabuła przypomina mozolnie i skrupulatnie tkaną nić złożoną z półprawd, wielkich kłamstw i drobnych kłamstewek, drobnych intryg i tajemnic ukrywanych przez lata. Mnogość postaci, szczególnie tych kobiecych, ma za zadanie wprowadzić nas w stan chaosu, w którym każdy może być tym złym. Taki obrót spraw powoduje, że zaczynamy się gubić i podejrzewać każdego. Ów kontrolowany chaos, który uzyskała autorka, pozwolił skutecznie i z premedytacją podrzucać nam mylne tropy, tylko po to, by prawda wprawiła nas w osłupienie, natomiast końcowe zdania karzą na nowo tę prawdę zweryfikować.</span><br />
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"(...) kto walczy z potworami powinien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. A kiedy spoglądasz w otchłań, ona również patrzy na ciebie."</i></b></span></blockquote>
<span style="font-size: large;">Może w przypadku "Plotki" to wprowadzenie w temat, drobiazgowe budowanie akcji i wywoływanie napięcia trwało odrobinę zbyt długo, niemniej jednak, patrząc na końcówkę powieści, zdecydowanie jestem w stanie to wybaczyć. </span><br />
<span style="font-size: large;">Książkę oczywiście Wam polecam, jednak miejcie na uwadze fakt, że jest ona dość nierówna, ale gwarantuję, że zakończenie zatrze to początkowe niezbyt przyjemne wrażenie. Ponadto musicie wiedzieć, że autorka położyła głęboki nacisk na niszczycielską moc powtarzania niepotwierdzonych, gdzieś zasłyszanych informacji. Plotki mają niszczycielską moc, mogą kogoś zranić, zniszczyć mu reputację, a nawet doprowadzić do ostateczności.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za książkę bardzo serdecznie dziękuję </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.jakkupowac.pl/"><img border="0" data-original-height="71" data-original-width="294" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgslglX-ECqhxEhI33Nwxkd7_D9jLCCNQzzQR8LU-dmuHniIZqGbgyCTdhoWws09-6aInaFNp_s1BEKE0oQTVydT6MG8SQOaTKM9kTXM8QVUogyrBpkS-RcTRyXLWEkK2ZGvRCTRUkBoPI/s1600/logo_jakkupowac.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł:</b> Plotka</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor:</b> Lesley Kara</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tłumaczenie:</b> Monika Bukowska</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data premiery:</b> 15 maja 2019</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron:</b> 368</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria:</b> thriller, sensacja, kryminał</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu2gUZ_M-f_RNVTynG9lbBQLR_YfmUiKkf18abCmXg08nZCdT8wRd13Ny2s3r4bXKiPx6WNMQIiDkXbsVozPVhcnGfbvrmtCFWLZU5C33f5WSJJ-6ul6JFRKe58PIg-rAccQBvOWIE_0s/s1600/png%253Bbase649e4f51581e9bdf79.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="125" data-original-width="397" height="62" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu2gUZ_M-f_RNVTynG9lbBQLR_YfmUiKkf18abCmXg08nZCdT8wRd13Ny2s3r4bXKiPx6WNMQIiDkXbsVozPVhcnGfbvrmtCFWLZU5C33f5WSJJ-6ul6JFRKe58PIg-rAccQBvOWIE_0s/s200/png%253Bbase649e4f51581e9bdf79.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-79839075777985636712019-07-31T07:10:00.000+02:002019-07-31T07:10:17.946+02:00PREMIEROWO: "Zjazd absolwentów" Guillaume Musso<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0MHDnCnOepjRBwgmBTNIxciiBq4-tfe3eN9KIpEauboh3xz50-rCko4IV_x50dVzI14j2BGiFLyU7eTdqBIT-T47IFwP798d0hIUqxZFWMfT_SSp_zgzFX4VNJKNsyVZYCKebxCHa13E/s1600/20190711_094302.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1085" data-original-width="1600" height="432" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0MHDnCnOepjRBwgmBTNIxciiBq4-tfe3eN9KIpEauboh3xz50-rCko4IV_x50dVzI14j2BGiFLyU7eTdqBIT-T47IFwP798d0hIUqxZFWMfT_SSp_zgzFX4VNJKNsyVZYCKebxCHa13E/s640/20190711_094302.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Trzeba bić się o wszystko i wszędzie. Często ci wyglądający na silnych są słabi i odwrotnie. Wielu ludzi prowadzi wyczerpującą walkę w ukryciu. Prawdziwym wyzwaniem jest umiejętność kłamania na dłuższą metę. Aby skutecznie okłamywać innych, trzeba najpierw okłamać samego siebie."</i></b></span></blockquote>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Guillaume Musso chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. Nawet jeśli nie czytaliście żadnej powieści tego francuskiego pisarza (a ma ich całkiem sporo na swoim koncie), to z pewnością jego nazwisko obiło Wam się o uszy. Ja po świetnym pierwszym spotkaniu z prozą Pana Musso zapragnęłam więcej. Tygodnie mijały, a licznik nadal utknął na tej jednej jedynej książce. Dopiero jakiś czas temu Wydawnictwo Albatros przypomniało mi o obietnicy złożonej samej sobie :) a w moje ręce trafił przedpremierowy egzemplarz najnowszej książki autora, czyli "Zjazd absolwentów". I właśnie dziś, w dniu premiery, pragnę Wam napisać o niej słów kilka.</span></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Przysypany śniegiem kampus prestiżowej szkoły. Trzej przyjaciele związani tragiczną tajemnicą.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Dziewczyna, która znika w nocy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Riwiera Francuska – zima 1992 r.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">W mroźną noc, gdy kampus liceum zostaje sparaliżowany przez burzę śnieżną, 19-letnia Vinca Rockwell, jedna z najzdolniejszych uczennic w szkole, ucieka z nauczycielem filozofii, z którym ma potajemny romans. Dla nastoletniej dziewczyny miłość oznacza wszystko albo nic. Nikt już nigdy jej nie zobaczy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Riwiera Francuska – wiosna 2017 r. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Kiedyś nierozłączni Fanny, Thomas i Maxime – najlepsi przyjaciele Vincy – nie kontaktowali się ze sobą od czasów szkolnych. Spotykają się dopiero na zjeździe absolwentów. Dwadzieścia pięć lat wcześniej, w strasznych okolicznościach, cała trójka uwikłana została w morderstwo popełnione w sali gimnastycznej. Teraz budynek ma zostać rozebrany, a na jego miejscu rozpocznie się budowa. I nic już nie stanie na przeszkodzie, by prawda wyszła na jaw.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAXGANBtSWK5RRhEnKsg081P69Evyyu5kJedxJh_eA80-Bud8Y7K3hVZP27uz4jiyHCUVSnfnryOTEGiWDe979d1ze8xtqlx8tUmi2Fznui-GkSkD6Aih2lKB94zf6KTdExwq1lySo0WY/s1600/20190711_094500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1007" data-original-width="1600" height="201" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAXGANBtSWK5RRhEnKsg081P69Evyyu5kJedxJh_eA80-Bud8Y7K3hVZP27uz4jiyHCUVSnfnryOTEGiWDe979d1ze8xtqlx8tUmi2Fznui-GkSkD6Aih2lKB94zf6KTdExwq1lySo0WY/s320/20190711_094500.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Możecie mi wierzyć lub nie, ale spodziewałam się że recenzowana powieść to będzie coś dobrego, a nawet bardzo dobrego. Ale nawet pomimo tego "Zjazd absolwentów" bardzo mnie zaskoczył. Czym? Przede wszystkim swoją wielowymiarowością, którą możemy odnaleźć praktycznie na każdym polu, czy to w fabule, czy w kreacji bohaterów, czy w samej szeroko rozumianej akcji, tudzież w emocjach, jakie czytelnik odczuwa podczas lektury. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Recenzowana książka to powieść przypominająca wachlarz, bowiem stopniowo otwiera przed czytelnikiem coraz więcej i więcej. Powieść niczym kolejka górska, która z czasem nabiera rozpędu, aż w końcu zyskuje taką prędkość, która może zakończyć się tylko i wyłącznie katastrofą. Powieść niczym lustro, w którym możemy obserwować różne oblicza miłości, przyjaźni. Niezależnie od tego jakiego porównania tutaj użyję, musicie wiedzieć jedno, ta książka jest dopracowana pod każdym względem, jest po prostu genialna. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Nie wiem, kto powiedział, że ludzie dostają od losu tyle, ile są w stanie znieść, ale to nieprawda. Najczęściej los to perwersyjny skurwysyn, który niszczy najsłabszych, podczas gdy dranie żyją długo i szczęśliwie."</i></b></span></blockquote>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhThKXPE-RHRC7tr621xLBvhRnQVRyLXOSDGG726DTnfpATtThKl_zBIcp3naEfGSr17Tj9a4ATl7u3852snMguePNRhsR-FYZQS3hBF_blzU0NJ9iQuPrz1IFWlBW0YL4-5XI67Ge3Ko/s1600/20190711_094440.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="961" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhThKXPE-RHRC7tr621xLBvhRnQVRyLXOSDGG726DTnfpATtThKl_zBIcp3naEfGSr17Tj9a4ATl7u3852snMguePNRhsR-FYZQS3hBF_blzU0NJ9iQuPrz1IFWlBW0YL4-5XI67Ge3Ko/s320/20190711_094440.jpg" width="192" /></a></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Zarys fabularny "Zjazdu absolwentów" opiera się na wydarzeniach z przeszłości. 25 lat temu, w mroźną, śnieżną noc, znika uczennica i nauczyciel filozofii. Ponoć tę dwójkę łączył płomienny romans, ponoć widziano ich w hotelu w Paryżu. Jednak potem ślad po nich zaginął. Prawdę znają nieliczni, a wśród nich przyjaciele Thomas, Maxime i Fanny, ale jak się okaże w przyszłości, ta prawda jest zaledwie skrawkiem tego, co rzeczywiście się miało miejsce w tamtych czasach. Będzie więcej kłamstw, więcej sekretów i tajemnic, więcej intryg, i więcej trupów. Prawdziwa gratka dla miłośnika kryminałów. </span><br />
<span style="font-size: large;">Stosunkowo szybko orientujemy się dlaczego trójka przyjaciół tak bardzo obawia się nadchodzącego wyburzenia sali gimnastycznej pod nową inwestycję. Jednak ta świadomość wcale nie odbiera przyjemności czytania, bowiem każdy kolejny rozdział odkrywa przed nami zupełnie nowe drzwi do przeszłości. Często więc wraz z głównym bohaterem cofamy się wstecz, aby poznać nowe fakty, rozgry</span><span style="font-size: large;">ź</span><span style="font-size: large;">ć nowe zagadki, ale przede wszystkim poznać prawdę o zaginionej dziewczynie. To ta wiedza pozwoli odkryć tożsamość kogoś żądnego zemsty, kogoś, kto chce aby winni ponieśli zasłużoną karę. Bo przeszłość zawsze o swoje się upomni, nawet po tak wielu latach.</span><span style="font-size: large;"> </span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Jak daleko sięgam pamięcią, zawsze czułem się samotny, wyobcowany, drażniły mnie zgiełk świata i jego pleniąca się jak zaraza miernota. W pewnym momencie uwierzyłem, że książki mogą mnie wyciągnąć z tej apatycznej pustki, ale nie można zbyt dużo od książek. Powieści wciągną w życie innych ludzi, nie wezmą jednak w kojące ramiona, kiedy dopadnie cię strach."</i></b></span></blockquote>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUqFXcH6tq03jjbIKrVHd0J7phyphenhyphenUbN_WxoNe542LpPa38_CqdSt-rmbT2q3hlUBBllFD3cRbz7JmvpxnRAqaFWBMPfvgJee2GIpTPv4oFApTewPErfdx2jeBlxyrKFBF9eDzlztEHdQME/s1600/20190711_094314.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUqFXcH6tq03jjbIKrVHd0J7phyphenhyphenUbN_WxoNe542LpPa38_CqdSt-rmbT2q3hlUBBllFD3cRbz7JmvpxnRAqaFWBMPfvgJee2GIpTPv4oFApTewPErfdx2jeBlxyrKFBF9eDzlztEHdQME/s320/20190711_094314.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Dwie linie czasowe, pierwszoosobowa narracja, a w kulminacyjnym momencie rozdziały przedstawione oczami najbardziej kluczowych postaci stanowią konstrukcję, która wciąga czytelnika w swoje objęcia i nie puszcza do samego końca. Napięcie z każdą minutą czytania wzrasta, atmosfera gęstnieje, a wydarzenia obejmują swoim zakresem coraz więcej postaci. Wszystko się rozrasta, ale nadal nie wychodzi poza swoje granice. Nawet początkowe odrobinę, jak na mój gust, przydługie opisy blakną w obliczu skrywanych tajemnic. Tajemnic dotyczących wspominanej na początku pary kochanków, ale przede wszystkim tajemnic dotyczących samego głównego bohatera, chłopaka innego niż wszyscy, obecnie mężczyzny, pisarza, który tworząc swoje powieści tworzy swój świat alternatywny. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Ale przecież na tym właśnie polega uprzywilejowana pozycja pisarza, że może opisać świat realny za pomocą fikcji. Nie tylko żeby naprawić rzeczywistość, ale też żeby z nią walczyć na jej terenie. Zbadać ją , żeby móc skuteczniej jej zaprzeczyć. Poznać ją, żeby świadomie przeciwstawić jej świat zastępczy."</i></b></span></blockquote>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Jeśli szukacie wielowątkowej powieści z całym arsenałem tajemnic, trupów z przeszłości i nie tylko, tych dosłownych i tych metaforycznych koniecznie sięgnijcie po "Zjazd absolwentów", gdzie przeszłość wraca, a prawda wychodzi na jaw. Tego spotkania z Musso z pewnością nie pożałujecie.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za przedpremierowy egzemplarz bardzo serdecznie dziękuję <b>Wydawnictwu Albatros</b>.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł:</b> Zjazd absolwentów</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor: </b>Guillaume Musso</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tłumaczenie:</b> Joanna Prądzyńska</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data premiery:</b> 31 lipca 2019</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron: </b>320</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria:</b> thriller, sensacja, kryminał</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjtm5-GBjaeb9YOqd-3iojq_b4mFsRxCW0LvGmh6EgFQVH-xHzA-nmLHFH4DJ1vl0kQXQsSQMuAAvka3G3CtL4SKJ6v9rU9Tjz76Xn2tfSKA3kifTWA0EWt8JtX1B75vcAAd5xJYsMRUw/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="225" data-original-width="225" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjtm5-GBjaeb9YOqd-3iojq_b4mFsRxCW0LvGmh6EgFQVH-xHzA-nmLHFH4DJ1vl0kQXQsSQMuAAvka3G3CtL4SKJ6v9rU9Tjz76Xn2tfSKA3kifTWA0EWt8JtX1B75vcAAd5xJYsMRUw/s200/images.jpg" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-24200717388755938472019-07-22T20:51:00.000+02:002019-07-22T20:57:26.613+02:00"Po dobrej stronie" Spencer Quinn<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"></span><br />
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj72GUAPHxfgcv8guezP7TpFVz4G4xcCI4ujnbSL5LP6zhZ5NN6D6zW48SYP8tmPhPgRo7KSSlr9IawkzJq-yUEF3TTkquKrVr_4krw-aveidUkUmZQHMzFAYernsQuGRa2pGoHdIYR8zM/s1600/20190530_171341.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1010" data-original-width="1600" height="402" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj72GUAPHxfgcv8guezP7TpFVz4G4xcCI4ujnbSL5LP6zhZ5NN6D6zW48SYP8tmPhPgRo7KSSlr9IawkzJq-yUEF3TTkquKrVr_4krw-aveidUkUmZQHMzFAYernsQuGRa2pGoHdIYR8zM/s640/20190530_171341.jpg" width="640" /></a></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"(...) kiedy masz dwoje oczu, niewiadome może zaatakować cię tylko od tyłu. Kiedy masz jedno, niewiadome zyskuje szerokie pole manewru. Otaczały ją trzy ślepe kwadraty; przez cały czas czuła, jak wąski jest teraz jej margines bezpieczeństwa. Kiedy spała, było inaczej. W snach widziała tak wcześniej. Wszystkie swoje koszmary oglądała na szerokim ekranie."</i></b></span></blockquote>
<span style="font-size: large;">Dziś przyszedł czas na książkę trudną i bolesną, ale także ważną i niebanalną. "Po dobrej stronie" to opowieść o kobiecie doświadczonej przez życie, która widziała i przeżyła więcej niż powinna. Osamotnionej, pozbawionej wszelkich złudzeń, ale szukającej odkupienia i nowego celu. Motyw drogi, który widzimy na okładce recenzowanej książki, czy czytamy na jej obwolucie, idealnie współgra z przeżyciami głównej bohaterki. I gdzieś tam jest jeszcze miejsce dla pewnego silnego stworzenia o czarnej sierści i zagadkowym spojrzeniu.</span><br />
<a name='more'></a></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div>
<span style="font-size: large;">Jadąc do Afganistanu, Hogan była doświadczonym żołnierzem i miała za sobą wiele udanych misji. Wraca okaleczona – zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Straciła oko, połowę jej twarzy pokrywają głębokie blizny, z trudem przypomina sobie szczegóły pechowej operacji wojskowej, w której niemal straciła życie. Jest zagubiona i podejrzewa, że wszystko, co się stało, to jej wina – choć nikt nie chce powiedzieć jej tego wprost. </span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-size: large;">
<div>
Załamana kolejnym tragicznym wydarzeniem – nagłą śmiercią Marci, przyjaciółki, z którą dzieliła szpitalny pokój – wyrusza w podróż po kraju. Wspomina przeszłość i czuje, że dla niej nie ma już żadnej przyszłości. Świat, widziany dziś jednym tylko okiem, wydaje się miejscem obcym i groźnym. Kiedy w końcu LeAnne przyjeżdża do małego, tonącego w deszczu miasteczka w stanie Waszyngton, w którym wychowała się Marci, dokonuje niepokojącego odkrycia. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Tymczasem pewien bezpański pies – wielkie, silne stworzenie o czarnej sierści i zagadkowym spojrzeniu – o którym można powiedzieć wszystko, ale nie to, że jest słodkim psiakiem, wybiera ją na swoją opiekunkę. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
LeAnne zostaje wciągnięta w historię równie niebezpieczną co jej ostatnia misja w Afganistanie.</div>
<div>
<br /></div>
