piątek, 7 czerwca 2019

"Więcej niż pocałunek" Helen Hoang

Uwielbiam historie miłosne. Ktoś może powiedzieć, że są mało błyskotliwe i oparte na jednym, ciągle powtarzanym schemacie. Może i tak, ale wcale mi to nie przeszkadza. Jest w nich coś bajkowego, co pozwala karmić moją romantyczną duszę. Co więcej przy takich miłosnych historiach najlepiej odpoczywam, mogę śmiało wyłączyć myślenie, aby skupić się na odczuwaniu. Ponad miesiąc temu Wydawnictwo Muza dało mi przedsmak kolejnej uroczej, ale też niecodziennej historii mężczyzny do towarzystwa oraz kobiety zmagającej się z Zespołem Aspergera, będącym spektrum autyzmu. Trzy pierwsze rozdziały debiutanckiej powieści Helen Hoang urzekły mnie lekkością, humorem, ale i tajemniczością skrywaną w przeszłości bohaterów i niecodzienną tematyką, jaką bez wątpienia jest autyzm wśród kobiet. Teraz nastał czas na całościowy obraz książki, która swoją premierę miała zaledwie dwa dni temu. 

Zwyciężczyni w plebiscycie na najlepszą książkę 2018 roku największego portalu literackiego na świecie – Goodreads Choice Awards. Uzyskała przy tym bezprecedensową liczbę 45 tysięcy głosów!

Według trzydziestoletniej Stelli świat powinien rządzić się jedynie prawami logiki. Tworzenie algorytmów wydaje jej się zdecydowanie prostsze niż relacje z mężczyznami. Wizja bliskości budzi w niej niechęć, a na myśl o całowaniu robi jej się niedobrze. Trochę pod wpływem matki, trochę dla samej siebie postanawia to zmienić. Na pewno nie pomagają jej chorobliwe trudności z nawiązywaniem relacji. Czy to wina objawów zespołu Aspergera, czy może Stella tak po prostu ma?

Do wprowadzenia zmian w swoim życiu Stella zabiera się nietypowo. Potrzebuje dobrego treningu. Uznaje, że do ćwiczeń najlepiej nada się profesjonalista, czyli wynajęty mężczyzna do towarzystwa. Tak poznaje Michaela. Plan lekcji, który wspólnie realizują, wychodzi znacznie poza całowanie. Ich biznesowy układ szybko zmienia swój charakter. Stella odkrywa, że w życiu najbardziej liczy się to, co wymyka się równaniom matematycznym.

„Więcej niż pocałunek” to brawurowy debiut Helen Hoang, która zainspirowana własnymi doświadczeniami stworzyła historię miłosną z motywami psychologicznymi i dawką subtelnie rozegranych wątków erotycznych.

Zacznę trochę nietypowo, bo od słów Helen Hoang, zamieszczonych na końcu swojej powieści. Autorka zachwyciła mnie swoją szczerością wobec czytelnika, dzieląc się nie tylko wiadomościami dotyczącymi powstawania książki, ale przede wszystkim zdradzając w jaki sposób doszło do zdiagnozowania u niej Zespołu Aspergera. Bazując na fachowej literaturze dotyczącej kobiecego autyzmu oraz własnych doświadczeniach stworzyła postać niezwykle ciekawą i bez wątpienia bliską jej sercu. Pisarka sama zresztą podkreśla, że kreowanie książkowego bohatera jeszcze nigdy nie przychodziło jej z taką łatwością. To bez wątpienia pozwala czytającemu lepiej zrozumieć wspomniane zaburzenie, ale także, a może przede wszystkim, powoduje, że kreacja głównej bohaterki jest dużo bardziej autentyczna. Podjęcie się tego tematu stało się tym, co wyróżnia "Więcej niż pocałunek", sprawia, że jest czymś więcej niż tylko romantyczną historyjką o miłości. Daje możliwość wejścia do umysłu osoby cierpiącej na autyzm, spojrzenia na świat poprzez pryzmat jej obsesji, powtarzalnych rytuałów, drażniących dźwięków, zapachów, czy braku lekkości w kontaktach międzyludzkich. To bardzo ciekawe i pouczające doświadczenie. Stella to także postać, która pokazuje nam, jak często wszystkie konwenanse, oczekiwania komplikują nam życie, choć w zasadzie powinny je ułatwiać.
Hoang jakby w opozycji do Stelli postawiła Michaela. I choć pozornie ta dwójka nie ma ze sobą nic wspólnego, to jednak oboje zmagają się z własnymi słabościami i mylnym obrazem samego siebie. U niej jest to wynikiem autyzmu, a u niego przeszłości i trudnej sytuacji rodzinnej. Szybko okazuje się, że oboje są dla siebie kimś więcej niż tylko "treningowym chłopakiem" i "treningową dziewczyną", ale czy będą w stanie zobaczyć coś więcej niż własne ograniczenia.  

