niedziela, 16 października 2016

"Szukaj mnie wśród lawendy" Agnieszka Lingas-Łoniewska

Jak zapewne wiecie jestem oczarowana piórem Pani Agnieszki i w ciemno mogę sięgać po każdą książkę Jej autorstwa. Więc kiedy wypatrzyłam tę lawendową trylogię na półce w bibliotece wiedziałam, że właśnie z nią wrócę do domu. Piękne i subtelne okładki, malownicze opisy Chorwackich krajobrazów i trzy historie. Historie o miłości, prawdzie, wybaczeniu i szukaniu szczęścia. Zakochałam się w tej trylogii, oczarowała mnie swoją prostotą, ale przede wszystkim szczerością, szczerością myśli, emocji i uczuć.
"Trzy kobiety, plaża, słońce, delikatny powiew wiatru. Wydawało by się, że jedynym, o czym powinny myśleć, był relaks i odpoczynek. Jednak to, co szalało w ich głowach i sercach było jak nabierająca rozpędu fala, która buzuje i czeka, aby uderzyć. I albo wszystko zniszczyć, albo oczyścić." 

Tom I. Zuzanna

Pierwszy tom lawendowej trylogii dotyczy najstarszej z sióstr Skotnickich. Zuzanna zwana przez innych Żyletą, żyje tylko pracą w korporacji, gdzie jest twarda, ostra, ale przy tym lojalna i oddana firmie. Jej życie prywatne praktycznie nie istnieje, owszem pojawiały się jakieś nieliczne znajomości, ale nigdy nie było to czymś więcej, na pewno nie tym co przeżyła w przeszłości. Od tamtego czasu jej życie to gra pozorów, gdzieś głęboko schowała wszystkie swoje uczucia, żale, a przede wszystkim prawdziwą siebie. Zamknęła się w swojej skorupie, by pokazywać tylko to, co chcą widzieć inni. Tak było bezpieczniej, do czasu, gdy ponownie musiała spojrzeć w oczy przeszłości, oczy mężczyzny, który pokazał jej kawałek cudownego świata, a potem wszystko bardzo szybko zniszczył. 
Robert wie, że popełnił niewybaczalny błąd w przeszłości i utracił miłość swojego życia, jednak zyskał coś w zamian, coś czego się nie spodziewał, coś co stało się sensem jego życia. Teraz po wielu latach stoi przed szansą naprawienia błędów przeszłości, ma nadzieję, że jeśli Zuzanna mu wybaczy, będzie mógł wreszcie spojrzeć w lustro. Czy ma szansę na coś więcej, czy odzyska swoją Małą Zu? 

Tom II. Zofia

Zofia Faber jest wzorową matką, żoną i strażniczką domowego ogniska. Jej najwyższym priorytetem jest rodzina. Rodzina, która gdzieś się rozchodzi. Mąż Adam cały czas spędza w pracy, dzieci dorastają, a gdzieś w oddali widać cień dawnego życia. W tej zawiłej historii, kiedy wreszcie Zofia da się porwać miłości i odnajdzie siebie, okaże się, że to nie ona jest tą złą. Ktoś wszystko misternie zaplanował.
Maks Krall w przeszłości kochał Zofię całym sercem, lecz wiedział, że nie może dać jej tego, o czym marzy. I po prostu się usunął, zniknął z jej życia pozostawiając ją z roztrzaskanym sercem. Po latach, kiedy był obserwatorem jej życia, postanowił wrócić i zawalczyć, jednak czy na to nie jest już za późno?
Adam z kolei zawsze był obok, a kiedy Zofia została sama nadal był, wspierał ją, rozumiał, kochał. Teraz po wspólnych przeżytych latach ma dość takiego życia, wie że prawda zaboli przede wszystkim ją, ale czy wystarczy mu dowagi.