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAteq35qIZIhkpUl-25zoZbMSmywKVx-BLxhIU0rLSON5hRDS4KXA7e7d1fQ_WC6f9GNPCMGlYkqGYzbBautavgtuQjpByvgHknWQQro4dwsobAIjhm79GCIGIDA8W8J2SHDIH1OwUJdc/s1600/20190530_171523.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAteq35qIZIhkpUl-25zoZbMSmywKVx-BLxhIU0rLSON5hRDS4KXA7e7d1fQ_WC6f9GNPCMGlYkqGYzbBautavgtuQjpByvgHknWQQro4dwsobAIjhm79GCIGIDA8W8J2SHDIH1OwUJdc/s400/20190530_171523.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-size: large;">"Po dobrej stronie" jest powieścią wielowątkową, obejmującą szerokie spektrum PTSD, czyli zespołu stresu pourazowego. LeAnne Hogan wraca z misji w Afganistanie naznaczona wieloma bliznami, takimi, które można dostrzec na jej ciele, ale przede wszystkim takimi, które wypełniają jej duszę. Śmierć jej nowej towarzyszki niedoli, przyjaciółki ze szpitala dla weteranów wojennych sprawia, że nic już nie ma dla niej większego znaczenia. Wyrusza więc w drogę, jednak nie jest to tylko i wyłącznie</span><span style="font-size: large;"> podróż z punku A do punktu B, ale przede wszystkim wędrówka po jej zawiłej i naznaczonej wieloma traumami egzystencji. Wspomnienia z przeszłości mieszają się z teraźniejszością tworząc swoisty chaos. Spencer Quinn w ten sposób pozwolił czytelnikowi zobaczyć obecna życie LeAnne, zobaczyć ją samą i wszystko to, co wypełnia ją od środka. Zlepek znaczących fragmentów z przeszłości, tej dalszej i tej całkiem bliskiej, niepewności i dołującego poczucia przegranej i związanej z tym pustki. Czy gdzieś tam na dnie duszy i serca LeAnne jest jeszcze miejsce na maleńkie światło nadziei i szansy na lepszą przyszłość?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Spencer Quinn bardzo wnikliwie i drobiazgowo przedstawił nam portret okaleczonego żołnierza wracającego z działań wojennych. Niestety co się widziało się już nie odwidzi, a przeżyte doświadczenia odcisną na człowieku swoje piętno. I siła, wrodzona intuicja, instynkt, czy zawodowe wyszkolenie nie mają tu nic do rzeczy, bowiem serca, rozumu nie da się w żaden sposób wyłączyć. A co jeśli jeszcze do tego wszystkiego dojdą fizyczne okaleczenia? A co jeśli jedyny znany sposób funkcjonowania nie będzie już możliwy? </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"(...) 'piekło niby jest pod ziemią, ale czasem wyskakuje na powierzchnię'.Te słowa dobrze oddawały jej uczucia. To, co działo się w jej głowie, było właśnie takim Irakiem. Przyszło jej na myśl, że nosi ten Irak w sobie..."</i></b></span></blockquote>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Książkę można by podzielić na dwie części różne pod względem swojego charakteru. Na początku poznajemy LeAnne jako zupełnie pogubioną i osamotnioną weterankę, osobę, która staje w obliczu doznanych ran i musi nauczyć się z nimi żyć. Czy współczujemy jej? Oczywiście, choć wcale nie jest to łatwe, bowiem główna bohaterka nie ma łatwego sposobu bycia, a po tragicznych w skutkach przeżyciach odgradza się od świata jeszcze większym murem. I kiedy już zdaje się, że tego muru nikt i nic nie pokona, wtedy niespodziewanie pojawia się stworzenie na czterech łapach, równie poturbowane przez los i równie trudne w obyciu jak LeAnne. I właśnie od momentu zetknięcia się dróg człowieka z psem "Po dobrej stronie" zyskuje więcej ciepła, a stopniowa zmiana w myśleniu i postrzeganiu świata przez główną bohaterkę jest tego najlepszym przykładem. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Styl jakim posługuje się autor "Po dobrej stronie" jest bardzo dosadny i sugestywny. Z łatwością wczujemy się w opisywaną historię i z wielkim zaangażowaniem będziemy współtowarzyszyć LeAnne w tych trudnych emocjonalnie i czasem też fizycznie chwilach. Często na gardle zaciśnie nam się emocjonalna pętla, często też będziemy śmiać się w ten mało związany ze szczęściem sposób. Nie będzie lekko i przyjemnie, ale bardzo wartościowo i pouczająco. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Książkę przeczytałam dzięki serwisowi <b><a href="http://www.czytampierwszy.pl/">www.czytampierwszy.pl</a></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł: </b>Po dobrej stronie</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor:</b> Spencer Quinn</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tłumaczenie:</b> Katarzyna Dudzik</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data premiery:</b> 24 kwietnia 2019</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron:</b> 408</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria: </b>literatura piękna</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgxuRAobeNfMrFX5tOyb6SMANY1gls7dv6ConZbNpFC9e6Ru7-51QuoSwOW45sR432WSPzjwCeHttK1L17Yl68anSy2tsNXga8e4BHwxsGXr_KRQOpVXqoVO8lsxzIfexJlm0Wqi3I4vE/s1600/Insignis_logo_nowe_final.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="485" data-original-width="1200" height="80" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgxuRAobeNfMrFX5tOyb6SMANY1gls7dv6ConZbNpFC9e6Ru7-51QuoSwOW45sR432WSPzjwCeHttK1L17Yl68anSy2tsNXga8e4BHwxsGXr_KRQOpVXqoVO8lsxzIfexJlm0Wqi3I4vE/s200/Insignis_logo_nowe_final.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><b><br /></b></span></div>
</div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-65990265029864479102019-07-16T16:35:00.002+02:002019-07-17T13:00:07.942+02:00"Milion nowych chwil" Katherine Center (recenzja przedpremierowa)<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnq56YLNX9vMz7Hzvvk2dhgB9fJeBgw_bkMW73QqLZg7N0yILEI5-uaxmu46qw41xL2sLMFFM2Mjq5CqFOoqzibUNivOPL86naKeLttFS2WfRds1owH2pQ0WaphX5veYsXoiN_aOWoxMQ/s1600/20190626_115714.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnq56YLNX9vMz7Hzvvk2dhgB9fJeBgw_bkMW73QqLZg7N0yILEI5-uaxmu46qw41xL2sLMFFM2Mjq5CqFOoqzibUNivOPL86naKeLttFS2WfRds1owH2pQ0WaphX5veYsXoiN_aOWoxMQ/s640/20190626_115714.jpg" width="640" /></a></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Gdyby ktoś przed wypadkiem zapytał mnie o uczucia, odpowiedziałabym, że są jak barwy podstawowe: przez pewien czas czujemy się niebiesko, potem żółto, potem czerwono. Teraz jednak postrzegam mól emocjonalny krajobraz zupełnie inaczej. Kojarzy mi się z puentylizmem i dziełami Seurata, gdzie każdy kolor składa się z wielu innych kolorów. Obraz widziany z bliska przedstawia punkciki, z oddalenia - niedzielne popołudnie nad jeziorem. Wszystkie barwy wzajemnie od siebie zależą, tworząc razem fakturę i znaczenie."</i></b></span></blockquote>
<span style="font-size: large;">Powieść obyczajowa i romans to te gatunki, po które sięgamy dla przyjemności, lubimy się w nich zatracić, doświadczając wielu emocji i oczekując, że po ich odłożeniu na naszej twarzy pojawi się szeroki uśmiech. Takie książki czytamy sercem. Patrząc na okładkę i opis debiutanckiej powieści Katherine Center wiemy, że właśnie taką powieść otrzymamy. Ale zapewniam Was, że "Milion nowych chwil" to wiele, wiele więcej. Historia Margaret Jacobsen sprawi, że nie będziecie chcieli się z nią rozstać, złamie wasze serce i porani duszę, dając jednocześnie coś w zamian - nadzieję na lepsze jutro i niezapomnianą lekcję pokory. </span><br />
<a name='more'></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Niezapomniana historia miłosna, która pokazuje, że nawet w najtrudniejszych okolicznościach jest miejsce na chwile radości.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div>
<span style="font-size: large;">Piękna i pełna mocy powieść o przetrwaniu</span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-size: large;">
<div>
Młoda, piękna i zdolna Margaret właśnie skończyła studia i zaraz rozpocznie wymarzoną pracę. Do tego jest w szczęśliwym związku z Chipem – przystojniakiem, który wkrótce ma otrzymać licencję pilota. Są walentynki i spodziewa się, że podczas wycieczki samolotem Chip jej się oświadczy. Potem wezmą ślub i będą żyli długo i szczęśliwie.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Jednak najpiękniejszy dzień w jej życiu zamienia się w koszmar. Romantyczny lot cessną kończy się wypadkiem, a Margaret odnosi poważne obrażenia i jest sparaliżowana. W jednej chwili traci wszystko. W szpitalu musi zmierzyć się z bolesną prawdą, że nic już nie będzie takie samo jak dawniej. Czy będzie potrafiła znaleźć własny sposób na życie, a po drodze zmierzyć się z rodzinnymi tajemnicami, uleczyć złamane serce i zrozumieć, że miłość można znaleźć w najmniej oczekiwanym miejscu?</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Poruszająca fabuła, bohaterka, z którą łatwo się utożsamić, romantyczna historia miłosna, zabawne dialogi i odpowiednia dawka czarnego humoru czyni z tej powieści fantastyczną feel good novel.</div>
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxbA4okaoItsUzk4KI1_TIr-3yA1uUX7-oxvx4OB-FGhig-W5mOjH13s3KqtAhkydTVnF4Q85HOK_HaZjAsK4CjvTtwG5bFlCTHwHhqv-Gncy5UQ1YRTl0ZYCLqb9T1vEmUrs2CWVvT6k/s1600/20190626_115728.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxbA4okaoItsUzk4KI1_TIr-3yA1uUX7-oxvx4OB-FGhig-W5mOjH13s3KqtAhkydTVnF4Q85HOK_HaZjAsK4CjvTtwG5bFlCTHwHhqv-Gncy5UQ1YRTl0ZYCLqb9T1vEmUrs2CWVvT6k/s320/20190626_115728.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">"Milion nowych chwil" to prawdziwa proza życia, taka, która potrafi człowieka przygnieść swoim ciężarem i kazać mu powstać na nowo. To mieszanka nadziei i determinacji, słabości i poddania się temu co najgorsze. To wreszcie nauczka, że nie wszystko dane jest nam na zawsze, bo nigdy nie wiemy co kryje się za następnym zakrętem. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Gdyby porównać ludzkie uczucia do muzyki, moje przypominałyby orkiestrę bez dyrygenta. Słychać wiele różnych dźwięków, lecz nie wiadomo, jak je zinterpretować ani jak ułożyć z nich zrozumiałą melodię. A jednak nie miałam wątpliwości, że instrumenty mojego ciała grają; skóra głaskana przez wiatr, oczy patrzące w gwiazdy, płuca napełniające się rześkim powietrzem. Była to muzyka, dobra muzyka, nawet jeśli nie potrafiłam rozpoznać melodii."</i></b></span></blockquote>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to swoista bliskość jaką poczułam do Margaret i historii jej życia. Niby to fikcja literacka, ale napisana w tak prosty i przejmujący sposób, że nie sposób odmówić jej swoistej realności. Czysta magia słowa. </span><span style="font-size: large;">Katherine Center stworzyła powieść, którą pokochałam całym sercem, a czytanie jej debiutu literackiego było niezapomnianym przeżyciem. Emocje i to najróżniejszego rodzaju czasem przyjemnie otulają, łaskoczą, a chwilę potem łapią za gardło i ściskają serce niczym imadło. Takiego wachlarza uczuć zupełnie się nie spodziewałam i często nie byłam na niego gotowa. Śmiałam się w głos, płakałam jednocześnie wyrzucając z siebie najgorsze obelgi i wyzwiska pod adresem pewnych postaci i ich zachowań. I do tej pory nie jestem w stanie pojąć, jak Katherine Center doprowadziła do tego, że wszystkie te emocje, które odczuwała główna bohaterka trafiały w najgłębsze zakamarki mojego serca i duszy. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheutlbTFsRaSix2OTsYp7hBCWMPbsSRTHtmUYCTgJ54WriWkhsxgwP2pH8fDU0fZnCOX_QnjdAaAA3HmNPBNht9AXvCf4ACT2tpWZYO8fLA1IiJZgMBJl5CC8zGgL_a0P8iadOHRYvyfU/s1600/20190626_115913.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheutlbTFsRaSix2OTsYp7hBCWMPbsSRTHtmUYCTgJ54WriWkhsxgwP2pH8fDU0fZnCOX_QnjdAaAA3HmNPBNht9AXvCf4ACT2tpWZYO8fLA1IiJZgMBJl5CC8zGgL_a0P8iadOHRYvyfU/s320/20190626_115913.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Takie powieści uwielbiam, takie powieści kocham. Choć sprawiają ból, choć wywołują łzy, to jednak dają jakąś życiową refleksję. Na ponad czterystu stronach powieści zawartych jest mnóstwo mądrości i nauki, ale w taki subtelny i niewymuszony sposób. I tylko od nas zależy, czy przejdziemy obok tych słów obojętnie, czy wręcz przeciwnie staną się naszą dewizą, naszym życiowym drogowskazem. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Debiutancka książka amerykańskiej pisarki faktycznie jest powieścią o przetrwaniu, o sile i determinacji, ale też o ułomności ludzkiego życia. Wątek miłosny jest, ale w żaden sposób nie przytłacza, nie burzy tego co najważniejsze. Jest subtelnym dodatkiem, a nie lekiem na całe zło.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Nie można prosić kogoś, żeby nas kochał, był przy nas albo zrobił to, co należy - a z pewnością nie można go do tego zmusić, wzbudzając w nim poczucie winy. Albo to zrobi, albo nie."</i></b></span></blockquote>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">"Milion nowych chwil" to książka wyjątkowa, piękna, a zarazem strasznie bolesna i trudna. Autorka stworzyła słodko-gorzką historię, która ma wiele do zaoferowania. Niesamowicie głęboką, prawdziwą, po prostu cudowną. Książkę jakiej długo nie zapomnimy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za książkę bardzo serdecznie dziękuję <b>Wydawnictwu Muza</b>.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł:</b> Milion nowych chwil</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor: </b>Katherine Center</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tłumaczenie: </b>Anna Racja-Salata</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data premiery:</b> 17 lipiec 2019</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron:</b> 416</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria: </b>literatura obyczajowa i romans</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmNByd9Hqdn0LQXC_a1254UPOWgdVjW1Bw6MeBaji_f2c9Nj6Vk-zMlkO7ebhiqrBLxLrjwweIULgA1U7jIr9NqAE8wxmsLrNZwEyOpqoAl-HQZ-6p9ZIk4mHh0q5bo6LK97AI1jinXN4/s1600/pobrane.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="180" data-original-width="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmNByd9Hqdn0LQXC_a1254UPOWgdVjW1Bw6MeBaji_f2c9Nj6Vk-zMlkO7ebhiqrBLxLrjwweIULgA1U7jIr9NqAE8wxmsLrNZwEyOpqoAl-HQZ-6p9ZIk4mHh0q5bo6LK97AI1jinXN4/s1600/pobrane.png" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: right;">
<i style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;">Nie będę zdradzała Wam nic więcej,</span></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;">niż możecie przeczytać i wywnioskować z opisu,</span></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;">bo w tym wypadku jedno słowo więcej odbierze tę czytelniczą radość, </span></i><br />
<i style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;">na którą za każdym razem liczymy.</span></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;">Muszą Wam wystarczyć moje odczucia.</span></i><br />
<i style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;">A te są tak wyjątkowe, jak wyjątkowa jest ta książka.</span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
<i style="font-size: x-large; text-align: justify;"><br /></i></div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-54162999668446038052019-07-13T07:10:00.000+02:002019-07-13T07:10:35.055+02:00"Adwokat diabła" Andrew Neiderman (recenzja przedpremierowa)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH25Ip4v4zxkBFy4KBBNy9xlYwf0AOxBir2svb2gphYaJmX8sWU2VW8QRe1Dpa-BUcC2-BUId4cVAMHj1HPC6EfhsAFZ0cnpTU_EGMa3_XY5hJ4V2a-ozB-BWPSYJ-km5F08KCd8oVx-M/s1600/20190702_075457.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH25Ip4v4zxkBFy4KBBNy9xlYwf0AOxBir2svb2gphYaJmX8sWU2VW8QRe1Dpa-BUcC2-BUId4cVAMHj1HPC6EfhsAFZ0cnpTU_EGMa3_XY5hJ4V2a-ozB-BWPSYJ-km5F08KCd8oVx-M/s640/20190702_075457.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Gdy w grę wchodzi prawo, sumienie to jedynie zbędny balast."</i></b></span></blockquote>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">"Adwokat diabła" dopiero niemalże po 30 latach doczekał się swojego wydania w Polsce. Ale za to jakiego! Wspaniałej fabule, która na wielu płaszczyznach przewyższa filmową adaptację z 1997 roku, towarzyszy dopracowana w najmniejszym szczególe szata graficzna. Niezwykle sugestywny projekt okładki oraz ilustracje </span><span style="font-size: large;">autorstwa Krzysztofa Wrońskiego</span><span style="font-size: large;"> doskonale oddające klimat powieści, idealnie nawiązują do treści, a obszerne posłowie Wiesława Kota to przysłowiowa kropka nad 'i', wisienka na torcie. Nazwijcie to jak tylko chcecie, ale faktem jest, że Wydawnictwo Vesper wykonało kawał porządnej roboty, dzięki czemu książka nie tylko ucieszy umysł, serce i duszę, ale także i oko każdego czytelnika.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"></span></div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Kiedy Kevin Taylor dołącza do wziętej, ekskluzywnej firmy prawniczej na Manhattanie, specjalizującej się w prawie karnym spółki John Milton i Wspólnicy, oznacza to dla niego długo wyczekiwaną poprawę losu. Wreszcie może się wraz z żoną cieszyć wszystkimi luksusami, jakich oboje pragnęli – pieniędzmi, limuzyną z szoferem, a nawet olśniewającą siedzibą w strzelistym apartamentowcu w samym sercu Nowego Jorku. Kevin nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, że związał się właśnie z podejrzanym, mrocznym stowarzyszeniem…</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Jego nowy szef, John Milton, z miejsca przydziela mu zapowiadającą się na jedną z najgłośniejszych spraw roku, wręczając mu w tym celu dokumentację sporządzoną jeszcze przed popełnieniem zbrodni. Kevin rzuca się w wir pracy, lecz rychło dostrzega niepokojące, wręcz złowrogie szczegóły, jakie stopniowo wyłaniają się spod atrakcyjnej fasady jego nowej firmy. Gdy zauważa, że jego współpracownicy zwyciężają w każdej potyczce na sali sądowej, a wszyscy ich klienci zostają oczyszczeni z zarzutów, jego narastające podejrzenia przeobrażają się w autentyczny strach. Kevin, nie wiedząc o tym jeszcze, został ADWOKATEM DIABŁA i nie ma dla niego ratunku przed światem potępionych…</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpNfW5gDU-gOjHyF0HzmdPS4ts7UtSsJGXekn5-ZIJqHf75LfwiNn0eq_jYZAU7nFF1LI1CV1JbMhUqTnzPGaLzqqM8-t3W52CJnWUkD9OW4BgNLXRGwqtVL7CztQ3OquMEE7uGEiVs04/s1600/20190702_075906.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpNfW5gDU-gOjHyF0HzmdPS4ts7UtSsJGXekn5-ZIJqHf75LfwiNn0eq_jYZAU7nFF1LI1CV1JbMhUqTnzPGaLzqqM8-t3W52CJnWUkD9OW4BgNLXRGwqtVL7CztQ3OquMEE7uGEiVs04/s320/20190702_075906.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Motyw walki dobra ze złem, zaprzedania duszy diabłu dla własnych korzyści znany jest od zarania dziejów i to na całym świecie. Niezwykle uniwersalny nigdy się nie wyczerpie, nigdy nie straci na ważności. Dlatego "Adwokat diabła" jest ponadczasowy, odnajdzie się w każdym czasie i każdym miejscu, dopóki</span><span style="font-size: large;"> będzie żył człowiek. Bowiem to w nim drzemią te przeciwstawne sobie siły, to w nim jest dobro i zło, a to na którą stronę przeleje się szala zależy wyłącznie od niego samego. </span><br />
<span style="font-size: large;">Andrew Neiderman bardzo sugestywnie przedstawił dwa przeciwstawne sobie światy. Kiedy poznajemy głównego bohatera mieszka w prowincjonalnej bardzo konserwatywnej mieścinie, jego praca również nie stanowi dla niego żadnego wyzwania. A gdzieś głęboko w nim drzemie chęć zdobycia czegoś więcej, i to na bardzo szerokim polu. Kiedy w bardzo kontrowersyjny sposób wygrywa równie kontrowersyjną sprawę broniąc nauczycielki posądzonej o molestowanie swoich uczennic można powiedzieć, że ziarno zostało zasiane. A zasiał je nie kto inni jak John Milton i Wspólnicy, który jest <i>"(...) prawdziwym obrońcą zła, adwokatem diabła, a może nawet samym diabłem."</i> Zmiana jaka następuje w życiu Kevina i jego żony Miriam nie dotyczy tylko i wyłącznie statusu społecznego, czy spraw czysto zawodowych. Największa zmiana zachodzi w nich samych, zwłaszcza w młodej kobiecie, która z inteligentnej, wrażliwej i oddanej innym osoby przeistacza się w pustą i myślącą tylko i wyłącznie o sobie trzpiotkę. </span><br />