"Więcej niż pocałunek" ociera się o schematy, ale to wcale nie umniejsza tej historii. Co ważne recenzowana książka staje się idealną propozycją na leniwe popołudnie w słońcu. Czyta się ją niezwykle lekko i przyjemnie. Niewymuszony styl autorki, świetnie poprowadzona akcja, sceny zbliżeń pozbawione wulgarności, a nasycone niezwykłym erotyzmem i subtelnością oraz idealny humor sytuacyjny sprawiają, że książka czyta się wręcz sama. Do tego bohaterowie, których pokochamy od pierwszego spotkania, przeciwności losu, własne słabości i demony utrudniające właściwe spojrzenie na sytuację. Czegóż chcieć więcej? Nic tylko czytać, delektować się i zachwycać. 

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję Wydawnictwu Muza.

Tytuł: Więcej niż pocałunek
Autor: Helen Hoang
Tłumaczenie: Paweł Wolak
Data wydania: 5 czerwca 2019
Ilość stron: 480
Kategoria: literatura obyczajowa i romans
Wydawnictwo:

10 komentarzy:

  1. Na początku byłam skłonna sięgnąć po tę książkę, ale później przeczytałam wiele skrajnie różnych opinii na jej temat i teraz już sama nie wiem co robić.
    Możliwe, że kiedyś sama po nią sięgnę, by wyrobić swoją opinię. Ważne, że Tobie się podobała.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej wyrobić sobie własne zdanie, ale jeśli teraz nie jesteś do tej książki przekonana, lepiej odczekaj. Nie ma nic gorszego niż czytać pod presją, czy na siłę. Jeśli będziesz kiedyś miała ochotę na coś lekkiego i niezobowiązującego, to ta książka będzie idealna. Ja miałam tak przy "Pozwól mi wrócić",z niecierpliwością czekałam na premierę, zamówiłam i kiedy zaczęłam czytać recenzje innych mój entuzjazm osłabł. Odczekałam, przeczytałam i nie żałuję.

      Usuń
  2. Czytałam trzy pierwsze promocyjne rozdziały tej książki i bardzo mi się podobało. Wkrótce zabieram się za całość i mam nadzieję, że tak pozostanie. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki, aby tak było. Koniecznie daj znać jak przeczytasz :)

      Usuń
  3. Książka bardzo mi się podobała :D Świetnie się przy niej bawiłam :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno ją przeczytam! Już z dziewczynami z uczelni od jakiegoś czasu planujemy ją na wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniale, życzę przyjemnych chwil podczas czytania :)

      Usuń
  5. Książka w sam raz na wakacje. Mnie się podobała :) Romanse rządzą się swoimi prawami, są schematyczne i przewidywalne ale jakże urocze :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Drogi Czytelniku.
Dziękuję, że tutaj jesteś, pozostaw po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz to dla mnie wielka radość i satysfakcja, dlatego nie pozostanie on nie zauważony :) Jeśli w jakiś sposób poczułeś się zainteresowany tym, co piszę, zachęcam również do zaobserwowania bloga.
Miłego zaczytania ;)