Tom III. Gabriela

Trzeci tom to historia najmłodszej siostry, którą los najpierw rzucił do Mediolanu, a potem miłość do Iva zaprowadziła na Półwysep Peljasac. Gabriela to bardzo żywiołowa i energiczna kobieta, wybuchowa i bardzo uparta, jednak gdzieś wewnątrz pełna jest rozterek i niepewności. Żyje w domu ojca swojego dziecka, z którym już nie jest, ale jednak nie potrafi opuścić Chorwacji i tego przystojnego Chorwata. Miłość tych dwojga ludzi była bardzo namiętna, intensywna, jednak utkana także z nieufności, niedopowiedzeń i zbyt dużej ingerencji osób trzecich, a właściwie jednego pseudo przyjaciela. Czy warto pozostawić swoje życie w zawieszeniu i czekać, a może trzeba schować dumę i upór i wyciągnąć rękę? 
Ivo Rossa jest bardzo podobny do Gabrieli, równie uparty i dumny nie potrafi spojrzeć na sprawy oczami wybranki, nie zauważa tego co oczywiste. Ich relacje to starcie silnych charakterów, czy dojdą wreszcie do porozumienia?

Podsumowując...


Autorka w swojej trylogii pokazuje potęgę miłości, nie tylko tej pomiędzy partnerami, ale przede wszystkim pomiędzy siostrami. I choć osobiście nie mam siostry, to wiem, że chciałabym mieć choć jedną taką powierniczkę przy swoim boku. Siostrę, która wspiera, ale nie ocenia, mówi prawdę, a nie to co się chce usłyszeć, nawet jeśli ta prawda ma boleć, ale przede wszystkim jest ze mną, a nie obok mnie. Takie są siostry Skotnickie. Choć wszystkie trzy dotknęła trudna przeszłość to jednak potrafiły wspólnie odnaleźć przyszłość. Dodajmy szczęśliwą przyszłość, pełną miłości, zrozumienia i szansy. Bo czasem warto dać życiu drugą szansę, a zyskamy coś więcej niż miłość mężczyzny, odnajdziemy siebie.

Oprócz świetnie wykreowanych postaci, takich niemal z krwi i kości, na uwagę zasługuje również fakt, iż pomimo, że każdy tom to historia innej siostry, to jednak stanowią one całość. Wzajemnie się uzupełniają, przenikają przez siebie i przez to są tak realnym obrazem tej zwariowanej siostrzanej trójcy.

"Szukaj mnie wśród lawendy" to piękna seria, nie tylko zewnętrznie, swoje piękno oddaje nie tylko poprzez piękne i malownicze opisy Chorwacji, ale przede wszystkim przez piękno uczuć, piękno słów, które zmuszają do refleksji. Przy tych książkach można odpocząć, pośmiać się, ale także zasmucić i zastanowić. Prosta w swoim stylu, dotrze do zakamarków naszej duszy i może dzięki nim wspomnicie, tak jak ja, swoją pierwszą prawdziwą miłość. Czy macie ją przy sobie? A może utraciliście ją dawno temu, a jej widmo, gdzieś tkwi w Waszej podświadomości? 

Moja ocena: 9/10

Polecam serdecznie i zapraszam do komentowania. Jeśli jesteście już po lekturze, to dajcie znać jakie wrażenie wywarła na Was lawendowa trylogia.
Pozdrawiam

4 komentarze:

  1. Czytałam lawendową trylogię i bardzo mi się podobała, ale w kategorii obyczajowej. Autorkę wolę jednak w wersji New Adult i sensacja - tam emocje znacznie bardziej dają czadu :)
    P.S. Moja córa też ma na imię Patrycja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam, ale nie czytałam. Ostatnimi czasy sięgam jednak coraz chętniej po polskich autorów, dlatego na pewno nie powiem nie, kiedy już wpadnie w moje łapki :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Drogi Czytelniku.
Dziękuję, że tutaj jesteś, pozostaw po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz to dla mnie wielka radość i satysfakcja, dlatego nie pozostanie on nie zauważony :) Jeśli w jakiś sposób poczułeś się zainteresowany tym, co piszę, zachęcam również do zaobserwowania bloga.
Miłego zaczytania ;)