<span style="font-size: large;">"Adwokat diabła" określany jest mianem thrillera prawniczego, i faktycznie ów prawniczy świat zdaje się być doskonałym tłem dla głównego przesłania płynącego z powieści. Prawo i sprawiedliwość nabierają zupełnie innego znaczenia, a sama rozprawa sądowa staje się istnym widowiskiem teatralnym.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"On zna to zło, które drzemie w ludzkich sercach, przewiduje je, a może nawet podsyca, a następnie, jak przystało na prawdziwego przywódcę, staje u boku swoich żołnierzy, wspierając ich i broniąc."</i></b></span></blockquote>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4Lz4X8GR46J9K3C_Btp-O1CIc4zcm8j10X5pNjRP-jr8ClQSfZFzF2ud7RVUiR-jy85Q-7rGLugaf7CAA41r-jGCFnmqa0GTaDASSZcO89Tgq6-z7NdlE6OSu2ZW2NzUX6Xn0Jbze6Ls/s1600/20190702_075629.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4Lz4X8GR46J9K3C_Btp-O1CIc4zcm8j10X5pNjRP-jr8ClQSfZFzF2ud7RVUiR-jy85Q-7rGLugaf7CAA41r-jGCFnmqa0GTaDASSZcO89Tgq6-z7NdlE6OSu2ZW2NzUX6Xn0Jbze6Ls/s320/20190702_075629.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">"Adwokat diabła" to powieść dopracowana w największym szczególe, pełna niedopowiedzeń, ukrytej symboliki i metafor. I to właśnie w nich zawarty jest sens i meritum walki z siłami piekielnymi. Wiele nawiązań do Biblii, czy mitologi greckiej świadczy o ponadczasowości i kunszcie dzieła Neidermana. W tej powieści nic i nikt nie jest pozostawione bez swojego ukrytego sensu. Każda myśl, każde sformułowanie, każde zdarzenie, i wreszcie każda postać na swoje zadanie do wykonania. Z precyzyjną dokładnością, strona po stronie, budowana atmosfera tworzy mroczny i złowieszczy klimat. Napięcie narasta, robi się duszno, mrocznie, coraz bardziej zatracamy się w drodze w największe czeluści zła. Choć praktycznie nic nie jest powiedziane wprost, choć wielokrotnie zastanawiamy się nad symboliką pewnych wydarzeń, to jednak jest w tej powieści coś, co nie daje wytchnienia naszemu umysłowi. Kreacja głównego bohatera ma w tym swoje niemałe znaczenie. Kevin nie jest pierwszą lepszą postacią, został skwapliwie wykreowany, po to, aby jeszcze głębiej ukazać symbolikę zaprzedania duszy diabłu. Z doskonałą precyzją autor przedstawia nam ów powolny proces kuszenia i manipulowania, a kiedy już dojdzie do finalnych rozstrzygnięć, okaże się, że jest już za późno, że wszystko się dokonało i nie ma powrotu. </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUjwmNUuW8mP_sWai1XaK1l6pDB-pbk0z0TW3Dekz7Mz4bg2aInIpYDeu-4VQOgdNJE6SDCu3oonXJEdrSZpa0Bm5PufF0LsLVlo2RPkUVbP5II_kxCxuX4qghYHtNLI3K5RZjSRRudos/s1600/20190702_075726.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUjwmNUuW8mP_sWai1XaK1l6pDB-pbk0z0TW3Dekz7Mz4bg2aInIpYDeu-4VQOgdNJE6SDCu3oonXJEdrSZpa0Bm5PufF0LsLVlo2RPkUVbP5II_kxCxuX4qghYHtNLI3K5RZjSRRudos/s320/20190702_075726.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;">No właśnie zwróćmy uwagę na zakończenie. Przyznam, że w pierwszej chwili wywołało ono we mnie mieszane uczucia, z których najbardziej wybijało się rozczarowanie. Dlaczego? Po cichu liczyłam na wielką konfrontację, czy swoiste wyjaśnienie. Jednak im więcej o nim myślałam, analizowałam, rozkładałam na czynniki pierwsze, tym bardziej do niego się przekonywałam. Teraz wydaje mi się ono najlepszym z możliwych. Pozostawienie czytelnika w swego rodzaju próżni pozwala mu zobaczyć więcej niż mówią słowa. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za książkę bardzo serdecznie dziękuję <b>Wydawnictwu Vesper</b>.</span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł: </b>Adwokat diabła</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor: </b>Andrew Naiderman</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tłumaczenie:</b> Maciej Machała</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data premiery:</b> 17 lipca 2019</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron:</b> 336</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria: </b>horror</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoRzG14Jh9rUo93k0GbD21kQ_FoDz3hotX9CxG7ntUQtE7ugQxfhalYGLRCzw1jo17826F4er_cNYhKa1NFHlVULWg8JnICd9GuFz-trXuQY4JXeeuy5DgjiCg-GYKkPJqmlUL17sbr4w/s1600/VESPER.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="438" data-original-width="600" height="145" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoRzG14Jh9rUo93k0GbD21kQ_FoDz3hotX9CxG7ntUQtE7ugQxfhalYGLRCzw1jo17826F4er_cNYhKa1NFHlVULWg8JnICd9GuFz-trXuQY4JXeeuy5DgjiCg-GYKkPJqmlUL17sbr4w/s200/VESPER.jpg" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-64922546327923634462019-07-06T07:12:00.000+02:002019-07-06T07:12:36.328+02:00"Testerka szczęścia" Anna Szczęsna<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV9A56fOR1SLDTO4TETjtmAm6rDAHQpcUc9QrrIL3k5z5OpXhJvldL7l_y8cxUooAubL236nsEDMzoXlbiMhjJmbOndI_yTfXHvzHlF2GkjyZ65z8L2XuzUtado8goIT10R-lXlAXzjWA/s1600/20190626_120107.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV9A56fOR1SLDTO4TETjtmAm6rDAHQpcUc9QrrIL3k5z5OpXhJvldL7l_y8cxUooAubL236nsEDMzoXlbiMhjJmbOndI_yTfXHvzHlF2GkjyZ65z8L2XuzUtado8goIT10R-lXlAXzjWA/s640/20190626_120107.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Szczęście, dla każdego z nas może oznaczać coś zupełnie innego. Drogi do niego prowadzące też nie będą za każdym razem takie same. Co więcej z biegiem lat jego definicja może ulec diametralnej zmianie. Niezależnie jednak od tego wszystkiego każdy o nim marzy i robi wszystko, aby ostatecznie je osiągnąć. Tytułowa bohaterka najnowszej książki Anny Szczęsnej w tym temacie jest ekspertką, i to właśnie ona jest tytułową "Testerką szczęścia". W końcu to ona przetestowała najróżniejsze sposoby prowadzące do tego stanu, brała udział w wielu szkoleniach, przeczytała fachową literaturę i rozbiła ją na czynniki pierwsze. Ale życie postanowiło dać jej pstryczka w nos i skonfrontować zdobytą wiedzę z rzeczywistością. Jaki będzie tego efekt? </span><br />
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Ciepła i pełna optymizmu opowieść o poszukiwaniu przepisu na szczęście .</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"></span><br />
<span style="font-size: large;">Agnieszka Piotrowska ma pracę, którą kocha: prowadzi blog, na którym testuje i recenzuje przepisy na szczęście. Gdy staje przed wyzwaniem znalezienia partnera na wesele siostry, poznaje Bartka, będącego w finansowych tarapatach. Agnieszka, prowadząca do tej pory bezproblemowe życie, postanawia mu pomóc, a to zapoczątkowuje gorącą, ale też burzliwą relację. Czy wyjazd w przepiękne Bieszczady i wspólnie spędzony czas pozwoli im odnaleźć prawdziwy przepis na szczęście?</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWQiTbbBy5FkigIFLxCJd5cfLSc306oqrEfG0XsP-N1DRHAaufl6pwaNFZFzZwhNcRhj6sGWx3p2w6Z6K7CvAeWg0q2K2MGRgBrlp6wc6LEgeU-0zX79DTX9Y6nqE4VTXA-sEXH6uoLW8/s1600/20190626_120410.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWQiTbbBy5FkigIFLxCJd5cfLSc306oqrEfG0XsP-N1DRHAaufl6pwaNFZFzZwhNcRhj6sGWx3p2w6Z6K7CvAeWg0q2K2MGRgBrlp6wc6LEgeU-0zX79DTX9Y6nqE4VTXA-sEXH6uoLW8/s320/20190626_120410.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Sympatia do głównej bohaterki nie pojawiła się od razu. Najpierw była irytacja i swego rodzaju przerażenie. Agnieszka zdawała mi się być osobą nad wyraz zadufaną w sobie, a przy tym jakby zamkniętą na świat i ludzi dookoła. Przez lata, tworząc swojego bloga, testując różne drogi prowadzące do szczęścia ugrzęzła we własnej złotej klatce. Odsuwała wszystko to, co mogło ją sprowadzić z raz objętej ścieżki, w jej mniemaniu najwłaściwszej. Zamknięta na wszelkiego rodzaju spontaniczność, aby funkcjonować musiała być otoczona stosem karteczek z zaplanowanymi zadaniami i celami. Rodzinę traktowała jako element konieczny. Jak już wspomniałam osobiście takich osób nie lubię i przerażają mnie swoim spojrzeniem na życie. Ale kiedy życie postanowiło dać jej możliwość zweryfikowania swojego wypracowanego szczęścia, ja zaczęłam zauważać w niej człowieka, a nie tylko zaprogramowaną istotę. Jedna wymuszona prośba, aby na ślubie swojej siostry pojawiła się z partnerem, kazała bohaterce wyjść ze swojej wypielęgnowanej złotej klatki i otworzyć się na życie. Bo gdzieś tam los szykował dla Agnieszki zupełnie inny scenariusz, a istotną rolę miał odegrać pewnien długowłosy, postawny mężczyzna z zabawnym pieprzykiem na nosie. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2E8rEG_FDS_NeKmwtqXmDBffIKZ3oVbybEQNF3LIO7hN9vdg92zoyb6eO8P0tGoh6Y78SSGwKs8VKexonFmTaowP4DmiuYzLrAp-uJCZ8466Oo1juPwLKZUZk_CQTlb5lrRAe5TfQ0hY/s1600/20190626_120201.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2E8rEG_FDS_NeKmwtqXmDBffIKZ3oVbybEQNF3LIO7hN9vdg92zoyb6eO8P0tGoh6Y78SSGwKs8VKexonFmTaowP4DmiuYzLrAp-uJCZ8466Oo1juPwLKZUZk_CQTlb5lrRAe5TfQ0hY/s320/20190626_120201.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;">"Tesrterka szczęścia" to opowieść o poszukiwaniu własnej drogi do szczęścia, ale przede wszystkim to swego rodzaju szkoła życia. Bowiem ono często pisze dla nas bardzo ciekawe scenariusze, uczy pokory i akceptacji, bycia otwartym na jego różne odsłony. Anna Szczęsna zwraca też uwagę na fakt, że choć staramy się nadać mu odpowiedni kształt, zaplanować, to jednak jest ono składową zbyt wielu czynników i nie sposób go w całościowy sposób wyreżyserować, czy zaprogramować. A jeśli już usilnie staramy się to robić może okazać się, że szczęście, o które tak walczyliśmy, które tak pielęgnowaliśmy jest tylko ułudą. </span><span style="font-size: large;">Książka choć zawiera w sobie życiową mądrość, to jest ona przekazywana w bardzo subtelny, ale sugestywny sposób. Z główną bohaterką możemy się identyfikować lub całkowicie negować jej postawę, a i tak będziemy zastanawiać się nad własną interpretacją szczęścia. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za książkę bardzo serdecznie dziękuję <b>Wydawnictwu Kobiecemu</b>.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytył:</b> Testerka szczęścia</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor:</b> Anna Szczęsna</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data premiery:</b> 19 czerwca 2019</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron:</b> 336</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria:</b> literatura obyczajowa i romans</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjReibZFGVCVv2vXFLsaBrwOovwxN2aFwyV1_VEAJ4x-hqLx8-QJeX5iwmHy6g3LW3_4IiaJ6S1ns71hlq_BW3aksCV-tJEwdhmllbPPjTsBaCwqJ_IpzpNL5CXWkyn-2bGLFjxiP8aAZ8/s1600/site-logo.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="136" data-original-width="272" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjReibZFGVCVv2vXFLsaBrwOovwxN2aFwyV1_VEAJ4x-hqLx8-QJeX5iwmHy6g3LW3_4IiaJ6S1ns71hlq_BW3aksCV-tJEwdhmllbPPjTsBaCwqJ_IpzpNL5CXWkyn-2bGLFjxiP8aAZ8/s1600/site-logo.png" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><i>A jaka jest Twoja definicja szczęścia?</i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIvIDeC1d7UbPdbRkY4bbonhPsEsd3KyoYMfcSn3pu0AxGWoQK4ckSYVNf9wX-pb9ObVvFC8jPcTJEdkvpm0wjH30BgQpwxCvJQ32CKgYCvW2NY7o-6qntyomVQHeh0nMCjF4ksxSrrIU/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIvIDeC1d7UbPdbRkY4bbonhPsEsd3KyoYMfcSn3pu0AxGWoQK4ckSYVNf9wX-pb9ObVvFC8jPcTJEdkvpm0wjH30BgQpwxCvJQ32CKgYCvW2NY7o-6qntyomVQHeh0nMCjF4ksxSrrIU/s1600/patrycja.png" /></a><span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: right;">
<br /></div>
</div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-11652010840960608352019-07-04T09:36:00.000+02:002019-07-04T09:36:23.086+02:00"Plemiona. Wojna bogów" Łukasz Radecki<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiC0y7XOj7cKj7ltMk2wq8uZ95S6cPic3U0XIRoQJMd07fFcBtXSLWWKJOxR2GsnXE0eTmuq6UMvTkLYstma8_dfPvE3WUX3SFFRd0HPh2xMqLqQ2UfjjRvcEyGrbWir8doBBJKjX6FyY/s1600/20190628_133328.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiC0y7XOj7cKj7ltMk2wq8uZ95S6cPic3U0XIRoQJMd07fFcBtXSLWWKJOxR2GsnXE0eTmuq6UMvTkLYstma8_dfPvE3WUX3SFFRd0HPh2xMqLqQ2UfjjRvcEyGrbWir8doBBJKjX6FyY/s640/20190628_133328.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Stanisław Jachowicz pisał <b style="font-style: italic;">"Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie." </b>Na wielu</span><span style="font-size: large;"> płaszczyznach te słowa znajdują swoje potwierdzenie, także tej dotyczącej literatury. Wspomniana fraza świetnie odzwierciedla moje odczucia odnośnie recenzowanej książki. "Wojna bogów" to doskonała alternatywa dla znanych wszystkim młodszym czytelnikom książek z gatunku fantastyczno-przygodowych. W tomie rozpoczynającym serię "Plemiona" znajdziemy ciekawy pomysł na fabułę, niezapomnianą przygodę, świetnie skrojone postacie, czy wreszcie magiczne istoty i bóstwa. Ale to tylko jedna strona medalu.</span></div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Trójka rodzeństwa przenosi się w czasie o półtora tysiąca lat do słowiańskiej Polski. Gromowładny Perun wraz z innymi bogami stawia czoła Czarnobogowi - demonicznemu władcy bestii i demonów z północy - i przegrywa. Na pradawną krainę pada złowrogi cień. Ostatnia nadzieja w mistrzostwach, które zwołuje bóg bogów - Światowid. Ich zwycięzca posiądzie moc pokonania złego boga. Ale jeśli polegnie - słowiańskie ziemie na wieki utoną w mroku i krwi.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Czy trójka śmiałków z przyszłości jest w stanie odmienić losy tych ziem? Czy rodzeństwo odnajdzie się w nowej, zupełnie obcej rzeczywistości? Bez telefonów, internetu, bieżącej wody, ale za to ze wszędobylską magią?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsC3r20nDqLh6S9XKbN6ydFe0oqXo2CFKOLAeUM5K9fr0DnjmDaTFSIB1W0Jl7qaJKbelVNT0U-wvc2Ugr8oYHwckJec23euiTgvYAWdzQCV95ozNaiv9r6rZEugBb6u-4Y_LPs882Y-A/s1600/20190628_133350.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1338" data-original-width="1475" height="290" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsC3r20nDqLh6S9XKbN6ydFe0oqXo2CFKOLAeUM5K9fr0DnjmDaTFSIB1W0Jl7qaJKbelVNT0U-wvc2Ugr8oYHwckJec23euiTgvYAWdzQCV95ozNaiv9r6rZEugBb6u-4Y_LPs882Y-A/s320/20190628_133350.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Łukasz Radecki swoją publikacją przeniósł nas w czasie, do miejsca, gdzie na naszych ziemiach mieszkali Słowianie, gdzie żyły pradawne stwory i działy się rzeczy magiczne. Słowiańska mitologia zyskuje nowe wydanie, takie które zachęci młodego czytelnika do spojrzenia na naszą spuściznę z zupełnie innej strony. Fakt, że autor jest nauczycielem tylko to pozytywne wrażenie potęguje. Jestem niezmiernie ciekawa jak wyglądają zajęcia prowadzone przez Pana Radeckiego, bo ewidentnie przez karty powieści przelewa się ogromna pasja i chęć podkreślenia tego, co stanowi nasze dziedzictwo. Pamięcią wracałam do lat szkolnych, aby przypomnieć sobie pradawną Polskę. Jednak te nieliczne wspomnienia mają się nijak to wiadomości zawartych w tej powieści. Tutaj dosłownie dzieje się magia, a czytanie tak ciekawej i wartościowej książki staje się przyjemnością w najczystszej postaci.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"To zastanawiające, że ludzie całkiem zapomnieli jak ciemny jest świat nocą -pomyślała. Przyzwyczajeni do oświetlonych domów, latarni na ulicach, kieszonkowych latarek czy chociażby wyświetlaczy telefonów, nie zdają już sobie sprawy, że poza kręgiem ich światła trwa nieprzenikniony mrok. Czerń, w której czają się rzeczy niebezpieczne i straszne."</i></b></span></blockquote>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpDI11ujZNTC34dzs7g_drQ7RU8iyfkjxgokrKCqhEiVcTRQuvXOA8i_xhiHfx4gTZ7hoASZMSyGGLr2qwyVRBwjHj4cOp2erlHpRzDBZiwnGE0IqZsV8Tn8jiQ8agJ7HcC1_PNyDOiRs/s1600/20190628_133459.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="879" data-original-width="1600" height="175" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpDI11ujZNTC34dzs7g_drQ7RU8iyfkjxgokrKCqhEiVcTRQuvXOA8i_xhiHfx4gTZ7hoASZMSyGGLr2qwyVRBwjHj4cOp2erlHpRzDBZiwnGE0IqZsV8Tn8jiQ8agJ7HcC1_PNyDOiRs/s320/20190628_133459.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;">"Plemiona. Wojna bogów" kusi nie tylko światem magicznym, pełnym przedziwnych stworów, zarówno tych, które są człowiekowi pomocne i przyjazne, jak i tych mniej przychylnych, czy wręcz wrogich. To także zwrócenie uwagi na wartości, które współcześnie bardzo często nam umykają. Staramy się je zatuszować opryskliwością, chęcią posiadania więcej niż mają inni, czy też nadmiernie przerośniętym 'ego' i związanym z tym wywyższaniem się. Autor powraca do podstawowych atrybutów. Braterstwo, poszanowanie przyrody, uczciwość, lojalność, to tylko nieliczne z wartości jakie odnajdziemy w tej powieści. Rodzeństwo w obliczu wielu niepokojących, często niebezpiecznych przygód pokaże co tak naprawdę powinno stanowić trzon naszej postawy, co powinno być wyznacznikiem naszych działań. Na naszych oczach zajdzie w nich niezwykła przemiana. Poznają również czym jest bezinteresowna przyjaźń, pierwsze młodzieńcze zauroczenie, czy jak ważne jest odnalezienie własnej drogi. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Do każdego celu można dojść wieloma drogami. Tak i przeznaczenie różne drogi wybiera. Bo chociaż wpływa na nasze czyny, to my ostatecznie postanawiamy, co robić, i mierzymy się z następstwami naszych czynów." </i></b></span></blockquote>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirSwLymUxYViMor6iq0BhyphenhyphenG_Bqw1VhMLMhasrW4pEgq-Di6jE_cAUrcRIlkBSCYXBCfne4zqKYwHXcwftiXAOBdU8l9OrKuxe-GbnYPDa_X-0D_piJN9gpVPp0NViHwMiXdhIuYsQV3pk/s1600/20190628_133415.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirSwLymUxYViMor6iq0BhyphenhyphenG_Bqw1VhMLMhasrW4pEgq-Di6jE_cAUrcRIlkBSCYXBCfne4zqKYwHXcwftiXAOBdU8l9OrKuxe-GbnYPDa_X-0D_piJN9gpVPp0NViHwMiXdhIuYsQV3pk/s320/20190628_133415.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Wakacje to doskonały czas dla takich książek jak "Wojna bogów". Zatem jeśli macie gdzieś w pobliżu młodego czytelnika, lub sami lubicie tego typu literaturę, koniecznie sięgnijcie po cykl "Plemiona". Z pewnością tego nie pożałujecie, tylko pamiętajcie aby mieć oczy i uszy szeroko otwarte, bo kto wie, czy nie spotkacie biesy, kudaka czy matohę :)</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za książkę serdecznie dziękuję <b>Wydawnictwu Nowa Baśń</b>. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł:</b> Wojna bogów (tom 1)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Cykl:</b> Plemiona</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor:</b> Łukasz Radecki</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data wydania: </b>26 marca 2018</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron: </b>324</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria: </b>literatura młodzieżowa</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdMgGNwkf66ICnok_-J0moGw571gQBUmySlXxi1EAwqL8I4JER2xK9SYHyDO9jvK-xvSDd10t9OMcPrI4iO2aC9wF1XRLroeKxf7dQYmQ4c6rmRdl18KvVcc-teTyzNbpDQMieB1mrqz0/s1600/logo-duze.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="336" data-original-width="385" height="174" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdMgGNwkf66ICnok_-J0moGw571gQBUmySlXxi1EAwqL8I4JER2xK9SYHyDO9jvK-xvSDd10t9OMcPrI4iO2aC9wF1XRLroeKxf7dQYmQ4c6rmRdl18KvVcc-teTyzNbpDQMieB1mrqz0/s200/logo-duze.gif" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUBQzDf6fzl5ms6V4X0OTtJX9OU0n5A0-LLsleAfw5_bsUqKm2LbFt-W4nWWV0Pprr6s_bm46wfTGN2RUP2eo-dT2WDqL7dtkyzpb5z9J8UF554ujkSd-vcxTwVrhDG8tu3tGgff_yBpM/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUBQzDf6fzl5ms6V4X0OTtJX9OU0n5A0-LLsleAfw5_bsUqKm2LbFt-W4nWWV0Pprr6s_bm46wfTGN2RUP2eo-dT2WDqL7dtkyzpb5z9J8UF554ujkSd-vcxTwVrhDG8tu3tGgff_yBpM/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-47262335746101396682019-06-28T18:22:00.000+02:002019-06-28T18:22:15.768+02:00"Głos" Cecelia Ahern<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja62mbOvz669KyNbyX_7ch4igBPseLbHXe7GvuDqsdVHNoYnZ62CIf-5ks6FbpERY_4mFdo9Qh9cuC97kwr7ALHwgw2pVA3Ynf2MblDIhwH7Ax_GB_HXrOmYyw4H-zts2vr1VFaWdLR-0/s1600/20190604_182757.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja62mbOvz669KyNbyX_7ch4igBPseLbHXe7GvuDqsdVHNoYnZ62CIf-5ks6FbpERY_4mFdo9Qh9cuC97kwr7ALHwgw2pVA3Ynf2MblDIhwH7Ax_GB_HXrOmYyw4H-zts2vr1VFaWdLR-0/s640/20190604_182757.