Dziś przychodzę do Was z trochę nietypową recenzją, bowiem dotyczącą tytułowego opowiadania książki, która swoją premierę będzie miała 24 kwietnia. "Kociarz" to opowiadanie, które zapoczątkowało zbiór będący najważniejszym amerykańskim wydarzeniem literackim roku. To prawdziwa proza XXI wieku, która w ciągu zaledwie jednej nocy została największym wiralowym fenomenem literackim w historii. To realizm magiczny w dobie mediów społecznościowych. To portret pokolenia w skondensowanej formie.
Już wielokrotnie zastanawiałam się nad tym dokąd zmierzamy. Żyjemy w biegu, pędzimy, ciągle gonimy tracąc z oczu to, co najważniejsze, chcemy zadowolić wszystkich wokół, skupiamy się na tym, co pomyślą o nas inni, tak naprawdę zapominając o nas samych. Wielu naszym decyzjom towarzyszy obawa, jak zostaniemy odebrani przez najbliższe społeczeństwo, rodzinę, przyjaciół, znajomych. Robimy zatem wszystko, aby nasze życie wyglądało na idealne, ale czy takie faktycznie jest i czy dzięki temu jesteśmy tak naprawdę szczęśliwi? A jak na tle tego wszystkiego wyglądają relacje międzyludzkie? Czy w dobie internetu, nowoczesnych technologii, czy obecnym na każdym kroku mediom społecznościowym jesteśmy faktycznie otwarci na drugiego człowieka? Jeśli Wam także od czasu do czasu towarzyszą podobne przemyślenia, to jest wielce prawdopodobne, że pozycja Kristen Roupenian będzie tą idealną. Autorka w bardzo krytyczny sposób patrzy na współczesny świat, na relacje damsko-męskie, czego przedsmak mogłam zauważyć czytając opowiadanie "Kociarz".
Margot to młoda studentka pracująca w barku w kinie wyświetlającym ambitne filmy. Pewnego wieczoru poznaje starszego od siebie Roberta. Chłopak może nie zrobił na niej piorunującego wrażenia, jednak coś w nim ją urzekło. Wymieniają się numerami. Choć ich początkowa znajomość twarzą w twarz nie należała do zbyt udanych, to już wymiana esemesowych żarcików, wielopiętrowych dygresji z czasem ewaluuje i prowadzi do niewymuszonego flirtu. W końcu umawiają się na spotkanie. A wtedy zaczynają się przysłowiowe schody, bowiem zderzenie wyimaginowanej relacji, wygórowanych oczekiwań ma się nijak do zastanej rzeczywistości. To zaś prowadzi do wielu błędnych decyzji.
Kristen Roupenian na przykładzie objętościowo krótkiej, acz jakościowo bogatej historii Margot i Roberta pokazuje jak często błędnie interpretujemy własne odczucia, wiele sobie dopowiadając. Często sami utrudniamy relacje damsko-męskie, a w końcowym rozrachunku robimy coś wbrew sobie. Dlaczego? Bo tak nie wypada, bo sprawy zaszły za daleko, a wreszcie z obawy przed tym, co pomyśli ta druga osoba i czy zmianą zdania nie sprawimy jej przypadkiem zawodu. Z drugiej strony autorka zwraca uwagę na uprzedmiotawianie partnera dla zaspokojenia własnych potrzeb, cienką granicę między fascynacją a odrazą. "Kociarz" to bez wątpienia opowiadanie pełne skomplikowanych emocji, sprzeczności, zmuszające do refleksji. To prawdziwy obraz współczesności, bez przekłamania, zbędnego moralizatorstwa. To książka zjawisko. Z całą pewnością warto poświęcić jej czas.
Za folder zawierający opowiadanie "Kociarz" bardzo serdecznie dziękuję Wydawnictwu Muza.
Autor: Kristen Roupenian
Tytuł: Kociarz (opowiadanie)
Tłumaczenie: Magdalena Sommer
Wydawnictwo:
Chętnie zapoznam się z tym krytycznym spojrzeniem na rzeczywistość.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Też jestem ciekawa pozostałych opowiadań :)
Usuń