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">"Głos", czyli najnowsza książka Ceceli Ahern miała swoją premierę z początkiem czerwca. Ponoć to najdojrzalsza z książek autorki, i będąc po jej lekturze muszę się z tym stwierdzeniem zgodzić. Co więcej jest to książka dość nietypowa, nie tylko ze względu na swą formę, ale przede wszystkim na zamieszczoną w niej treść. W trzydziestu opowiadaniach znajdziemy różne aspekty kobiecości ujęte w metaforyczny sposób. Książka o kobietach kierowana do kobiet.</span></div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Wyjątkowy, poruszający i działający na wyobraźnię zbiór opowieści o kobietach pióra autorki uwielbianej przez miliony czytelniczek na całym świecie. Prezentując dylematy, przed którymi kobiety stają, oraz ich aspiracje i dążenia, autorka łączy magiczny realizm z typowymi życiowymi sytuacjami, co prowadzi do zaskakujących i często zabawnych sytuacji. Ahern pisze o małżeństwie i wychowywaniu dzieci, o polityce i wielkiej karierze; jej bohaterki muszą stawić czoło zarówno zwykłym, przyziemnym problemom, jak i zagadkowym, których źródła ani przyczyn nie sposób jednoznacznie ustalić. Zmagają się z przeszkodami, pokonują przeciwności losu, szukają szczęścia i radości, nie zważając na to, że ich świat w znaczniej mierze kształtują opinie i oceny innych ludzi. Każda na swój sposób odkrywa drzemiącą w niej siłę.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguEErnmR4PCwJ4djpnMz2Fp86xvotOeS4xXgqg10E93jaH7Fv8FqJaLfIEU5-wNaVKX01dSBMWWQNpv9Ksy6n3uDFf_Sym10c82hq5owG_Ry7aCU-FrUCPjZr_JCkJYzFzBPShkXI2pdA/s1600/20190604_182857.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguEErnmR4PCwJ4djpnMz2Fp86xvotOeS4xXgqg10E93jaH7Fv8FqJaLfIEU5-wNaVKX01dSBMWWQNpv9Ksy6n3uDFf_Sym10c82hq5owG_Ry7aCU-FrUCPjZr_JCkJYzFzBPShkXI2pdA/s320/20190604_182857.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Mając za sobą kilka książek Ceceli Ahern mniej więcej wiedziałam czego mogę się po autorce spodziewać. Po lekturze tych kilku pozycji wiedziałam, że pisarka ma doskonały zmysł obserwacyjny i doskonale potrafi ubrać w słowa bolączki współczesnego świata. Jednak to co znalazłam w tych krótkich, kilkustronicowych opowiadaniach przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Ahern nie tylko doskonale oddała wszystkie przejawy kobiecości, ale dodatkowo zmusiła do refleksji nad własną osobą. Wiele z tych niepozornych tekstów zdawało się wyrażać to, co jest częścią mojego świata, mojej rzeczywistości. Dlatego jestem zdania, że każda kobieta znajdzie w tej pozycji cząstkę siebie. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-ARkNwXWbd4xMLmzcwMOyX0YhmuLcgKQ_wzjqFMZbiKLzjtYlybKLaqqliibGML14ycRufUX5K7rEtaAjTTZ6qp_oBhElPU0qn0bYfUj9_MTAHdI_tAI1QypdivUKbjK85R_xCrHY4ew/s1600/20190604_183015.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1043" data-original-width="1600" height="208" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-ARkNwXWbd4xMLmzcwMOyX0YhmuLcgKQ_wzjqFMZbiKLzjtYlybKLaqqliibGML14ycRufUX5K7rEtaAjTTZ6qp_oBhElPU0qn0bYfUj9_MTAHdI_tAI1QypdivUKbjK85R_xCrHY4ew/s320/20190604_183015.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Wielką zaletą antologii autorstwa Ahern jest także jej realizm magiczny, bowiem to on sprawia, że książka jest wyjątkowa i niepowtarzalna. Połączenie magii i świata realnego ma na celu przede wszystkim zwrócenie uwagi na siłę jaka drzemie w kobietach. Jako kochające matki, siostry i przyjaciółki, żony i ukochane, kobiety sukcesu i opiekunki domowego ogniska jesteśmy w stanie walczyć z całym światem, a nawet same ze sobą. Jesteśmy tymi, które w obliczu zbyt wielu zadań i wymagań są w stanie rozpaść się na kawałki, a jednocześnie dzięki wzajemnej pomocy wrócić do swojej pierwotnej postaci. Jesteśmy tymi, które mogą wzbić się ponad ziemię w obronie własnych ideałów i marzeń. Jesteśmy tymi, które są w stanie zniknąć w obliczu obojętności, jednocześnie oddając komuś serce, by być kochaną. Ale przede wszystkim jesteśmy kobietami które, mają głos. </span><br />
<span style="font-size: large;">Książka dostarcza wielu powodów do rozważań nad współczesnym światem i rolą kobiety. Niektóre opowiadania już od pierwszych słów zyskały moje uznanie, inne zaś potrzebowały odrobiny czasu i zastanowienia. Niemniej jednak z wielką przyjemnością jeszcze niejeden raz wrócę do tych objętościowo niepozornych opowiadań, bowiem bije od nich nie tylko mądrość i nauka, ale także pewnego rodzaju pocieszenie i determinacja. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za książkę bardzo serdecznie dziękuję <b>Wydawnictwu Akurat</b>.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł:</b> Głos</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor: </b>Cecelia Ahern</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tłumaczenie:</b> Jerzy Malinowski</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data premiery:</b> 5 czerwca 2019</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron:</b> 384</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria:</b> literatura piękna</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC7DCSNgLfPaFgHMX6uGGFNOISNjp6iKs9a_9uBWmDnUkqEpEF9LPAOO-kDayS4mfKyUtJaQ-z0mp9YcE9N_s1sni0FCs3canjR8BhNhAoNl7LCZjRETz-fA4D1WeKE7yo3fCAwM_d5Ew/s1600/286868_akurat_700.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="700" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC7DCSNgLfPaFgHMX6uGGFNOISNjp6iKs9a_9uBWmDnUkqEpEF9LPAOO-kDayS4mfKyUtJaQ-z0mp9YcE9N_s1sni0FCs3canjR8BhNhAoNl7LCZjRETz-fA4D1WeKE7yo3fCAwM_d5Ew/s200/286868_akurat_700.jpg" width="155" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><i>A Ty jaką kobietą jesteś?</i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><i><br /></i></span></div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-32801138509249954852019-06-26T18:05:00.000+02:002019-06-26T18:05:22.598+02:00"Tak cię straciłam" Jenny Blackhurst<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWjRkmNvURRPUGQea8s4_r5e2jIpCV9e8nUrAyrRd5mwDZm6wmpC0WR3C5Jfe5jqAlHYDDH8e-VQR1MEsFr6Ms9LkHod7nMni4Ib56kRrZaXSRbwhnvvqatEGTVH1UPyWyIAyu0BQ2CSM/s1600/20190413_165454.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWjRkmNvURRPUGQea8s4_r5e2jIpCV9e8nUrAyrRd5mwDZm6wmpC0WR3C5Jfe5jqAlHYDDH8e-VQR1MEsFr6Ms9LkHod7nMni4Ib56kRrZaXSRbwhnvvqatEGTVH1UPyWyIAyu0BQ2CSM/s640/20190413_165454.jpg" width="640" /></a></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Umysł potrafi na różne dziwne sposoby radzić sobie z problemami, do których zbyt trudno jest się człowiekowi przyznać."</i></b></span></blockquote>
<span style="font-size: large;">"Tak cię straciłam" to książka, którą Jenny Blackhurst zadebiutowała na angielskim rynku wydawniczym. W Polsce dotychczas ukazały się jej dwie późniejsze powieści "Zanim pozwolę ci wejść" (<a href="https://czytelniapatrycji.blogspot.com/2018/09/zanim-pozwole-ci-wejsc-jenny-blackhurst.html">recenzja</a>) oraz "Czarownice nie płoną" (<a href="https://czytelniapatrycji.blogspot.com/2019/01/czarownice-nie-pona-jenny-blackhurst.html">recenzja</a>). Moje trzecie spotkanie z piórem tej brytyjskiej pisarki, dzięki uprzejmości <a href="https://www.jakkupowac.pl/">Jakkupować.pl</a>, okazało się pełne emocji, przywołało też wspomnienia z pierwszych chwil, kiedy stałam się mamą. I to właśnie te doświadczenia sprawiły, że bardzo zaangażowałam się w tę powieść, a główna bohaterka stała się mi bliższa niż inne, wcześniej nakreślone postacie Jenny Blackhurst. Ale zacznijmy od początku.</span><br />
<a name='more'></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<div>
<span style="font-size: large;">Susan po trzech latach wychodzi ze szpitala psychiatrycznego z nową tożsamością. Bliscy, policja, lekarze – wszyscy mówią Emmie – tak ma teraz na imię – że trafiła tam, bo zabiła swojego synka. Emma nic nie pamięta. Więc musi im ufać… prawda? A jeżeli wszyscy kłamią, a ona została wrobiona w tę zbrodnię? A jeżeli zbrodni nie było, a Dylan żyje…? </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">„Debiutancki thriller Jenny Blackhurst trzyma w napięciu do ostatniej strony. Akcja zmienia kierunek jak górska serpentyna! Debiutancka powieść Blackhurst ma niesamowite tempo, nie będziesz w stanie się oderwać” – Alex Marwood, autorka bestsellerowych „Dziewczyn, które zabiły Chloe”.</span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">„Mroczna, zaskakująca, inteligentna intryga. Nie mogłam się oderwać, przeczytałam ją w całości za jednym razem” – A.J. Banner, autorka bestsellerowej „Mrocznej toni”.</span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Po przeczytaniu wszystkich trzech książek Jenny Blackhurst wydanych w Polsce mogę śmiało stwierdzić, że uwielbiam tę autorkę, i mogę w ciemno sięgać po kolejne jej dzieła. W książkach Blackhurst znajduję wszystko to, co lubię, a nawet wiele więcej. Jej powieści nie tylko stanowią świetnie skonstruowaną historię, którą za każdym razem czyta się z zapartym tchem, nie tylko są przepełnione emocjami, bez których nie wyobrażam sobie dobrej, czy wręcz bardzo dobrej książki. Wszystko to jest oczywiście bardzo ważne, ale kluczem jest poruszany przez autorkę aspekt społeczno-obyczajowy. Za każdym razem inny, niezwykle ważny, ale często pomijany lub zwyczajnie traktowany po macoszemu. Blackhurst nie wybiera drogi na skróty. W "Tak cię straciłam" pisarka poruszyła temat ważny z punktu widzenia jednostki. Depresja poporodowa, utrata własnej tożsamości, czy kwestia poczucia własnego ja, to tematy którym autorka nie boi się wyjść naprzeciw, co więcej robi to wręcz pierwszorzędnie. Przedstawiona w książce historia Susan to bez wątpienia nie tylko ciekawy wątek kryminalny, czy też potwierdzenie, że od przeszłości nie sposób uciec, ale przede wszystkim rewelacyjnie zarysowana warstwa psychologiczna. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDfOlF0s6RP_Wc2KU32xs9b-WSAL_ObaX52RFX8JjQpqdtHX7fIV_-iXpnEBw5mFH73yqg0BL8zpii7pQ2lEDllKVmtPB4PGLPgTQC_kUWaIQF6kEqRnZ3Tmvins-jGGiPnRLw5x8YmQg/s1600/20190413_165324.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDfOlF0s6RP_Wc2KU32xs9b-WSAL_ObaX52RFX8JjQpqdtHX7fIV_-iXpnEBw5mFH73yqg0BL8zpii7pQ2lEDllKVmtPB4PGLPgTQC_kUWaIQF6kEqRnZ3Tmvins-jGGiPnRLw5x8YmQg/s320/20190413_165324.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;">"Tak cię straciłam" tradycyjnie opiera się na krótkich rozdziałach i konstrukcji, która wciąga czytelnika w wir wydarzeń i nie puszcza aż do samego końca. Książka przedstawia bieżące wydarzenia (oraz w nielicznych przypadkach retrospekcje sprzed czterech lat) widziane oczami głównej bohaterki. Tradycyjnie taka forma narracji pozwala lepiej zrozumieć bohatera i wczuć się w jego sytuację, a to, że jestem matką bez wątpienia pomogło mi dogłębniej przyjrzeć się obawom, lękom i trudnościom z którymi Susan musiała się zmierzyć. A chęć poznania prawdy była wręcz zaraźliwa i nie odpuszczała mnie aż do samego końca. W opozycji do bieżących wydarzeń, autorka postawiła retrospekcje sprzed ładnych kilkudziesięciu lat. Owe wspomnienia nijak mają się do obecnych wydarzeń, co więcej nie ma też żadnego związku z Susan i jej zmarłym synkiem. Kiedy wczytujemy się w tekst, kiedy poznajemy więcej faktów, wreszcie coś zaczyna się ze sobą łączyć, tworząc względnie spójną całość. Jednak to jak przedstawia się prawda będzie wielkim zaskoczeniem, dla mnie bez wątpienia było. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Po przeczytaniu wszystkich trzech powieści Blackhurst jestem zdania, że "Tak cię straciła" jest bezapelacyjnie tą najlepszą. Te niedopowiedzenia, przeszłość, która zbiera swoje żniwo w teraźniejszości i dotyka Bogu ducha winne osoby, emocje, które chwytają za gardło, napięcie od którego aż kręci się w głowie. Jeśli lubicie mocne i wciągające powieści, w których warstwa psychologiczna doskonale współgra z fabułą to jest to pozycja wręcz idealna.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.jakkupowac.pl/"><img border="0" data-original-height="71" data-original-width="294" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgslglX-ECqhxEhI33Nwxkd7_D9jLCCNQzzQR8LU-dmuHniIZqGbgyCTdhoWws09-6aInaFNp_s1BEKE0oQTVydT6MG8SQOaTKM9kTXM8QVUogyrBpkS-RcTRyXLWEkK2ZGvRCTRUkBoPI/s1600/logo_jakkupowac.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł: </b>Tak cię straciłam</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor: </b>Jenny Blackhurst</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tłumaczenie:</b> Maria Olejniczak-Skarsgård</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data wydania:</b> 3 kwietnia 2019</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron:</b> 416</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria:</b> thriller, sensacja, kryminał</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjtm5-GBjaeb9YOqd-3iojq_b4mFsRxCW0LvGmh6EgFQVH-xHzA-nmLHFH4DJ1vl0kQXQsSQMuAAvka3G3CtL4SKJ6v9rU9Tjz76Xn2tfSKA3kifTWA0EWt8JtX1B75vcAAd5xJYsMRUw/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="225" data-original-width="225" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjtm5-GBjaeb9YOqd-3iojq_b4mFsRxCW0LvGmh6EgFQVH-xHzA-nmLHFH4DJ1vl0kQXQsSQMuAAvka3G3CtL4SKJ6v9rU9Tjz76Xn2tfSKA3kifTWA0EWt8JtX1B75vcAAd5xJYsMRUw/s200/images.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><i>Szczerze polecam.</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><i>Pozostałe książki autorki również.</i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><i><br /></i></span></div>
</div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-37680735140437696112019-06-20T11:46:00.000+02:002019-06-20T11:46:46.794+02:00"Pościg" Elle Kennedy (Book Tour)<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsLtbAdS31BPr-ys5qKZcLBCzFaZ-1XfsBCLoesHXKlt2Em0umrrNrV0mhl7s3-b9gzOGXzvm9jVFcZP-NHUSsKEjq4BBtE1fyHbfFGCSJp7bqD-zciyxb-Z323z8QCiMmZJWXXZgKv94/s1600/20190604_183103.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsLtbAdS31BPr-ys5qKZcLBCzFaZ-1XfsBCLoesHXKlt2Em0umrrNrV0mhl7s3-b9gzOGXzvm9jVFcZP-NHUSsKEjq4BBtE1fyHbfFGCSJp7bqD-zciyxb-Z323z8QCiMmZJWXXZgKv94/s640/20190604_183103.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Elle Kennedy to kanadyjskiego pochodzenia autorka romansów. </span><span style="font-size: large;">W 2010 roku została nominowana do prestiżowej nagrody RITA Award za swoją debiutancką powieść "Silent Watch". Ponadto nominowano ją do Goodreads Choice Award w kategorii: najlepszy romans. </span><span style="font-size: large;">Już od najmłodszych lat wiedziała, że pragnie zostać pisarką i </span><span style="font-size: large;">już jako nastolatka usilnie próbowała spełnić to marzenie. Na chwilę obecną pisze dla kilku różnych wydawców. Ponadto twierdzi, iż uwielbia silne bohaterki oraz seksownych alfa bohaterów. </span><span style="font-size: large;">Jest autorką cyklu "Off-Campus", w skład którego wchodzą książki "Układ", "Błąd", "Podbój" oraz "Cel". Książka "Pościg" otwiera jej nowy cykl "Briar U".</span></div>
<a name='more'></a><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Pełna namiętności opowieść o dwojgu młodych ludzi, którzy odkrywają, że choć wzajemnie doprowadzają się do szału, nie mogą bez siebie żyć…</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Summer to dziewczyna z wyższych sfer, pozornie pochłonięta wyłącznie zakupami i wyglądem. Fitz jest hokeistą, który realizuje swoje marzenia dzięki graniu w drużynie uniwersyteckiej, co zapewnia mu opłacenie upragnionych studiów. To seksowny i ponury facet, którego tatuaże i sposób bycia zupełnie nie pasują do Summer. Jednak obydwoje czują do siebie ogromny pociąg. Wszystko wydaje się iść ku dobremu, jednak kilka nieuważnych słów Fitza sprawia, że urażona Summer odsuwa się od niego, by zacząć flirtować z jego kolegą z drużyny. Jednak obydwoje nie mogą o sobie zapomnieć, zwłaszcza że widzą się codziennie, gdyż zostają współlokatorami. Dzięki temu Fitz poznaje bliżej dziewczynę i radykalnie zmienia o niej zdanie…</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Główni bohaterowie, Summer i Fitz, pozornie nie mają ze sobą nic wspólnego, więcej ich dzieli niż łączy, a jednak coś ich do siebie wzajemnie przyciąga. Ona żywiołowa i bardzo otwarta, chcąca zjednać sobie wszystkich wokół, aby udowodnić, że jest czymś więcej niż tylko ładnym opakowaniem z bogatymi i wpływowymi rodzicami. On, natomiast zawsze wolał ukrywać się w cieniu i nie wychylać, pozostawać we własnym świecie, gdzie zawsze czuł się pewniej i bezpieczniej. Na pierwszy rzut oka nie mogą ofiarować sobie nic poza fizyczną przyjemnością, ale to nie do końca prawda. Oboje mają swoje skrzętnie ukrywane sekrety i demony, które nie pozwalają na całkowitą szczerość, nawet względem siebie.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Czytając "Pościg" nie nastawiałam się na tyle różnorodnych emocji. Wśród nich prym niestety wiodła irytacja. Bohaterowie bardzo często działali mi na nerwy, miałam wrażenie, że ta dwójka będzie wiecznie się rozmijać i zabawa w kotka i myszkę nigdy się nie skończy. Summer nie do końca przypadła mi do gustu. Choć bardzo starała się zetrzeć wrażenie powierzchownej i płytkiej, dla mnie nadal została rozpieszczoną córeczką bogatego tatusia. </span><span style="font-size: large;">Oczywiście nie można odmówić jej poczucia humoru, czy wręcz wrodzonej zdolności do pakowania się w kłopoty. </span><span style="font-size: large;">Z kolei postać męska dużo bardziej do mnie trafiła, była zwyczajnie lepiej nakreślona. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Z przykrością stwierdzam, że poprzednia seria bardziej mi się podobała, nawet jeśli nie prze</span><span style="font-size: large;">czytałam jej całej :)</span><span style="font-size: large;"> Ale może to czas sprawił, że już inaczej podchodzę do tego typu książek? Może zwyczajnie problemy młodych bohaterów są dla mnie zbyt trywialne? Kto wie? </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Podsumowując, "Pościg" nie jest to literatura najwyższych lotów, sporo w nim przewidywalności, czy wręcz infantylności, nie zapadnie też w pamięć. Ale nie żałuję czasu poświęconego tej książce, bo ile się uśmiałam to moje, nadenerwowałam też, ale to już lepiej przemilczmy ;)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Książkę przeczytałam dzięki Michalinie z <a href="https://www.instagram.com/ksiazkowy_swiat/">@ksiazkowy_swiat</a> w ramach instagramowego Book Tour.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_h6yq_qg9zjiNNWs8g68XNKygQea-xPqt2tcjKkxi9-_wRxjWBRnJ-Z-lzZj7FGxnYx36QSI-ms36oPgwjoarasWM3kRSONgESWqpFed1Un25pAzDWsjtzmxeubxJWxLpD0maby95hJY/s1600/20190604_183119.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_h6yq_qg9zjiNNWs8g68XNKygQea-xPqt2tcjKkxi9-_wRxjWBRnJ-Z-lzZj7FGxnYx36QSI-ms36oPgwjoarasWM3kRSONgESWqpFed1Un25pAzDWsjtzmxeubxJWxLpD0maby95hJY/s400/20190604_183119.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span><span style="font-size: large;"><b>Tytuł:</b> Pościg </span><br />
<span style="font-size: large;"><b>Cykl: </b>Briar U </span><span style="font-size: large;">(tom 1)</span><br />
<span style="font-size: large;"><b>Autor:</b> Elle Kennedy</span><br />
<span style="font-size: large;"><b>Tłumaczenie:</b> Ewa Helińska</span><br />
<span style="font-size: large;"><b>Data wydania:</b> 5 marca 2019</span><br />
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron:</b> 424</span><br />
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria: </b>literatura obyczajowa i romans</span><br />
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZLsBpr9n5kxXPvsQ4tSjze2xRc_8LWuC2e5gJ3P7eJ-V-w3-tgZl6E36VjB_qF9GsfZvmjeCcu_yPEYIKovbf5m0-x4_L6fWII_gf4ulvxJlywV1eXfsdhiVQg7w2PGG53td0_bCWE9o/s1600/Logo_Zysk_krzywe800%25281%2529%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="296" data-original-width="800" height="73" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZLsBpr9n5kxXPvsQ4tSjze2xRc_8LWuC2e5gJ3P7eJ-V-w3-tgZl6E36VjB_qF9GsfZvmjeCcu_yPEYIKovbf5m0-x4_L6fWII_gf4ulvxJlywV1eXfsdhiVQg7w2PGG53td0_bCWE9o/s200/Logo_Zysk_krzywe800%25281%2529%25281%2529.jpg" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIvIDeC1d7UbPdbRkY4bbonhPsEsd3KyoYMfcSn3pu0AxGWoQK4ckSYVNf9wX-pb9ObVvFC8jPcTJEdkvpm0wjH30BgQpwxCvJQ32CKgYCvW2NY7o-6qntyomVQHeh0nMCjF4ksxSrrIU/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIvIDeC1d7UbPdbRkY4bbonhPsEsd3KyoYMfcSn3pu0AxGWoQK4ckSYVNf9wX-pb9ObVvFC8jPcTJEdkvpm0wjH30BgQpwxCvJQ32CKgYCvW2NY7o-6qntyomVQHeh0nMCjF4ksxSrrIU/s1600/patrycja.png" /></a><span style="font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-91238779939570862932019-06-07T19:36:00.000+02:002019-06-07T19:36:20.508+02:00"Więcej niż pocałunek" Helen Hoang<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOA6tkxd6bMTAiego0XhBMrVLftSZprnhJRMmq9BsWc-rkx2HzALosYTC-ChgUANSNS4f7B-0RcHebRcq37taKYpfJymrPATCQQPSTA5b8gp__grWVbzt2vohyphenhyphenyzw-LsCsd7CMmKZiJB4/s1600/20190530_172606.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1053" data-original-width="1600" height="420" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOA6tkxd6bMTAiego0XhBMrVLftSZprnhJRMmq9BsWc-rkx2HzALosYTC-ChgUANSNS4f7B-0RcHebRcq37taKYpfJymrPATCQQPSTA5b8gp__grWVbzt2vohyphenhyphenyzw-LsCsd7CMmKZiJB4/s640/20190530_172606.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Uwielbiam historie miłosne. Ktoś może powiedzieć, że są mało błyskotliwe i oparte na jednym, ciągle powtarzanym schemacie. Może i tak, ale wcale mi to nie przeszkadza. Jest w nich coś bajkowego, co pozwala karmić moją romantyczną duszę. Co więcej przy takich miłosnych historiach najlepiej odpoczywam, mogę śmiało wyłączyć myślenie, aby skupić się na odczuwaniu. Ponad miesiąc temu Wydawnictwo Muza dało mi przedsmak kolejnej uroczej, ale też niecodziennej historii mężczyzny do towarzystwa oraz kobiety zmagającej się z Zespołem Aspergera, będącym spektrum autyzmu. Trzy pierwsze rozdziały debiutanckiej powieści Helen Hoang urzekły mnie lekkością, humorem, ale i tajemniczością skrywaną w przeszłości bohaterów i niecodzienną tematyką, jaką bez wątpienia jest autyzm wśród kobiet. Teraz nastał czas na całościowy obraz książki, która swoją premierę miała zaledwie dwa dni temu. </span></div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Zwyciężczyni w plebiscycie na najlepszą książkę 2018 roku największego portalu literackiego na świecie – Goodreads Choice Awards. Uzyskała przy tym bezprecedensową liczbę 45 tysięcy głosów!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Według trzydziestoletniej Stelli świat powinien rządzić się jedynie prawami logiki. Tworzenie algorytmów wydaje jej się zdecydowanie prostsze niż relacje z mężczyznami. Wizja bliskości budzi w niej niechęć, a na myśl o całowaniu robi jej się niedobrze. Trochę pod wpływem matki, trochę dla samej siebie postanawia to zmienić. Na pewno nie pomagają jej chorobliwe trudności z nawiązywaniem relacji. Czy to wina objawów zespołu Aspergera, czy może Stella tak po prostu ma?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Do wprowadzenia zmian w swoim życiu Stella zabiera się nietypowo. Potrzebuje dobrego treningu. Uznaje, że do ćwiczeń najlepiej nada się profesjonalista, czyli wynajęty mężczyzna do towarzystwa. Tak poznaje Michaela. Plan lekcji, który wspólnie realizują, wychodzi znacznie poza całowanie. Ich biznesowy układ szybko zmienia swój charakter. Stella odkrywa, że w życiu najbardziej liczy się to, co wymyka się równaniom matematycznym.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">„Więcej niż pocałunek” to brawurowy debiut Helen Hoang, która zainspirowana własnymi doświadczeniami stworzyła historię miłosną z motywami psychologicznymi i dawką subtelnie rozegranych wątków erotycznych.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Zacznę trochę nietypowo, bo od słów Helen Hoang, zamieszczonych na końcu swojej powieści. Autorka zachwyciła mnie swoją szczerością wobec czytelnika, dzieląc się nie tylko wiadomościami dotyczącymi powstawania książki, ale przede wszystkim zdradzając w jaki sposób doszło do zdiagnozowania u niej Zespołu Aspergera. Bazując na fachowej literaturze dotyczącej kobiecego autyzmu oraz własnych doświadczeniach stworzyła postać niezwykle ciekawą i bez wątpienia bliską jej sercu. Pisarka sama zresztą podkreśla, że kreowanie książkowego bohatera jeszcze nigdy nie przychodziło jej z taką łatwością. To bez wątpienia pozwala czytającemu lepiej zrozumieć wspomniane zaburzenie, ale także, a może przede wszystkim, powoduje, że kreacja głównej bohaterki jest dużo bardziej autentyczna. Podjęcie się tego tematu stało się tym, co wyróżnia "Więcej niż pocałunek", sprawia, że jest czymś więcej niż tylko romantyczną historyjką o miłości. Daje możliwość wejścia do umysłu osoby cierpiącej na autyzm, spojrzenia na świat poprzez pryzmat jej obsesji, powtarzalnych rytuałów, drażniących dźwięków</span><span style="font-size: large;">, zapachów, czy braku lekkości w kontaktach międzyludzkich. To bardzo ciekawe i pouczające doświadczenie. Stella to także postać, która pokazuje nam, jak często wszystkie konwenanse, oczekiwania komplikują nam życie, choć w zasadzie powinny je ułatwiać.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjwoud9GwmTsCo8BQoaZ6wJX6tjE5phJeBGtnAsHPois5-rTq0q6F0peV57KTUgaYJBvAsshbF672-ewI28ftBk3RLTmLv-zPd6cUn3YNJLYHVBsEwEaGAAA4PYRvGC7Tettjkg_wsEEs/s1600/20190530_172659.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1080" data-original-width="1600" height="216" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjwoud9GwmTsCo8BQoaZ6wJX6tjE5phJeBGtnAsHPois5-rTq0q6F0peV57KTUgaYJBvAsshbF672-ewI28ftBk3RLTmLv-zPd6cUn3YNJLYHVBsEwEaGAAA4PYRvGC7Tettjkg_wsEEs/s320/20190530_172659.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Hoang jakby w opozycji do Stelli postawiła Michaela. I choć pozornie ta dwójka nie ma ze sobą nic wspólnego, to jednak oboje zmagają się z własnymi słabościami i mylnym obrazem samego siebie. U niej jest to wynikiem autyzmu, a u niego przeszłości i trudnej sytuacji rodzinnej. Szybko okazuje się, że oboje są dla siebie kimś więcej niż tylko "treningowym chłopakiem" i "treningową dziewczyną", ale czy będą w stanie zobaczyć coś więcej niż własne ograniczenia. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">"Więcej niż pocałunek" ociera się o schematy, ale to wcale nie umniejsza tej historii. Co ważne r</span><span style="font-size: large;">ecenzowana książka staje się idealną propozycją na leniwe popołudnie w słońcu. Czyta się ją niezwykle lekko i przyjemnie. Niewymuszony styl autorki, świetnie poprowadzona akcja, sceny zbliżeń pozbawione wulgarności, a nasycone niezwykłym erotyzmem i subtelnością oraz idealny humor sytuacyjny sprawiają, że książka czyta się wręcz sama. Do tego bohaterowie, których pokochamy od pierwszego spotkania, przeciwności losu, własne słabości i demony utrudniające właściwe spojrzenie na sytuację. Czegóż chcieć więcej? Nic tylko czytać, delektować się i zachwycać. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za książkę bardzo serdecznie dziękuję <b>Wydawnictwu Muza.</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><br /></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł: </b>Więcej niż pocałunek</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor: </b>Helen Hoang</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tłumaczenie:</b> Paweł Wolak</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data wydania: </b>5 czerwca 2019</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron:</b> 480</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria:</b> literatura obyczajowa i romans</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmNByd9Hqdn0LQXC_a1254UPOWgdVjW1Bw6MeBaji_f2c9Nj6Vk-zMlkO7ebhiqrBLxLrjwweIULgA1U7jIr9NqAE8wxmsLrNZwEyOpqoAl-HQZ-6p9ZIk4mHh0q5bo6LK97AI1jinXN4/s1600/pobrane.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="180" data-original-width="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmNByd9Hqdn0LQXC_a1254UPOWgdVjW1Bw6MeBaji_f2c9Nj6Vk-zMlkO7ebhiqrBLxLrjwweIULgA1U7jIr9NqAE8wxmsLrNZwEyOpqoAl-HQZ-6p9ZIk4mHh0q5bo6LK97AI1jinXN4/s1600/pobrane.png" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIvIDeC1d7UbPdbRkY4bbonhPsEsd3KyoYMfcSn3pu0AxGWoQK4ckSYVNf9wX-pb9ObVvFC8jPcTJEdkvpm0wjH30BgQpwxCvJQ32CKgYCvW2NY7o-6qntyomVQHeh0nMCjF4ksxSrrIU/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIvIDeC1d7UbPdbRkY4bbonhPsEsd3KyoYMfcSn3pu0AxGWoQK4ckSYVNf9wX-pb9ObVvFC8jPcTJEdkvpm0wjH30BgQpwxCvJQ32CKgYCvW2NY7o-6qntyomVQHeh0nMCjF4ksxSrrIU/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
<br /></div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-91747505645533273272019-06-05T21:13:00.001+02:002019-06-05T21:13:49.514+02:00"Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót" Stefan Darda<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoHCMmSAzdDasFwvJEwYDV0HhC6EZ2KoryMRursMo3SqFVpV53YZELhQtNFjf0eThUn0d7OePpng2GzL4EAgXpsWhxmeEk-J5mfB1mm6wYOi8jxGy-3pa2lqs4fiDLLEasd9F_3mduTFU/s1600/20190525_163009.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoHCMmSAzdDasFwvJEwYDV0HhC6EZ2KoryMRursMo3SqFVpV53YZELhQtNFjf0eThUn0d7OePpng2GzL4EAgXpsWhxmeEk-J5mfB1mm6wYOi8jxGy-3pa2lqs4fiDLLEasd9F_3mduTFU/s640/20190525_163009.jpg" width="640" /></a></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Chcąc coś udowodnić komuś innemu, można zgubić samego siebie."</i></b></span></blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Z prozą Stefana Dardy miałam styczność tylko i wyłącznie przy okazji lektury "Cymanowskiego Młyna", a jak wiecie, lub nie, jest to książka napisana w duecie z moją ulubioną Magdaleną Witkiewicz. Zatem wiedzy jako takiej na temat stylu autora nie miałam, więc też moje oczekiwania nie były w jakiś sposób ukierunkowane. Całe szczęście, że zawsze bardzo sceptycznie podchodzę również do wszelakich sugestii zamieszczonych na okładkach i nie traktuję ich jako jakiegoś wyznacznika, bo w przeciwnym razie solennie bym się rozczarowała. W końcu słowa <i>"Horror kryminalny roku!"</i> do czegoś zobowiązują. Jednocześnie nie mogę powiedzieć, że książka nie wzbudziła mojego zainteresowania, bowiem było w niej wiele ciekawych elementów, jak chociażby wątek dotyczący bizantyńskiej gemmy, czy sam obraz Przemyśla, gdzie w znacznej części toczy się akcja. Ale o tym przeczytacie w dalszej części recenzji.</span></div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Znany przemyski fryzjer, Olgierd Lang, popełnia samobójstwo w dniu, w którym jego niesłusznie skazany na długoletnią odsiadkę siostrzeniec opuszcza zakład karny. Jakub Domaradzki nie może uwierzyć, że jego wuj dobrowolnie targnął się na własne życie, a tajemniczy list pożegnalny pozostawiony przez Langa tylko mnoży znaki zapytania.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Tropy prowadzą do najcenniejszego zabytku Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej. Czy tysiącletnia bizantyńska gemma określana mianem amuletu magicznego skrywa znane tylko nielicznym tajemnice? Czy w połączeniu ze swoją zaginioną bliźniaczką jest w stanie ożywić zmarły czas? Świadom niebezpieczeństwa, jakie zaczyna mu grozić, Domaradzki postanawia znaleźć odpowiedzi na te pytania. Pewien chłopiec, który kilka lat wcześniej uległ koszmarnemu wypadkowi, bardzo potrzebuje pomocy, a gemma zmarłego czasu może być dla niego jedyną deską ratunku…</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Najnowsza historia spod pióra Stefana Dardy wciąga i intryguje wielowątkowością. „Przebudzenie zmarłego czasu” to czterotomowy cykl, jakiego jeszcze nie było! Intrygujący horror kryminalny z elementami grozy i niesamowitości, doprawiony szczyptą fantastyki oraz powieści obyczajowej i historycznej.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Wybierz się w niezwykłą podróż do zmarłego czasu, a nigdy nie zapomnisz tej wyprawy!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgU-rIh96PsvMkt1TZUt8klGPmDiCGzM9EeNVh2lhkfHSypdWL9DCja02FcuiENLaHKUCeV4V4exCYP5TKFxrP507XR_NTnf0ERKrbhgKeHLhIpVxKznqnXMutJpOcxGdXKHhw8JvmQUPw/s1600/20190525_162926.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgU-rIh96PsvMkt1TZUt8klGPmDiCGzM9EeNVh2lhkfHSypdWL9DCja02FcuiENLaHKUCeV4V4exCYP5TKFxrP507XR_NTnf0ERKrbhgKeHLhIpVxKznqnXMutJpOcxGdXKHhw8JvmQUPw/s320/20190525_162926.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Jak pisałam we wstępie, w żaden sposób nie nastawiałam się do czytanej książki, podeszłam do niej z wielkim dystansem i chyba właśnie to ją uratowało. Dlaczego? Ponieważ w moim odczuciu "Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót" jest swego rodzaju wstępem liczącym niewiele ponad trzysta stron. Zdaje sobie sprawę, że takie słowa mogą odstraszyć potencjalnych czytelników, ale tak właśnie jest. W książce nie ma co liczyć na dynamiczną akcję, czy napięcie, które nie daje wytchnienia. Wydarzenia krążą wokół głównej postaci, czyli Jakuba Domaradzkiego, który właśnie opuścił więzienne mury i stara się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Przyczyny jego niesłusznego osadzenia w więzieniu, oraz długo oczekiwanego uniewinnienia mają swoje odbicie w jednym z wątków. Drugim, kluczowym zagadnieniem jest samobójstwo bliskiego wuja Jakuba i chęć odkrycia przyczyn, które stały za tym nieoczekiwanym działaniem. W toku swojego prywatnego śledztwa Kuba poznaje życie wuja, o jakim nie miał bladego pojęcia. Do czego doprowadzi go ta wiedza i jaką rolę w tym wszystkim odgrywa bizantyjska gemma?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAwwR3tRHN_isNf_fN9dACfRhwQFtx8IQ4FtiQEVeUMy7LAtZWQI3B9BFljRhLfvuUQ4C4MhCAQooNGL4EHuhr5f3DH6ISUtNHRt5yldxDpshb9B-W8q-9CM1u8IeXSme-Kdjialeo-iE/s1600/20190525_162323.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAwwR3tRHN_isNf_fN9dACfRhwQFtx8IQ4FtiQEVeUMy7LAtZWQI3B9BFljRhLfvuUQ4C4MhCAQooNGL4EHuhr5f3DH6ISUtNHRt5yldxDpshb9B-W8q-9CM1u8IeXSme-Kdjialeo-iE/s320/20190525_162323.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Pomysł na fabułę jest dość oryginalny, podobnie jak samo wykonanie. Wplecenie w akcję najcenniejszego zabytku Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej wprowadza niecodzienny klimat oparty na tajemniczości i magii. Sama w zaciekawieniem przeszukiwałam Internet w poszukiwaniu informacji oraz zdjęć przemyskiej gemmy. </span><span style="font-size: large;">Dość długie i niezwykle dokładne opisy Przemyśla, jego historii i najważniejszych zabytków zachęcają do odwiedzenia tego miasta i poznania go bliżej. </span><span style="font-size: large;">S</span><span style="font-size: large;">tefan Darda, w moim odczuciu, ma swój własny sposób pisania, niezwykle skrupulatny, czy wręcz drobiazgowy. Dla jednych może on być wadą, dla innych zaletą. W codzienność głównego bohatera wpleciona</span><span style="font-size: large;"> jest niepewność, odrobina tajemnicy, strachu i lęku. Dzieją się rzeczy trudne do wytłumaczenia, zahaczające o anomalne zjawiska mentalne, jednak dla przyzwyczajonego do mocnych i dynamicznych zwrotów akcji, będzie to słabo wyczuwalne. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Tradycyjnie, kiedy już wciągnęłam w czytaną historię, kiedy to z ciekawością przekręcałam strony, nastał ten moment, w którym trzeba było ją odłożyć, bo zwyczajnie nie było już co czytać. Żałuję, że wydawca nie postawił na grube tomiszcze, które byłoby zbiorem wszystkich części, wówczas słowa o <i>"Horrorze kryminalnym roku!"</i> mogłyby być wielce prawdopodobne, a jak narazie te słowa niestety nijak mają się do pierwszej części, choć potencjał oczywiście jest.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za książkę serdecznie dziękuję <b>Wydawnictwu Akurat</b>.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł:</b> Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Cykl:</b> Przebudzenie zmarłego czasu</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor: </b>Stefan Darda</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data premiery: </b>15 maja 2019</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron:</b> 320</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria:</b> thriller, sensacja, kryminał</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC7DCSNgLfPaFgHMX6uGGFNOISNjp6iKs9a_9uBWmDnUkqEpEF9LPAOO-kDayS4mfKyUtJaQ-z0mp9YcE9N_s1sni0FCs3canjR8BhNhAoNl7LCZjRETz-fA4D1WeKE7yo3fCAwM_d5Ew/s1600/286868_akurat_700.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="700" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC7DCSNgLfPaFgHMX6uGGFNOISNjp6iKs9a_9uBWmDnUkqEpEF9LPAOO-kDayS4mfKyUtJaQ-z0mp9YcE9N_s1sni0FCs3canjR8BhNhAoNl7LCZjRETz-fA4D1WeKE7yo3fCAwM_d5Ew/s200/286868_akurat_700.jpg" width="155" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<i><span style="font-size: large;">Znacie twórczość Stefana Dardy?</span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<i><span style="font-size: large;">Jak zapatrujecie się na jego najnowszą książkę?</span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<i><span style="font-size: large;">Choć "Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót" nie powaliło mnie na kolana, to jednak dam jej szansę, aby przekonać się, czy moje pierwsze, dość mieszane odczucia się potwierdzą. Kto wie, być może autor mile mnie zaskoczy?</span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-15937532657992611202019-06-01T10:33:00.000+02:002019-06-01T18:34:56.052+02:00"Banda Czarnej Frotté. Skarpetki powracają!" Justyna Bednarek, Daniel de Latour<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-JY4hlb55ltFuymKAGuKExrvCVSlMtixocEbA5XZUSAXYh8Xv63TPnmlM3RtugwfzcIe04yQ6n_gWcD4HT5SZk9ruVFuUmAySe9Q3RavNMNRNZKyflHUyZf_-zqrk9V1iCoDTuNhq1DQ/s1600/20190404_093210.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-JY4hlb55ltFuymKAGuKExrvCVSlMtixocEbA5XZUSAXYh8Xv63TPnmlM3RtugwfzcIe04yQ6n_gWcD4HT5SZk9ruVFuUmAySe9Q3RavNMNRNZKyflHUyZf_-zqrk9V1iCoDTuNhq1DQ/s640/20190404_093210.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Jak lepiej uczcić <b>Dzień Dziecka</b>, jak nie porcją porządnej literatury dziecięcej. A tu, nie mogło zabraknąć ostatniego hitu naszych wieczornych spotkań z książką, czyli trzeciej części o uciekających skarpetkach autorstwa Justyny Bednarek. O ile dwa poprzednie tomy miały podobny zamysł, gdzie bohaterką każdego z rozdziałów była inna skarpetka i jej osobista przygoda, to w "Bandzie Czarnej Frotté. Skarpetki powracają!" dzieje się rzecz zupełnie nowa. Otóż mamy tutaj ponad 160 stron poświęconych jednej skarpetce i jej nowym przyjaciołom. Jest cel do osiągnięcia i mnóstwo ciekawych, często pouczających przygód po drodze, a wszystko tradycyjnie okraszone przepięknymi ilustracjami Daniela de Latour.</span></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">"Banda Czarnej Frotté" zaczyna się podobnie jak poprzednie części skarpetkowej sagi, czyli w domu małej Be. Rodzina czym prędzej stara się uporządkować łazienkę i słynny kosz z brudną odzieżą, bo oto za chwilę ma przyjść "pani sprzątająca", a mama takiego wstydu nie przeżyje. Zaczyna się selekcja. I tak do czarnego worka na śmieci trafiają dawno zapomniane brązowe getry mamy oraz nigdy nienoszony fartuch taty z jakże wymownym napisem "Miejsce mężczyzny jest pod pantoflem żony". O mały włos podobnego losu nie podzieliłaby pojedyncza czarna skarpetka z dziurą zacerowaną czerwoną nitką, czyli nasza tytułowa bohaterka. W ostatniej chwili wskakuje do znanej skarpetkowej społeczności dziury pod pralką, która już wielu uciekającym skarpetkom dała wolność, sławę, uznanie, miłość, albo po prostu pozwoliła przeżyć fascynujące przygody. Trochę przez przypadek książkowa bohaterka trafia na statek i odtąd zaczyna się jej wielka podróż. Otrzymując od sympatycznego pająka niewielką szalupę wędruje po morzach, spotykając po drodze niesamowite stworzenia, te dobre i te złe, poznając ciekawych skarpetkowych towarzyszy z ich nietuzinkowymi charakterami, umiejętnościami i marzeniami. Odwiedza też podwodną krainę, drogę mleczną, czy prowadzone przez Olbrzyma Tyrana, Biuro Rzeczy Znalezionych. Jednego możecie być pewni, będzie się działo!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvN33_s-aEyfEZ3KHPft5Lb-7LnaJsa1dmI5E75Ok2yRXg5dCl4geV3BBxh-qzZoYCmNYEO-A1nZUfWq-LeWYgSsWUXd7otCb3v_lTM31SBhOJnEVS2nE_hR61utIHt8EHi5_2UE4cMYM/s1600/20190404_093328.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvN33_s-aEyfEZ3KHPft5Lb-7LnaJsa1dmI5E75Ok2yRXg5dCl4geV3BBxh-qzZoYCmNYEO-A1nZUfWq-LeWYgSsWUXd7otCb3v_lTM31SBhOJnEVS2nE_hR61utIHt8EHi5_2UE4cMYM/s400/20190404_093328.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Książki dla dzieci oprócz cudownej dawki przyjemności, mogą doskonale przemycać wiele ważnych ciekawostek z najróżniejszych dziedzin, wartości, które w obecnych czasach, choć wydają nam się oczywiste, wcale takie nie są, czy zwracać uwagę na to, co w życiu powinno być najważniejsze. I to wszystko, oraz wiele więcej odnajdziemy na kartach "Bandy Czarnej Frotté. Skarpetki powracają!</span><span style="font-size: large;">". Mnie najbardziej urzekł rozdział ósmy, w którym </span><i><span style="font-size: large;">Banda Czarnej Frotté dopływa do wysepki zamieszkiwanej przez porzucone smartfony.</span></i><span style="font-size: large;"> Te kilka stron wydają się być takie prawdziwe, tak dogłębnie oddające obecne czasy i erę wszechobecnych telefonów. Autorka w subtelny sposób daje czytelnikowi sygnał, że często nasze przywiązanie do wspomnianego urządzenia odwraca naszą uwagę od tego co ważne, a czasem wręcz najważniejsze.</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;">"- Ona popełnia same błędy! Za parę lat ten chłopiec będzie całkiem duży, a piesek odejdzie do psiego raju. Babcia będzie chciała sobie przypomnieć, jak to było, gdy wszyscy razem byli na wakacjach. Ale jej się to nie uda. Bo robiła zdjęcia jakichś budynków. Jakby nie mogła sobie kupić albumu. Albo poszperać w internecie. Ludzie przestali zwracać uwagę na to, na co powinni. Dlatego właśnie my pilnujemy tych wszystkich straconych chwil i okazji. Nawet jeśli smartfon babci fotografował wyłącznie zabytki, to zawsze obok znalazł się inny telefon, który uwiecznił także ją, wnuczka i pieska. Jest nas w tej chwili tak wiele, że cały świat jest fotografowany i nagrywany co sekundę. Każdy obraz i każde wypowiadane słowo. My tego wszystkiego pilnujemy.</span></i></b></div>
<b><div style="text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;">- Tylko po co? - zastanowił się Blady Niko.</span></i></b></div>
<i><div style="text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;">- No jak to po co? Przechowujemy zdjęcia niewykorzystanych szans w chmurze. O, tej, nad naszymi głowami. Raz do roku, a zdarza się to zazwyczaj w listopadzie, z chmury pada deszcz. Wtedy każdy ma szansę w kroplach spływających po szybie zobaczyć obraz szczęścia, które przegapił. A jak już je zobaczy, być może zechce je odzyskać. - Smartfon się rozpogodził."</span></i></b></div>
</i></b></blockquote>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzjhs_l0wnirsM-BQB6n5pyr492P68As28J2kPz9o6souJsQEh9i0W9fJbvHFu5mcp6aqnDBAzODGVzKMYaZffNMDMPN3kqYMGtfrZyauLWrPd0cRX9S-j3L1hZfKuZKMQvIqUgkR5Gtw/s1600/20190404_093523.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzjhs_l0wnirsM-BQB6n5pyr492P68As28J2kPz9o6souJsQEh9i0W9fJbvHFu5mcp6aqnDBAzODGVzKMYaZffNMDMPN3kqYMGtfrZyauLWrPd0cRX9S-j3L1hZfKuZKMQvIqUgkR5Gtw/s400/20190404_093523.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Justyna Bednarek swoją skarpetkową sagą wzbudziła zachwyt zarówno wśród dzieci, jak i ich rodziców. Co więcej pierwsza część została wpisana do kanonu lektur szkolnych. Jednak przy całej sympatii dla pierwszych dwóch tomów uważam, że tym razem autorka przeszła samą siebie. Przypuszczam, że co innego jest stworzyć kilkanaście odrębnych krótkich opowieści, a co innego zapełnić akcją ponad 160 stron mając za bohatera tylko jedną postać, a przy tym przez cały czas utrzymywać zainteresowanie małego czytelnika. Przyznacie sami, że zadanie wcale nie jest takie łatwe. "Banda Czarnej Frotté" nie daje szansy nudzie i przewidywalności. Akcja pędzi z niebotyczną szybkością, a każdy rozdział nie tylko przynosi nam nowych bohaterów, czy niesamowite (czasem mrożące krew w żyłach) wydarzenia, ale przede wszystkim wartości i naukę dla każdego dziecka. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Najnowsza książka Justyny Bednarek będzie idealnym prezentem nie tylko dziś, w dniu dziecka, ale każdego innego zwykłego dnia. Przecież skarpetka to taka zwyczajna część garderoby, a za sprawą niebywałej wyobraźni staje się czymś co posiada osobowość, charakter, odczuwa emocje, marzy. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"> Za książkę razem z córką bardzo serdecznie dziękuję <b>Wydawnictwu Poradnia K</b>.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł: </b>Banda Czarnej Frotté. Skarpetki powracają!</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Autor: Justyna Bednarek, Daniel de Latour</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Cykl:</b> Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek (tom 3)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data wydania:</b> 17 kwietnia</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron:</b>168</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria:</b> literatura dziecięca</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi35KxxfHGtzmfzxoxUjD9CWP00a-CrdW0jqltQJfAl8ZCVoj_Muid1XQ1OevNjkeGZyKZOJNgWynaoiaeVroZOFwjMp6kQQFR7Vn05Q1ILzPgrVzrzXZ1I61t1C7BWwUQG0oaVGl2vrg0/s1600/259941_poradnia-k_816.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="816" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi35KxxfHGtzmfzxoxUjD9CWP00a-CrdW0jqltQJfAl8ZCVoj_Muid1XQ1OevNjkeGZyKZOJNgWynaoiaeVroZOFwjMp6kQQFR7Vn05Q1ILzPgrVzrzXZ1I61t1C7BWwUQG0oaVGl2vrg0/s200/259941_poradnia-k_816.jpg" width="170" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"> <i>Przygoda czeka,</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><i>Czarna Frotté zaprasza do swojej Bandy.</i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUBQzDf6fzl5ms6V4X0OTtJX9OU0n5A0-LLsleAfw5_bsUqKm2LbFt-W4nWWV0Pprr6s_bm46wfTGN2RUP2eo-dT2WDqL7dtkyzpb5z9J8UF554ujkSd-vcxTwVrhDG8tu3tGgff_yBpM/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUBQzDf6fzl5ms6V4X0OTtJX9OU0n5A0-LLsleAfw5_bsUqKm2LbFt-W4nWWV0Pprr6s_bm46wfTGN2RUP2eo-dT2WDqL7dtkyzpb5z9J8UF554ujkSd-vcxTwVrhDG8tu3tGgff_yBpM/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-38835376067877563052019-05-30T22:20:00.000+02:002019-05-30T22:20:32.474+02:00"Pacjentka" Alex Michaelides<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEig9cgtOxIe0u4EReKg_GpLr1G_G1gpMGHgcyEjJvj4YhClKz54y_30S4qjDGaAbTiED6WdaUcivIu4eWdvG4oLUyc7OFXeZ3lejXyTE0c-zP3RJ1_TTy-03bfNgVXkwmG8S3x_TLjI1mU/s1600/20190414_172309.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEig9cgtOxIe0u4EReKg_GpLr1G_G1gpMGHgcyEjJvj4YhClKz54y_30S4qjDGaAbTiED6WdaUcivIu4eWdvG4oLUyc7OFXeZ3lejXyTE0c-zP3RJ1_TTy-03bfNgVXkwmG8S3x_TLjI1mU/s640/20190414_172309.jpg" width="640" /></a></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Tylko, że tak właśnie Alicia działała na ludzi. Jej milczenie było jak lustro - odbijałeś się w nim. A widok często był paskudny."</i></b></span></blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Kiedy przeczytasz słowa <i>Najbardziej oczekiwany thriller psychologiczny 2019 roku! </i>od razu<i> </i>w głowie zapala się czerwona lampka, tym bardziej, że "Pacjentka" to debiut literacki. Po przeciwnej stronie mamy świetną okładkę oddającą klimat powieści oraz opis, który intryguje, i faktycznie zwiastuje nieprzeciętną historię, ale czy aby nie są to tylko puste słowa? Czy "Pacjenta" rzeczywiście jest aż tak dobra jak czytamy na okładce?</span></div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Najbardziej oczekiwany thriller psychologiczny 2019 roku!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Ceniona malarka i fotografka mody Alicia Berenson wiedzie życie, jakiego każdy mógłby jej pozazdrościć. Do czasu. Pewnego wieczoru jej mąż Gabriel wraca do domu, zaś Alicia strzela mu w głowę pięć razy, zabijając go na miejscu. Od tego momentu kobieta przestaje mówić. Nikt poza nią nie wie, co wydarzyło się tamtej nocy. Ostatecznie trafia do zamkniętego ośrodka psychiatrycznego Grove. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Po sześciu latach w tymże ośrodku rozpoczyna pracę psychoterapeuta Theo Faber, zafascynowany postacią Alicii i jej historią. Theo robi wszystko, co w jego mocy, aby dotrzeć do pacjentki i sprawić, żeby się przed nim otworzyła, a także aby rozwikłać zagadkę śmierci Gabriela. Poznając pacjentkę, psychoterapeuta nieoczekiwanie odnajduje coraz więcej podobieństw w ich losach, począwszy od traumatycznego dzieciństwa. Dokąd zaprowadzą go te rozmowy i co się stanie, jeśli Alicia wreszcie zacznie mówić? </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Prawa do wydania powieści sprzedano już do ponad trzydziestu krajów!</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Na tę książkę miałam wielką ochotę już przed premierą, dzięki serwisowi </span><a href="http://xn--jakkupowa-3db.pl/" style="font-size: x-large;">Jakkupować.pl</a><span style="font-size: large;"> książka dość szybko trafiła w moje ręce, jednak jak to zwykle bywa początkowy entuzjazm szybko opadł i książka swoje musiała odczekać. W końcu nastał dzień, kiedy już nie mogłam, i nie chciałam, odkładać jej na wieczne później. Zaczęłam czytać i dosłownie przepadłam. W czerpaniu radości z tak świetnie napisanej książki nie przeszkodziła mi nawet choroba synka, dosłownie czytałam kiedy tylko mogłam, choć byłam wykończona nie mogłam jej odłożyć nawet na moment. "Pacjentka" okazała się świetną odskocznią od codzienności, napisaną z odpowiednią dawką emocji, z historią, która nie pozwala o sobie zapomnieć dopóki nie odkryjemy wszystkich tajemnic.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUHSdIKY6jpZ51rOVSb7N2wrREMRxMtCT48owEdjUHkTAR3MK4SXKrzBD7N9rywgeS0qw_HHU2yES83cUczSuHIKsGKwXqhF0lzwH4n_rxx4a8inhZB3C-ZsNYb28xgRCyic_Y7HfFHwo/s1600/20190414_172409.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUHSdIKY6jpZ51rOVSb7N2wrREMRxMtCT48owEdjUHkTAR3MK4SXKrzBD7N9rywgeS0qw_HHU2yES83cUczSuHIKsGKwXqhF0lzwH4n_rxx4a8inhZB3C-ZsNYb28xgRCyic_Y7HfFHwo/s320/20190414_172409.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Konstrukcja "Pacjentki" na pierwszy rzut oka wydaje się zawiła, dwutorowa narracja, liczne retrospekcje i przeskoki fabularne mogą sporo namieszać, ale o dziwo tego nie robią. Co więcej, po przeczytaniu całości, zyskują dodatkową wartość i sens. Fabuła opiera się na dwóch głównych wątkach, które zdają się nie mieć ze sobą nic wspólnego, toczą się jakby obok siebie, ale tylko do czasu. W końcu zataczają koło i tworzą jedną logiczną całość. Co ważne dzieje się to zaledwie kilkanaście stron przed końcem powieści. Zanim jednak do tego dojdzie, Alex Michaelides doskonale mydli nam oczy, podsuwa mylne tropy, manipuluje. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Droga do odkrycia prawdy dotyczącej zabójstwa męża Alicii wcale nie jest łatwa, ale to ona da odpowiedź na najważniejsze pytanie: dlaczego malarka przestała mówić? Poruszając się po gąszczu niedopowiedzeń psychoterapeuta Theo dojdzie do wielu skrywanych sekretów, obnażając przy tym samego siebie. Prywatne dramaty nie mają ze sprawą Alicii nic wspólnego, jego postawa zdaje się oddzielać te dwa aspekty życia grubą kreską, czy aby na pewno? </span><span style="font-size: large;">Czy jego zaangażowanie, przekraczające wszelkie etyczne granice, jest tylko aktem dobrej woli i chęci pomocy?</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><i><b>"Czasami trudno jest pojąć, że odpowiedzi dla teraźniejszości leżą w przeszłości."</b></i></span></blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Styl autora jest bardzo lekki, przez co książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Nie brak tutaj delikatnego napięcia, emocji, zapętlenia akcji, a końcowy twist zaskakuje. Bardzo ciekawym zabiegiem jest też wprowadzenie elementu greckiej tragikomedii <i>Alkestis, </i>która nie pozostaje bez znaczenia dla fabuły powieści i finalnych rozstrzygnięć.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Jak już wcześniej pisałam książkę czyta się z wielkim zaangażowaniem i jest to przyjemność w czystej postaci. Choć debiutancka powieść Michaelidesa naprawdę bardzo mi się podobała, to jednak obawiam się, że nie pozostanie ze mną zbyt długo, stanie się zwyczajnie jedną z wielu. W moim odczuciu brakuje jej pewnej głębi, czegoś co wstrząśnie, wywróci wnętrzności na drugą stronę, wedrze się do krwiobiegu. Ci, którzy pochłaniają thrillery (zwłaszcza te psychologiczne) nałogowo, będą wiedzieli co mam na myśli, tak mi się przynajmniej wydaje. Winę za to ponosi nie tyle styl autora, czy pomysł na fabułę, bo te są rewelacyjne, ale aspekt psychologiczny. Owszem znajdują się tutaj odwołania do psychologii, ale w moim odczuciu zostały trochę potraktowane po macoszemu. Pierwsze skrzypce zagrała fabuła, a nie warstwa psychologiczna, a żebyśmy mówili o najlepszym thrillerze psychologicznym tego roku, to według mnie obie powinny być na tym samym poziomie. Niemniej jednak książka jest warta uwagi, jestem też ogromnie ciekawa w jakim kierunku podąży autor w swojej dalszej pisarskiej karierze. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgslglX-ECqhxEhI33Nwxkd7_D9jLCCNQzzQR8LU-dmuHniIZqGbgyCTdhoWws09-6aInaFNp_s1BEKE0oQTVydT6MG8SQOaTKM9kTXM8QVUogyrBpkS-RcTRyXLWEkK2ZGvRCTRUkBoPI/s1600/logo_jakkupowac.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="71" data-original-width="294" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgslglX-ECqhxEhI33Nwxkd7_D9jLCCNQzzQR8LU-dmuHniIZqGbgyCTdhoWws09-6aInaFNp_s1BEKE0oQTVydT6MG8SQOaTKM9kTXM8QVUogyrBpkS-RcTRyXLWEkK2ZGvRCTRUkBoPI/s1600/logo_jakkupowac.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł: </b>Pacjentka</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor: </b>Alex Michaelides</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tłumaczenie: </b>Agnieszka Wyszogrodzka-Gaik</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data wydania: </b>13 marca 2019</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron: </b>352</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria:</b> thriller, sensacja, kryminał</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi28yAY-czo-lNagCesmY_-HPc-vCwphd3alV720oNOA5cIrr93nwz0JkXjLT9XahlafqN5MPcbBkue-50fHj0Q3VwXWw5oNxbNxCow_VhwdOA_rMOgu1ydMsYqrv47tQAwhwEtTbXENhU/s1600/unnamed.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="450" data-original-width="450" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi28yAY-czo-lNagCesmY_-HPc-vCwphd3alV720oNOA5cIrr93nwz0JkXjLT9XahlafqN5MPcbBkue-50fHj0Q3VwXWw5oNxbNxCow_VhwdOA_rMOgu1ydMsYqrv47tQAwhwEtTbXENhU/s200/unnamed.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: inherit; font-size: large;">Czytaliście?</span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: inherit; font-size: large;">Macie zamiar?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
<br /></div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-65871709542383057812019-05-24T16:34:00.000+02:002019-05-24T16:34:45.981+02:00"Matka" S.E. Lynes<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgj12YF_rfB1jHR2ZCAozSYY9IVcpQVvmoPAGsBQdSJzFQZBw9GQelU4i05KAcfrdDU1Cq7A1oiguRAR8soA7crxyQ39tIbdqD01YZhHhOPdpUEPB3V-_G21-AxN8dBQi6TbE2o7-HY_g4/s1600/matka1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgj12YF_rfB1jHR2ZCAozSYY9IVcpQVvmoPAGsBQdSJzFQZBw9GQelU4i05KAcfrdDU1Cq7A1oiguRAR8soA7crxyQ39tIbdqD01YZhHhOPdpUEPB3V-_G21-AxN8dBQi6TbE2o7-HY_g4/s640/matka1.jpg" width="640" /></a></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Nikt nie był od niej ważniejszy, nawet on sam. To była miłość. Miłość syna do matki. Gdyby nie była jego matką, wiedziałby o tym. Czułby to. Musiała nią być. Bez niej nie miał nic. Był niczym. Nikim."</i></b></span></blockquote>
<span style="font-size: large;">Jeśli zestawimy ze sobą dwa słowa, matka i dziecko, zupełnie mechanicznie nasuwa nam się na myśl bezgraniczna miłość, akc</span><span style="font-size: large;">eptacja, szacunek. Niestety wszyscy wiemy jakie </span><span style="font-size: large;">jest </span><span style="font-size: large;">życie i że nie zawsze daje nam to, co powinno. Dziś chciałabym byście poznali historię</span><span style="font-size: large;"> chłopca, który chciał kochać, ale przede wszystkim chciał być kochanym, a ostatecznie stał się ofiarą samego siebie. "Matka" to opowieść o jego trudnym życiu, pełna emocji, tajemnic, kłamstw i błędnych decyzji. Zapraszam na recenzję.</span></div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Christopher nie skrzywdziłby nawet muchy. W każdym razie nie celowo. Nadal w to wierzę. Nawet pomimo tych wszystkich wydarzeń…</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Christopher Harris jest samotnym chłopakiem. Chłopakiem, który nigdy nie pasował do swojej rodziny i od zawsze czuł, że coś go w życiu omija. Aż do dnia, w którym odkrył aktówkę na strychu rodzinnego domu. Poznał wówczas sekret o swojej matce. Tego dnia wszystko się zmieniło. Oto w końcu Christopher ma szansę na szczęście. Szczęście, którego będzie bronił za wszelką cenę.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">A jaką cenę ty byłbyś skłonny zapłacić za idealną rodzinę?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Powieść „Matka” S.E. Lynes przykuje waszą uwagę aż do ostatnich stron i sprawi, że zmiękną wam nogi. To idealna historia dla miłośników „Dziewczyny z pociągu” Pauli Hawkins, „Sióstr” Claire Douglas oraz „Mrocznego zaułku” Louise Doughty.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Kiedyś myślałam, że słuchanie to przywilej: ktoś powierza ci swe najmroczniejsze sekrety, słabości i intymne szaleństwa, które przecież wszyscy mamy. Wtedy pojawia się bliskość. I miłość. Być może bez tego miłość w ogóle nie jest możliwa. Dziś nie jest to już dla mnie takie oczywiste."</i></b></span></blockquote>
<span style="font-size: large;">Przyznam, że początkowo nie byłam pewna tej powieści, nie mogłam się w nią "wgryźć", jednak trwało to tylko przez krótki moment. Z czasem to, co początkowo mnie raziło i do czego zwyczajnie musiałam się przekonać, okazało się największym atutem powieści S.E. Lynes. Mam na myśli po pierwsze o sposób narracji, a po drugie tempo akcji. Opowieść, która notabene jest historią życia Christophera Harrisa, opowiedziana jest przez pewną kobietę, która niczym wszystkowiedzący narrator zdradza nam wszystkie najdrobniejsze szczegóły z jego życia. Co więcej wiemy, że była ona częścią życia głównego bohatera, kochała go, a on kochał ją, była jego jedyną powierniczką. Jednak przez długi czas nie mamy pewności o kogo dokładnie chodzi, a ona sama niewiele nam w tym pomaga. Ponadto fabuła, oraz rozwijająca się wokół niej akcja, toczy się tutaj w specyficzny sposób. Poznajemy życie Christophera, niejako przechodzimy przez wszystkie etapy jego młodości, po to, aby bardziej go poznać i zrozumieć. To czego się dowiadujemy pozwala nam stworzyć obraz młodego mężczyzny, który nigdy nie czuł się dobrze we własnym domu, ba nawet we własnej skórze. Niepewny własnej tożsamości, własnego miejsca w świecie za sprawą impulsu postanawia zawalczyć o własne szczęście, a kiedy już je odnajdzie nie cofnie się przed niczym żeby je zachować. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Jeśli się kogoś dobrze nie poznało, można zachować tę osobę w pamięci jako swego rodzaju wyidealizowane marzenie."</i></b></span></blockquote>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgfiGKMkkB_g27rW0EglDKD-njkramDaiqwtQaC9epzK5rp_MO9uc_lxrEyYLZ-cxNtkM9kvtCHAXJpKYJeGsByuFKP6Wh6o4hu8Nlb5qjqSqLKiatVfkY3qs1RqknGPocbL1o5Irc40w/s1600/matka2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgfiGKMkkB_g27rW0EglDKD-njkramDaiqwtQaC9epzK5rp_MO9uc_lxrEyYLZ-cxNtkM9kvtCHAXJpKYJeGsByuFKP6Wh6o4hu8Nlb5qjqSqLKiatVfkY3qs1RqknGPocbL1o5Irc40w/s400/matka2.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-size: large;">"Matka" to inny poziom thrillera psychologicznego. Tutaj całość opiera się na skrupulatnym budowaniu napięcia i klimatu poprzez postać głównego bohatera, jego życiową sytuację, postawę, myśli i pragnienia. S.E. Lynes pokazała jak kluczową rolę odgrywa portret psychologiczny postaci. Nie trzeba od razu wrzucać czytelnika w wir makabrycznych wydarzeń, aby wywołać silne emocje i poczucie nieustającego niepokoju. Wystarczy, jak w przypadku "Matki", stworzyć postać, która będzie nas intrygowała, budziła skrajne uczucia i osadzić ja w odpowiednim czasie i miejscu. Lata 70-te, niewielkie angielskie miasteczko nadają powieści specyficzny klimat, przerażający, czy wręcz paranoiczny, jeśli dołożymy do tego seryjnego mordercę zwanego Rozpruwaczem. W takim miejscu czuć grozę wiszącą w powietrzu.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Nadzieje kogoś, kogo kochamy, są dla nas często większym brzemieniem niż nasze własne."</i></b></span></blockquote>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Zakończenie powieści jest niczym wisienka na torcie, i to największa jaką możecie sobie wyobrazić. S.E. Lynes wykonała swoje zadanie pierwszorzędnie, zmuszając czytelnika do coraz to nowego łączenia wszystkich elementów w całość tylko po to, aby na końcu i tak wszystko wywrócić do góry nogami. Kilkakrotnie myślałam już, że wiem co będzie dalej, że udało mi się wszystko odpowiednio poukładać i niejako rozgryźć autorkę. Nic bardziej mylnego. Czułam się ewidentnie manipulowana i wyprowadzana w przysłowiowe pole, a i tak finalne zakończenie dosłownie wbiło mnie w fotel i pozostawiło w stanie chwilowego odrętwienia. Analizowałam wszystko raz jeszcze, </span><span style="font-size: large;">niejednokrotnie </span><span style="font-size: large;">wracałam do tekstu, tylko po to, aby przekonać się jak łatwo dałam się omamić. I bardzo mi się to podobało.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Teraz, po latach, jestem przekonana, że niemożność znalezienia odpowiednich słów, żeby powiedzieć to, co powinniśmy powiedzieć jest jedną z największych życiowych tragedii, jakie mogą nas spotkać." </i></b></span></blockquote>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Co szalenie mnie zaskoczyło, to fakt, że "Matka" jest nie tylko świetnie napisanym thrillerem z mocną warstwą psychologiczną, będącym tylko i wyłącznie rozrywką. To powieść niosąca z sobą pewną wartość, bowiem zmusza czytelnika do rozmyślań i refleksji</span><span style="font-size: large;"> dotyczących ludzkiej egzystencji, czy silnej potrzeby akceptacji i miłości. Wielokrotnie zastanawiałam się co w tej całej tragicznej historii poszło nie tak, w którym miejscu i po której stronie tkwił błąd oraz czy można było temu zaradzić. Obok takich pytań, a co za tym idzie obok takiej książki nie można przejść obojętnie. Historia Christophera budzi ogrom emocji, bo, tak jak pisałam we wstępie, to historia chłopca, który chciał kochać, ale przede wszystkim chciał być kochanym, a ostatecznie stał się ofiarą samego siebie. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za książkę bardzo serdecznie dziękuję <b>Wydawnictwu Vesper</b>. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł:</b> Matka</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor:</b> S.E. Lynes</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tłumaczenie:</b> Marek Król</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data wydania:</b> 20 maja 2019</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron:</b> 328</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria:</b> thriller, sensacja, kryminał</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoRzG14Jh9rUo93k0GbD21kQ_FoDz3hotX9CxG7ntUQtE7ugQxfhalYGLRCzw1jo17826F4er_cNYhKa1NFHlVULWg8JnICd9GuFz-trXuQY4JXeeuy5DgjiCg-GYKkPJqmlUL17sbr4w/s1600/VESPER.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="438" data-original-width="600" height="145" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoRzG14Jh9rUo93k0GbD21kQ_FoDz3hotX9CxG7ntUQtE7ugQxfhalYGLRCzw1jo17826F4er_cNYhKa1NFHlVULWg8JnICd9GuFz-trXuQY4JXeeuy5DgjiCg-GYKkPJqmlUL17sbr4w/s200/VESPER.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
<br /></div>
</div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-41663363729188095662019-05-17T21:39:00.001+02:002019-05-17T21:39:30.471+02:00"Kryształowi. Łatwy hajs" Joanna Opiat-Bojarska<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGMd_EcSbInOsVZGXjEg8nJdpjJRO9RjnniKwzfRAgbh7BSas1aLJ2kS7XCTedDcN8kiRxVk6GUacXjWmIWJFssvt7Xc_2lO-1djadoAAlMDg_kVbiJLFTTSTYwn6wDcntyZ-H_h5rTOM/s1600/%25C5%2582atwyhajs1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGMd_EcSbInOsVZGXjEg8nJdpjJRO9RjnniKwzfRAgbh7BSas1aLJ2kS7XCTedDcN8kiRxVk6GUacXjWmIWJFssvt7Xc_2lO-1djadoAAlMDg_kVbiJLFTTSTYwn6wDcntyZ-H_h5rTOM/s640/%25C5%2582atwyhajs1.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Nie będzie błędem jeśli napiszę, że na tę książkę z niecierpliwością czekałam już od końca października 2018 roku, czyli od momentu przeczytania ostatniego słowa pierwszej części trylogii "Kryształowi". Nie będzie też błędem jeśli napiszę, że czekanie na ostatni, kluczowy tom będzie dla mnie istną męczarnią. Gdyby to było zależne tylko ode mnie, już teraz, natychmiast, chciałabym poznać dalsze losy bohaterów brawurowej trylogii Joanny Opiat-Bojarskiej. Autorka nie tylko doskonale udźwignęła temat, ba wyciągnęła z niego więcej niż jesteśmy w stanie pojąć, ale przede wszystkim potrafiła sprawić, żeby czytelnik zapragnął więcej. </span><br />
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Brudy w polskiej policji. Seks. Ostry język. Tak mocnego kryminału jeszcze w Polsce nie było!</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Łysy jest bezwzględny. Dolę musi mu odpalać każdy właściciel klubu go-go. Gdy nie płaci, Łysy zamyka klub, a delikwenta zgarnia do paki. Łysy nie jest groźny dlatego, że jest gangsterem. Jest groźny, bo to gangster, który na co dzień pracuje w policji. Tak w każdym razie twierdzi świadek. Ale czy świadek nie próbuje wrobić Łysego?</span><br />
<span style="font-size: large;"></span><br />
<span style="font-size: large;">Paweł Dobrogowski, pseudonim Driver został stworzony do takich spraw. Tropi nieuczciwych gliniarzy i rozprawia się z nimi nie przebierając w środkach. To outsider z konieczności, rozwodnik z wyboru, policjant z krwi i kości. Czy i tym razem okaże się bardziej przebiegły niż jego przeciwnik?</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLRtkQVVU77ItzTSteQiK7ZMav_WzBHM9YqchjJTbUVHBepF5Y1vezJI_sSjwak979XgxkDrZdh2xPX2J_pwEK9hsIlk-td_K_WHJJVtJyeJzIIZCnLEoOJu9iaTx5lIuaR2u3reVQ7Zk/s1600/%25C5%2582atwyhajs2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLRtkQVVU77ItzTSteQiK7ZMav_WzBHM9YqchjJTbUVHBepF5Y1vezJI_sSjwak979XgxkDrZdh2xPX2J_pwEK9hsIlk-td_K_WHJJVtJyeJzIIZCnLEoOJu9iaTx5lIuaR2u3reVQ7Zk/s400/%25C5%2582atwyhajs2.jpg" width="400" /></a></span></div>
<span style="font-size: large;">Lektura pierwszego tomu była dla mnie wielkim zaskoczeniem. Nie sądziłam, że z taką łatwością odnajdę się w tym brutalnym męskim świecie pełnym przemocy i wulgarności, a co więcej będzie to wielka przyjemność. Dlatego też moja radość z otrzymania kolejnej części była przeogromna, choć delikatnie podszyta niepewnością. Teoretycznie przecież wiedziałam czego mogę się spodziewać i początkowe rozdziały zdawały się to potwierdzać. Jednak to jak książka prezentuje się w całości przerosło moje wyobrażenia. </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">"Łatwy hajs" przypomina trochę śnieżną kulę, którą im dłużej toczymy tym nabiera coraz większych rozmiarów. W przypadku najnowszej powieści Opiat-Bojarskiej jest trochę podobnie. Tempo akcji, oscylujące wokół głównego wątku, początkowo jest dosyć nieśpieszne, skupione na prowadzonym śledztwie, szukaniu potwierdzenia, bądź obalenia anonimowych zarzutów wobec jednego z najlepiej zasłużonych funkcjonariuszy. Jednak musicie wiedzieć, że Paweł Dobrogowski to typowy "pies na psy", kiedy już znajdzie właściwy trop, nie cofnie się przed niczym, a tym razem przyjdzie mu zagrać z niełatwym przeciwnikiem. Nic więc dziwnego, że z coraz większym zaangażowaniem i niesłabnącym napięciem czytelnik pochłania strony powieści śledząc poczynania Drivera i jego współtowarzyszy, a te z czasem zyskują zupełnie nieoczekiwany obrót. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZgWgAOcEsDTuyyXTXvT9gOKWV6t9SjeLS8bjSmcK7GHMySFPOJFWqnkwsgqTYpKQF0tJ-86OEh2Xcg8bslz1BsJ2PEkMKj0BC0XnDQtA8umrwDrHJTv0IcJsf4dusTFU7hGW180IhKAE/s1600/%25C5%2582atwyhajs3.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZgWgAOcEsDTuyyXTXvT9gOKWV6t9SjeLS8bjSmcK7GHMySFPOJFWqnkwsgqTYpKQF0tJ-86OEh2Xcg8bslz1BsJ2PEkMKj0BC0XnDQtA8umrwDrHJTv0IcJsf4dusTFU7hGW180IhKAE/s400/%25C5%2582atwyhajs3.jpg" width="400" /></a></span></div>
<span style="font-size: large;">Postacie s</span><span style="font-size: large;">tworzone przez pisarkę są wielowarstwowe, a wymiar sprawiedliwości nie jest tak idealny i bez skazy jak teoretycznie być powinien. Nawet ci kryształowi, którzy są powołani po to, by wyłapywać wszelkie nawet najdrobniejsze nadużycie władzy, czy nieuczciwość, wcale tacy idealni nie są. Oni także często naginają procedury, czyt wręcz prawo, aby uzyskać coś dla siebie i swoje ugrać. I tutaj wraz z bohaterami i ich działaniami przychodzą emocje. Bulwersują, wywołują naszą pogardę, czy wręcz wściekłość. Do wyboru do koloru.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Obok policyjnych działań Drivera toczy się jego prawdziwe życie, które pozostając w symbiozie z poprzednią częścią, tworzy zwarty ciąg fabularny. Jak to zwykle ma miejsce w przypadku książkowych serii główny bohater staje się nam bliższy, coraz bardziej też rozumiemy jego naturę, chcemy, aby mu się powiodło, czy to zawodowo, czy prywatnie, a jednego możecie być pewni, autorka nie oszczędza swojego bohatera.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Joanna Opiat-Bojarska wielokrotnie w wywiadach zwraca uwagę na to jak wygląda proces przygotowawczy, czy samo pisanie powieści. Wszystko jest skrupulatnie przemyślane, zaplanowane, i to wyraźnie czuć. Żaden wątek, których swoją drogą mamy dość sporo, nie jest bez znaczenia, czy też pozostawiony sam sobie. Wszystko składa się w jedną logiczną całość. Co ważne autorka doskonale manipuluje treścią, nie odkrywając wszystkiego jednocześnie. A zastosowany z pełną premedytacją tzw. flashforward, czyli przebłysk jutra, dający przedsmak tego, co nastąpi, to istna petarda, a zarazem tortura dla co bardziej niecierpliwego czytelnika. A już tak całkiem poważnie to <strike>powiem</strike> napiszę Wam, że jest to bez wątpienia jedna z lepszych polskich serii kryminalnych jakie miałam okazję czytać. Przygotowana i napisana z rozmachem, bez zbędnego koloryzowania, tudzież wybielania. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za książkę bardzo serdecznie dziękuję <b>Wydawnictwu Muza</b>.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł: </b>Łatwy hajs (tom 2)</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Cykl:</b> Kryształowi</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor:</b> Joanna Opiat-Bojarska</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data wydania:</b> 15 maja 2019</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron:</b> 448</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria:</b> thriller, sensacja, kryminał</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmNByd9Hqdn0LQXC_a1254UPOWgdVjW1Bw6MeBaji_f2c9Nj6Vk-zMlkO7ebhiqrBLxLrjwweIULgA1U7jIr9NqAE8wxmsLrNZwEyOpqoAl-HQZ-6p9ZIk4mHh0q5bo6LK97AI1jinXN4/s1600/pobrane.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="180" data-original-width="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmNByd9Hqdn0LQXC_a1254UPOWgdVjW1Bw6MeBaji_f2c9Nj6Vk-zMlkO7ebhiqrBLxLrjwweIULgA1U7jIr9NqAE8wxmsLrNZwEyOpqoAl-HQZ-6p9ZIk4mHh0q5bo6LK97AI1jinXN4/s1600/pobrane.png" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Trylogia Kryształowi:</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://czytelniapatrycji.blogspot.com/2018/10/przedpremierowo-krysztaowi-swieza-krew.html#more">Świeża krew</a> / Łatwy hajs / -</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<br /></div>
</div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-34920563341981719852019-05-09T09:45:00.000+02:002019-05-09T09:45:03.730+02:00"Niesforne zwierzęta. Rozgniewany pająk" Kozikogul Tulin, Girgin Sedat <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjM37VqURDZXhis9OLw9m0DbB_nzSZB0uQv5MnecrLwN4uEXQz6FGZ1ZT6e2dbkoA-d_DzoTuKZDS5YWiuDEjvWrPvOznFL6yOhfVraQtcfhzr2fWhJ7BOaTdOrpP-jL-UQg2iu810GlNM/s1600/20190426_121320.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjM37VqURDZXhis9OLw9m0DbB_nzSZB0uQv5MnecrLwN4uEXQz6FGZ1ZT6e2dbkoA-d_DzoTuKZDS5YWiuDEjvWrPvOznFL6yOhfVraQtcfhzr2fWhJ7BOaTdOrpP-jL-UQg2iu810GlNM/s640/20190426_121320.jpg" width="640" /></a><span style="text-align: justify;"> </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Dziś chciałabym przedstawić Wam książeczkę dla dzieci, która kupiona zupełnie spontanicznie podczas codziennych zakupów, ostatnio często towarzyszyła nam podczas wieczornego czytania. Jak się później okazało to jedna z części serii "Niesforne zwierzęta", których w sumie ukazało się aż 9. Każda z książeczek opowiada o jednym z mieszkańców domowego zoo babci Lejli, oraz towarzyszącym im emocjom. W naszym przypadku był to pająk, w dodatku bardzo gniewny.</span></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">"Rozgniewany pająk" to bardzo przyjemna propozycja dla młodszych czytelników. Pająk Gryziek z wielkim mozołem i starannością tka swoje pajęczyny, a kiedy przyjaciele co rusz niszczą jego ciężką pracę wpada w złość za każdym razem coraz większą i większą. Już obmyśla plan zemsty, gdy nagle wpada na cudowne rozwiązanie tej patowej sytuacji. W końcu wszyscy uchodzą z życiem, a problem zastaje rozwiązany.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTyYXwEzDubhvWxEBv5r2LsDajKGbuxrymiCocqsXmhihMT3X-zJNbMAw7F1Nlfu2ZJaz36ry5hZN7r2cMJHFN-GXVgjZW54FanUE6uBzBeh1a0ohmfc-IdxwdRKx4OXEVMwBuM4fuM_w/s1600/20190426_121404.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTyYXwEzDubhvWxEBv5r2LsDajKGbuxrymiCocqsXmhihMT3X-zJNbMAw7F1Nlfu2ZJaz36ry5hZN7r2cMJHFN-GXVgjZW54FanUE6uBzBeh1a0ohmfc-IdxwdRKx4OXEVMwBuM4fuM_w/s640/20190426_121404.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Historia pająka w bardzo plastyczny sposób przedstawia jedną z emocji, która często towarzyszy dzieciom w kontaktach z rówieśnikami. Za pomocą wierszowanej opowieści możemy pokazać dziecku, że złość i gniew nie są niczym złym, jednak nie mogą one niszczyć naszych relacji, bowiem z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. Trzeba tylko dać sobie czas na ochłonięcie i spojrzenie na zaistniały problem z innej perspektywy. A wtedy może okazać się, że rozwiązanie leży tuż obok nas, tak jak to miało miejsce w przypadku tytułowego pająka. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-OfJrKo04sVg1rK7i11btpEK4CSpK1wji2pRTCLMjDd71_ZQTJgqV6LnxuY52NAZwe_RVQor24ulw1L9Fp_fenE9f6PIEWrGWEwhbVFzYeI7OXV2v0Ssf4YByQ9A15GwXRdRfgEP6Uk4/s1600/20190426_121515.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-OfJrKo04sVg1rK7i11btpEK4CSpK1wji2pRTCLMjDd71_ZQTJgqV6LnxuY52NAZwe_RVQor24ulw1L9Fp_fenE9f6PIEWrGWEwhbVFzYeI7OXV2v0Ssf4YByQ9A15GwXRdRfgEP6Uk4/s640/20190426_121515.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Opowieść z morałem nie tylko uczy, ale także i bawi, bowiem Gryziek ma głowę pełną pomysłów, jak na przyszłego artystę przystało. Działające na wyobraźnię</span><span style="font-size: large;"> ilustracje, odpowiadające emocjom kolory dodatkowo wzmacniają przekaz tej niepozornej, acz bardzo ciekawej książeczki. Z przyjemnością rozejrzę się za pozostałymi tytułami o niesfornych zwierzakach, bo warto oswajać nasze dzieci z emocjami, a najlepiej zrobić to poprzez zabawne i kolorowe opowieści.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-Mgrum-bmkQobaIVInmUKzICiQsSl2jjaafwH1EuTlIanzfwFeuY29Rk92PqhuBVJ4vpNke_JQ6-c9fOnJWsNd_YYzizgojo75bpB5UX1jS8jQL3RyDuCWktSLpMcSqOukhYw0271FVI/s1600/20190426_121545.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-Mgrum-bmkQobaIVInmUKzICiQsSl2jjaafwH1EuTlIanzfwFeuY29Rk92PqhuBVJ4vpNke_JQ6-c9fOnJWsNd_YYzizgojo75bpB5UX1jS8jQL3RyDuCWktSLpMcSqOukhYw0271FVI/s640/20190426_121545.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Małe zoo babci Lejli:</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<ul>
<li><span style="font-size: large;"><b>rozgniewany pająk</b></span></li>
<li><span style="font-size: large;"><b>płaczliwa kotka</b></span></li>
<li><span style="font-size: large;"><b>uparty jeż</b></span></li>
<li><span style="font-size: large;"><b>przemądrzała mysz</b></span></li>
<li><span style="font-size: large;"><b>leniwa rybka</b></span></li>
<li><span style="font-size: large;"><b>nieśmiały pies</b></span></li>
<li><span style="font-size: large;"><b>niecierpliwy komar</b></span></li>
<li><span style="font-size: large;"><b>tchórzliwy ptak</b></span></li>
<li><span style="font-size: large;"><b>zazdrosna żaba</b></span></li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSb_1dTnhGZ1rNUFmBHjTNbih12OKEiMQvvTksOSmk_13skaRFWy9RJ9s812KmCqnU8P2I4EdGoaVS10rEAqwQZDR1MmkbDh2YmII44gAeDH56Lb0v55gVb4CO9qdAMUeT2CYklVDszAg/s1600/Wydawnictwo+Wilga.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="255" data-original-width="610" height="133" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSb_1dTnhGZ1rNUFmBHjTNbih12OKEiMQvvTksOSmk_13skaRFWy9RJ9s812KmCqnU8P2I4EdGoaVS10rEAqwQZDR1MmkbDh2YmII44gAeDH56Lb0v55gVb4CO9qdAMUeT2CYklVDszAg/s320/Wydawnictwo+Wilga.jpg" width="320" /></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><i>Znacie tę serię książeczek o zwierzątkach?</i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjX_YdPgXTk6bbJreUsLUkRPjM1xaPG0umdOo2m3jBLBhF3ou42bXTK_0ucisBjt198CEk5NwVvnW54Ee2X9h6ns1oE_b57YpN2C4awNafkxv7Z3VWsr16uo4D5rkUF2tF7Q1qUu34Rbxo/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="143" data-original-width="320" height="89" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjX_YdPgXTk6bbJreUsLUkRPjM1xaPG0umdOo2m3jBLBhF3ou42bXTK_0ucisBjt198CEk5NwVvnW54Ee2X9h6ns1oE_b57YpN2C4awNafkxv7Z3VWsr16uo4D5rkUF2tF7Q1qUu34Rbxo/s200/patrycja.png" width="200" /></a></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-35842842823363799102019-05-07T12:47:00.000+02:002019-05-07T12:47:09.178+02:00"Współlokatorzy" Beth O'Leary (recenzja przedpremierowa)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9NdTQQl1GgNSNtL-3dUXbJPln1fk2uheCbJzMRG5h33-yPZJwmcW40N_PLLRY35cLFFUNCc3so2iTT0e7LQVzAMy2Jn5bHjSaoJpuKScqj2vQmGIAFA4po4uT_Sz8r5YWffrLZoLIKkQ/s1600/20190425_125543.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9NdTQQl1GgNSNtL-3dUXbJPln1fk2uheCbJzMRG5h33-yPZJwmcW40N_PLLRY35cLFFUNCc3so2iTT0e7LQVzAMy2Jn5bHjSaoJpuKScqj2vQmGIAFA4po4uT_Sz8r5YWffrLZoLIKkQ/s640/20190425_125543.jpg" width="640" /></a></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Poza tym mam wrażenie, że go znam. Mnóstwo razy rozmawialiśmy. Nie trzeba kogoś spotkać osobiście, żeby go poznać."</i></b></span></blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Kiedy tylko przeczytałam opis debiutanckiej książki Beth O'Leary "Współlokatorzy" podskórnie czułam, że to będzie fajna historia z równie ciekawym pomysłem fabularnym. I choć z niewielką dozą sceptycyzmu pochodzę do słów umieszczonych na okładkach, to jednak tutaj dałam się przekonać. Wszystko sprawdziło się i to z nawiązką. Z całą pewnością recenzowana książka jest <i>zaskakująca, radosna, wspaniała</i> i bez wątpienia będzie to <i>najbardziej wyczekiwany debiut 2019!</i>. </span></div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Przewrotna historia miłosna bezbłędnie oddająca ducha naszych czasów!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Tiffy i Leon dzielą mieszkanie.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Tiffy i Leon dzielą jedno łóżko.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Tiffy i Leon nigdy się nie spotkali…</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Tiffy Moore pilnie potrzebuje taniego lokum. Leon Twomey bierze nocne zmiany, bo rozpaczliwie potrzebuje pieniędzy. Choć ich przyjaciele sądzą, że to szaleństwo, oni znajdują idealne rozwiązanie: w ciągu dnia Leon będzie w ciasnej kawalerce odsypiał noce zmiany, dzięki czemu Tiffy będzie miała to samo mieszkanie wyłącznie dla siebie przez resztę doby.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Ona właśnie zerwała ze swoim zazdrosnym chłopakiem i ledwo wiąże koniec z końcem, pracując w niszowym wydawnictwie, on bardziej dba o innych niż o siebie – nocami zajmuje się pensjonariuszami domu opieki, a każdy grosz odkłada na prawników, którzy wyciągną jego niesłusznie skazanego brata z więzienia.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Na przekór wszystkim i wszystkiemu, dwoje niezwykłych współlokatorów odkrywa, że jeśli wyrzuci się wszystkie zasady przez okno, można stworzyć całkiem przyjemne i ciepłe domowe ognisko.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Książek o miłości jest cała masa, czasem mam wrażenie, że nic nowego, obalającego schematy w tym zakresie nie da się już stworzyć. A jednak, Beth O'Leary takim stwierdzeniom wbiła przysłowiowego ćwieka. Zaczyna się typowo, ona po niespodziewanym rozstaniu szuka mieszkania, nie mając zbyt wielkich funduszy ma dwa wyjścia. Albo zamieszka w obskurnej kawalerce razem z grzybami i wszechobecną pleśnią, albo odpowiedzieć na pewne nietypowe ogłoszenie i zostać współlokatorką kogoś, z kim będzie dzielić łóżko, ale nie osobiście. I od tego momentu zaczyna się nietypowo. Tiffy i Leon zostają tytułowymi współlokatorami, dzielą wspólną przestrzeń rozmijając się w ciągu dnia i nocy. Kiedyś w końcu musi dojść do spotkania, tym bardziej, że z upływem czasu stają się sobie coraz bliżsi. Czy rzeczywistość okaże się taka sama jak ich wyobrażenia o sobie nawzajem? Cy ich nietypowa przyjaźń przetrwa, a może przerodzi się w coś więcej?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSsC76FuWNwfYCvhE7PTURS-g-bQGCxZQflgSBqa6KWucB2sDplvCDZMmociDCKHR1sUtwH6OOBj6tn4GPp3QYOrFMnzmss-GDpBDt3OEKutlcteVrxpetahFe3b1A7eoeEEUXz1gIwLk/s1600/20190425_125726.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSsC76FuWNwfYCvhE7PTURS-g-bQGCxZQflgSBqa6KWucB2sDplvCDZMmociDCKHR1sUtwH6OOBj6tn4GPp3QYOrFMnzmss-GDpBDt3OEKutlcteVrxpetahFe3b1A7eoeEEUXz1gIwLk/s320/20190425_125726.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Do tej pory możecie sobie pomyśleć, że historia Tiffy i Leona jest tak słodka, że na samą myśl zaczynają boleć zęby, a wizyta u dentysty jest wręcz konieczna. Nic z tych rzeczy. "Współlokatorzy" mają swoim czytelnikom dużo więcej do zaoferowania. Przede wszystkim O'Leary znalazła też miejsce na dużo poważniejsze zagadnienia. Przestaje być słodko i różowo, jest życiowo i z trudnościami, gdzie na mecie czeka szczęście. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">W pozytywnym odbiorze debiutanckiej książki początkującej autorki pomagają sami bohaterowie, których dosłownie nie sposób nie polubić. Są sympatyczni, charyzmatyczni, i szybko zapadają w pamięć. Mają swoje sekrety, przed którymi uciekają, swoje obawy i troski, swoje słabości. Leon to typowy introwertyk, cichy, wycofany, nielubiący zmian, dlatego tak trudno radzi sobie z sytuacją w jakiej znalazł się jego brat, dlatego jest w związku, który ma więcej wspólnego z przyzwyczajeniem niż miłością. Tiffy to jego totalne przeciwieństwo, choć sama nie do końca zdaje sobie z tego sprawę. Przebywanie w toksycznym związku odbiło na niej swoje piętno i teraz pełna obaw rusza w dalszą drogę. Zobaczcie jak wiele mogą sobie dać wzajemnie Leon i Tiffy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">"Współlokatorzy" to jedna z tych książek, którą czyta się z wielką przyjemnością, a po jej zakończeniu chce się wrócić do początku i zacząć wszystko raz jeszcze. Lekki i ujmujący styl, świetne, pełne humoru dialogi sprawiają, że książkę czytamy w tempie ekspresowym. Smaczku lekturze dodaje dwutorowa narracja, którą w tego typu powieściach po prostu uwielbiam. Zatem j</span><span style="font-size: large;">eśli chcecie poznać niesztampową historię miłosną z ciekawymi bohaterami, pełną humoru i ciepła, to śmiało sięgnijcie po "Współlokatorów", którzy swoją premierę mają 15 maja. To z pewnością będzie hit tego roku!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za książkę bardzo serdecznie dziękuję <b>Wydawnictwu Albatros</b>. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł: </b>Współlokatorzy</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor: </b>Beth O'Leary</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tłumaczenie:</b> Robert Waliś</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data premiery: </b>15 maja 2019</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron: </b>432</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria:</b> literatura obyczajowa i romans</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjtm5-GBjaeb9YOqd-3iojq_b4mFsRxCW0LvGmh6EgFQVH-xHzA-nmLHFH4DJ1vl0kQXQsSQMuAAvka3G3CtL4SKJ6v9rU9Tjz76Xn2tfSKA3kifTWA0EWt8JtX1B75vcAAd5xJYsMRUw/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="225" data-original-width="225" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjtm5-GBjaeb9YOqd-3iojq_b4mFsRxCW0LvGmh6EgFQVH-xHzA-nmLHFH4DJ1vl0kQXQsSQMuAAvka3G3CtL4SKJ6v9rU9Tjz76Xn2tfSKA3kifTWA0EWt8JtX1B75vcAAd5xJYsMRUw/s200/images.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-size: large; text-align: justify;">A może chcielibyście wygrać swój egzemplarz jeszcze przed premierą? </span></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-size: large; text-align: justify;">Na moim bookstagramie właśnie trwa rozdanie z tą książką, </span></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-size: large; text-align: justify;">więc zapraszam także i Ciebie :) </span></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-size: large; text-align: justify;">Szczegóły poznasz </span><a href="https://www.instagram.com/p/BxHMvGXhSp9/" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;">tutaj</span></a></i><span style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"> </span></span><span style="font-size: large; text-align: justify;">.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIvIDeC1d7UbPdbRkY4bbonhPsEsd3KyoYMfcSn3pu0AxGWoQK4ckSYVNf9wX-pb9ObVvFC8jPcTJEdkvpm0wjH30BgQpwxCvJQ32CKgYCvW2NY7o-6qntyomVQHeh0nMCjF4ksxSrrIU/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIvIDeC1d7UbPdbRkY4bbonhPsEsd3KyoYMfcSn3pu0AxGWoQK4ckSYVNf9wX-pb9ObVvFC8jPcTJEdkvpm0wjH30BgQpwxCvJQ32CKgYCvW2NY7o-6qntyomVQHeh0nMCjF4ksxSrrIU/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large; text-align: justify;"><br /></span></div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-1265277286510472747.post-81473612064836765952019-05-05T22:01:00.000+02:002019-05-05T22:01:22.416+02:00"Nazywają mnie śmierć" Klester Cavalcanti<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5k5Kb0saDQPRnbFzY9r0SLXqvTOLKDPXyEPfO8CJDIzdFt2ThB0S1c6P2tmrbQIF_o4JMQXdPHYN-uumPUIJ7K0EGpCAJ4NfDuOb_EiwLVehoAj-4llrsUpu44u9XRBO_9zWzBhZRRAI/s1600/20190425_125258.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5k5Kb0saDQPRnbFzY9r0SLXqvTOLKDPXyEPfO8CJDIzdFt2ThB0S1c6P2tmrbQIF_o4JMQXdPHYN-uumPUIJ7K0EGpCAJ4NfDuOb_EiwLVehoAj-4llrsUpu44u9XRBO_9zWzBhZRRAI/s640/20190425_125258.jpg" width="640" /></a></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Według tego, co mówił Cícero, wszystko było całkiem proste. Trzeba tylko przyjąć zlecenie, wziąć pieniądze, zabić gościa i odmówić dziesięć zdrowasiek oraz dwadzieścia ojczenaszów. Koniecznie w tej kolejności."</i></b></span></blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">"Nazywają mnie śmierć" wzbudza w czytelniku ciekawość, ale przede wszystkim przerażenie. Jedno łączy się z drugim, dając przy tym książkę mocną w treści, bowiem opartą na faktach. Jej bestialstwa nie sposób objąć rozumem, a już tym bardziej sercem. Jak można pozbawić życia prawie 500 ludzi, mężczyzn, kobiet, dzieci (!!!) i być człowiekiem wolnym, a do tego kochającym mężem i troskliwym ojcem? To najważniejsze pytanie, na które po części otrzymałam odpowiedź czytając książkę ze zdjęcia.</span></div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s1600/opis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyiUg5B82t3fN3MEClreaUssztVGySdWvoF9_djOVztnne2Yl_uAwDp0qvKmzWJZKXf3kZNkXtwkC9TypYFgcjQD-4fmHNL47VhpuLhTnCF3ew81GyqIa87N1mTR7QP9TGttzaYtqGspg/s200/opis.jpg" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">To historia chłopca, który mógł zostać rybakiem, jak jego przodkowie, ale stał się jednym z najbardziej skutecznych płatnych zabójców na świecie. Júlio Santana ma na sumieniu 492 osoby i nadal żyje na wolności gdzieś w Brazylii. Po realizacji zlecenia Júlio zawsze odmawia 10 razy Zdrowaś Mario i 20 razy Ojcze nasz, by prosić Boga o wybaczenie. Boi się, że skończy w piekle. Júlio nie zabija w imię żadnej ideologii - to jego zawód, którego nauczył się od wuja Cicero, gdy skończył 17 lat. W swojej 35-letniej karierze Júlio każdą z ofiar wpisywał do notesu z okładką z Kaczorem Donaldem.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Autor książki, Klester Cavalcanti, sprawia, że czytelnik obserwuje bohatera z bardzo bliska - widzi jego dramaty, marzenia, pasje i słabości. Poznaje go nie tylko jako płatnego zabójcę, ale także jako dobrego syna, kochającego ojca i wiernego męża. Przeprowadzanie wywiadów z bohaterem książki, sprawdzanie faktów, rozmowy ze świadkami zajęły autorowi 7 lat.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s1600/moja+opinia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="139" data-original-width="295" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2Gp_PO9xWwzNk39cALcHeUivqOpw4Z78VAQ6wU2KqKMMpax7ABzbQlF0F8y5o8m5tu-DkRJXlXOn2Zlrp8tb40sL0ffb0J81vWukBAXxSp8U4_X5fpH90nHDgqbFXgE3qHDkunvbNsI/s200/moja+opinia.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">"Nazywają mnie śmierć" to ponad 300 stron z życia płatnego zabójcy. Júlio Santana ma na sumieniu śmierć 492 osób! Tylko, czy taki człowiek, który jak się okazuje wierzy w Boga, ma w ogóle sumienie?! Dzięki żmudnej pracy jednego z najlepszych dziennikarzy śledczych w Brazylii możemy nie tylko uzyskać odpowiedź na powyższe pytanie, ale dowiedzieć się dużo więcej. Co ciekawe, aby powstała niniejsza książka potrzeba było aż 7 lat rozmów dziennikarza z płatnym zabójcą, sprawdzania ich wiarygodności, przeprowadzenia wywiadów ze świadkami zbrodni Santany - policjantami i krewnymi, czy wreszcie czytania wielu akt sądowych. Wszystko po to, by dowiedzieć się co sprawiło, że młody siedemnastoletni chłopak zdecydował się zostać zawodowym killerem, jak wyglądała jego "praca" i czym to wszystko się skończyło.</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>"Naucz się jednej rzeczy. W tym fachu nie ma znaczenia, czy facet jest poczciwcem, czy zbójem. Nie chcę wiedzieć, czy dał komuś po gębie, czy zgwałcił czyjąś córkę. Liczy się tylko to, że ktoś mi płaci, a ja wykonuję zlecenie."</i></b></span></blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Klester Cacalcanti w największym stopniu skupił się na młodości Júlio Santany, kiedy ten jako siedemnastolatek pozostawał pod wielkim wpływem swojego stryja. Cícero był dla niego autorytetem, imponował chłopcu, nie tylko tym jaki jest, ale także do czego w swoim życiu doszedł. Ta znajomość wprowadziła młodego, zupełnie niewinnego chłopca w świat brutalności, przemocy, a w ostateczności zabijania na zlecenie. Zdaje sobie sprawę, że to była świadoma decyzja Santany, jednak na jego decyzję złożyło się mnóstwo składowych, a wspomniany stryj, czasy i miejsce w jakim się wychowywał miały w tym swój znaczący udział. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Poznamy kilka szczegółów dotyczących zbrodni, zwłaszcza tych najbardziej kontrowersyjnych, czy najbardziej znaczących dla Santany.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivGWkpER7liXxEL1gL__FDQk_FBuSjBXTktdKy9WjAEkf-0mW9W5HzVcBaFUV-4V_4J7Zvi4VonNAjibvz4ax5CADOOBdBKgc_8cFIZ4oNNVs79rcBnWVao6tVLNQcmBRxotMiuzoByAg/s1600/20190425_125401.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="961" data-original-width="1600" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivGWkpER7liXxEL1gL__FDQk_FBuSjBXTktdKy9WjAEkf-0mW9W5HzVcBaFUV-4V_4J7Zvi4VonNAjibvz4ax5CADOOBdBKgc_8cFIZ4oNNVs79rcBnWVao6tVLNQcmBRxotMiuzoByAg/s400/20190425_125401.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Muszę przyznać, że książka wzbudziła we mnie wiele emocji, a niektórych z nich zupełnie się nie spodziewałam. To moje pierwsze spotkanie z literaturą faktu i z pełną świadomością mogę zaliczyć je do tych udanych. Cavalcanti od samego początku przyciągnął moją uwagę, a książka "Nazywają mnie śmierć" wciągnęła mnie w swoje przerażające objęcia i nie puściła do samego końca.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za książkę bardzo serdecznie dziękuję <b>Wydawnictwu Muza</b>.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tytuł:</b> Nazywają mnie śmierć</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Autor:</b> Klester Cavalcanti</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Tłumaczenie: </b>Joanna Kuhn</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Data premiery:</b> 24 kwietnia 2019</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Ilość stron:</b> 320</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Kategoria:</b> literatura faktu</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Wydawnictwo:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmNByd9Hqdn0LQXC_a1254UPOWgdVjW1Bw6MeBaji_f2c9Nj6Vk-zMlkO7ebhiqrBLxLrjwweIULgA1U7jIr9NqAE8wxmsLrNZwEyOpqoAl-HQZ-6p9ZIk4mHh0q5bo6LK97AI1jinXN4/s1600/pobrane.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="180" data-original-width="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmNByd9Hqdn0LQXC_a1254UPOWgdVjW1Bw6MeBaji_f2c9Nj6Vk-zMlkO7ebhiqrBLxLrjwweIULgA1U7jIr9NqAE8wxmsLrNZwEyOpqoAl-HQZ-6p9ZIk4mHh0q5bo6LK97AI1jinXN4/s1600/pobrane.png" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;">Dacie się wciągnąć w mroczny świat seryjnego mordercy?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="86" data-original-width="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibUYNZVvLzWkNRNEBXu71yb0ReUWijujPjJ6uKhG-6XtG5L5JE_EnByqBYo7vLWfGUl70K5asQ6Yi1FZe2SyIusCxCF21EdCXK9anvD9WpNl1RC4GZJktf1UBo0lwDg8PLi9VGwWswf9I/s1600/patrycja.png" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
Czytelnia Patrycjihttp://www.blogger.com/profile/02210256144390954877noreply@blogger.com3